poniedziałek, 16 marca 2015

Trzy różne sprawy-czyli mały remanencik :)

 Na początku Nowego Roku miał powstać post podsumowujący ubiegły rok,niestety zabrakło na niego czasu.Postanowiliśmy więc,że zostanie napisany krótki post.
W ubiegłym roku przeszliśmy ponad 100 km Drogą św.Jakuba w "Pielgrzymce Dziękczynnej za pontyfikat i kanonizację Bł.Jana Pawła II >>9664 km za 9664 dni Pontyfikatu<<".
Wszystkie nasze przejścia można obejrzeć tu:
http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2014/02/droga-czyli-znow-jestesmy.html

http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2014/02/szesc-samochodow-i-jeden-rower-czyli.html

http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2014/03/powiadajaze-na-szlaku-swjakuba-lataja.html

http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2014/03/drogi-czesc-kolejnaluban-zgorzelec.html

http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2014/03/drogi-czesc-ostatniazgorzelec-arnsdofr.html


W Drodze towarzyszyli nam również nasi przyjaciele,za co serdecznie Im dziękujemy :)

I tak pod koniec Starego Roku,pocztą dotarły do nas Certyfikaty przejścia.






Druga sprawa dotyczy wałbrzyskiego Muzeum.
Odwiedziliśmy je w lutową,zadymkową niedzielę,a jak to było można obejrzeć i przeczytać tu:
http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2015/02/jest-w-wabrzychu-takie-muzeum.html

Po mejlowej korespondencji Radka z Panem Dyrektorem Muzeum,w ramach przeprosin dostaliśmy piękną kartkę i jeden komplet viytek turystycznych (bez opłaty),a poza tym jesteśmy zaproszeni do ponownych odwiedzin Muzeum  po 16 maja tego roku.


 Trzecia sprawa to Składak.
O nim pisałam tu:
http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2015/02/skadak.html


"Nasz" psiak ma się dobrze-jeśli można to tak nazwać.
Nadal przychodzi na śniadanie,poleżeć pod ścianą,lub świerkiem.Powygrzewać się w słoneczku,pójść gdzieś na chwilę i wrócić...
Wczoraj,kiedy przyjechałam do pracy,Składak już czekał pod drzwiami.Oczywiście dostał jeść i ułożył się w wykopanym przez siebie grajdołku pod świerkiem,gdzie przespał pół dnia,a później gdzieś sobie poszedł,by wrócić pod wieczór na kolację :)
Czyli nic się nie zmieniło....
















I to by było tyle remanentów :)

Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie i cieplutko,życząc miłej lektury :)

Danusia i Radek :)

2 komentarze:

  1. Gratulacje z okazji zaliczenia drogi św. Jakuba :-)
    Biedny psiak, może kiedyś uda znaleźć się dla niego dobrą rodzinę. Najgorsze wydaje się być już za nim, bo przyszła wiosna i nie grozi mu wychłodzenie. Wydaje się być nawet zadowolony, sądząc po mince. Dobrze, że ma u Ciebie pełną michę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Anetko :)
      Składak jest niesamowicie uroczym i życzliwie nastawionym do ludzi psiakiem :) Tych których zna i lubi,obdarza swym psim uśmiechem-jeśli można to tak nazwać-a ja należę do tych wybrańców :) Pełna miska zawsze na niego czeka,bo czy można inaczej???
      Pozdrawiam cieplutko i serdecznie :)

      Usuń