W naszych sercach gości smutek i żal....
Na początku każde wspomnienie boli,ale z upływem czasu nabieramy dystansu i uśmiechamy się do każdej wspólnie przeżytej chwili :)
Czas leczy rany w sercu.
W maju minęły trzy lata jak odszedł od nas Robert.Zastanawiamy się kiedy to zleciało ?
O Robercie pisałam tu:
http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2013/05/wspomnieniepamieci-roberta.html
Od śmierci Andrzeja właśnie mija rok.Przegrał walkę z rakiem.
13 czerwca 2015 roku o godzinie 12:00 odbył się pogrzeb Andrzeja.
Pięknie o Andrzeju napisał Maciej.
"Dzisiaj z żalem i smutkiem pożegnaliśmy jakże bardzo przedwcześnie zmarłego kolegę Andrzeja Przędzielewskiego Przodownika Turystyki Pieszej . Chociaż ostatnio nie udzielał się w RnR przed laty był znaczącą podporą Komandora Wiktora i jednym z aktywniejszych prowadzących wycieczki . Turystyka była dla niego bardziej pasją niż sposobem na zdobywanie pieniędzy . Oprócz wycieczek rajdowych chętnie organizował wyprawy indywidualne , zwłaszcza do Czech . Lubił wycieczki przyrodnicze i miewał oryginalne pomysły jak np. przejście po zlikwidowanej linii kolejowej z Boguszowa do Szczawienka . I chociaż nie miał lekko w życiu nigdy nie widziałem aby miał zły nastrój czy jakieś objawy pesymizmu . Zawsze otwarty , radosny pełen planów i pomysłów. Niech spoczywa w pokoju i wędruje po niebiańskich szlakach . Maciej Cieślak."
2 czerwca 2016 roku odszedł Robert-"Sokrates".
Wspomnienie o Nim jest tu:
http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2016/06/wspomnienie-pamieci-roberta-sokratesa.html
Przypadkowe spotkanie w Tatrach. 16 wrzesień 2006 rok. |
16 wrzesień 2006 rok. |
Wędrują teraz niebiańskimi szlakami.....
Link do filmiku tu:
https://picasaweb.google.com/104452894196676741932/6293707068520103393?authkey=Gv1sRgCN_7uff-79yiuQE#6293716676469254802
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz