sobota, 1 października 2016

Tanvald-„Půlstoletí s Cimrmanem“ :) część II.

Droga do Tanvaldu mija nam szybko i bezproblemowo.Obawiamy się,czy uda nam się gdzieś zaparkować.O dziwo,miasto przygotowało się na imprezę idealnie.Gdzie tylko było to możliwe,utworzono mnóstwo miejsc parkingowych.My samochód zostawiamy za stacją kolejową,bierzemy plecaki i aparatu i ruszamy pieszo ku kościołowi.










Kiedy docieramy na miejsce,jesteśmy zaskoczeni zgromadzonym tu tłumem.Siadamy na ławce,rozglądamy się ciekawie,słuchamy Reporterów radiowych,którzy prowadzą program z dzisiejszej imprezy.
My mieliśmy okazję oglądać dwie imprezy-"Spanilá jízda Cyklostezkou Járy Cimrmana",a było to tak:
http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2012/06/z-wizyta-u-jary-cimrmana-w-tanvaldzie.html

i tak:
http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2013/06/spanila-jizda-cyklostezkou-jary.html

Bawiliśmy się wtedy świetnie i dziś zapowiada się tak samo :)
Na placu przed świątynią z każdą minutą jest coraz tłumniej.Przyjechały zabytkowe samochody i rowerzyści w strojach z innej epoki.Zbliża się godzina uroczystego rozpoczęcia „Půlstoletí s Cimrmanem“.
















































Reporterzy czeskiego radia witają wszystkich oficjalnie i serdecznie.Rozmawiają z przybyłymi na imprezę Gośćmi,żartują,śmieją się i rozweselają tłum :) Na uroczystości "Půlstoletí s Cimrmanem",oprócz zabytkowych rowerów,przyjechały stare,odrestaurowane,piękne,zabytkowe samochody.Idę je obejrzeć.Radek poszedł kupić piwo,więc przy okazji oglądania zabytkowych samochodów i robienia im zdjęć,idę sprawdzić ile czasu Mu jeszcze zajmie stanie w kolejce.Niestety jeszcze chwilkę postoi,więc ja ten czas wykorzystuję odpowiednio.Jestem zachwycona samochodami,więc spacer nieco się przedłuża.W drodze powrotnej,pomagam Radkowi nieść piwo i razem wracamy do Marlenki i Macieja.Siadamy na ławkach,pijemy piwo,przyglądamy się wszystkiemu co się dookoła dzieje,rozmawiamy i robimy zdjęcia.Maciej jako kierowca,piwa nie pije,więc kiedy usłyszał o zabytkowych autkach,poszedł je obejrzeć.Sprawozdawcy radiowi,zapowiadają start rowerów i samochodów do Příchovic,a Radek od razu poszedł to obejrzeć i sfotografować.Ja,Marlenka i Maciej słuchamy Jazzu granego przez kapelę na żywo.Trzeba powiedzieć,że świetnie grają :)


































































































































Kiedy już pojadą rowery i autka,my postanawiamy ruszyć za nimi do Příchovic,by kontynuować dalsze obchody "Půlstoletí s Cimrmanem".Idziemy więc spod kościoła niespiesznie,w kierunku parkingu,gdzie stoi samochód.Przechodzimy obok stacji kolejowej i kiedy dostrzegamy jadący zabytkowy pociąg,przystajemy na sesję zdjęciową,a po niej idziemy już do samochodu.Wsiadamy do niego i jedziemy do Příchovic na dalszą część świętowania "Půlstoletí s Cimrmanem".
Do zobaczenia w Příchovicach :)

















4 komentarze:

  1. A to ci impreza. Spodobało mi się to czerwone autko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olu to z dodatkowym siedzeniem w bagażniku??? Przyznam,że mi też się podoba :)
      Pozdrawiam cieplutko:)

      Usuń
  2. Rowery i samochody super. I apetyczny placek :)

    OdpowiedzUsuń