sobota, 18 lutego 2017

Trzy autografy :)

Za oknem pada deszcz.Jest szaro,buro i ponuro.Taka pogoda nie nastraja zbyt optymistycznie.Mimo to nie będziemy siedzieć w domu.
Po sniadaniu i kawie,idziemy na cmentarz,gdzie zapalamy znicze.Krótka modlitwa,chwila zadumy i wracamy do domu.Jest późno,więc postanawaimy,że pojedziemy do Szklarskiej Poręby zobaczyć rzeźby w śniegu.










Po 14-tej wsiadamy do autobusu i jedziemy.Wysiadamy w Szklarskiej Porębie Górnej i idziemy na Skwer Radiowej Trójki,bo to tu odbywają się "Mistrzostwa Polski w Rzeźbie ze Śniegu 2017".organizowane są one w ramach festiwalu "Trójka Górom",pod patronatem Programu III Polskiego Radia.
Na Skwerze Radiowej Trójki jest spory tłum ludzi i my do tego tłumu dołączamy.Przechadzamy się,oglądamy i robimy zdjęcia śniegowym rzeźbom.Przystajemy na ciut dłużej przed telebimem,słuchamy i oglądamy prowadzoną właśnie rozmowę ze znanym krakowskim aktorem,Marianem Dziędzielem.Rozmowa ta odbywa się w rozstawionym tuż obok namiocie Radiowej Trójki.Idziemy tam.






















Wchodzimy do środka.W namiocie jest spory tłum.Stajemy na chwilkę z tyłu,słuchamy i robimy zdjęcia.Gdy rozmowa dobiega końca,przepychamy się do przodu i stajemy w kolejce po autograf.Kilku Panów wepchało się przede mnie,ale nic to !!! Udaje mi się usiąść przy znanym aktorze.Podaję nasze kajety do imiennych podpisów,Radek robi zdjęcia,a ja dziękuję panu Marianowi Dziędzielowi i uściskiem dłoni żegnam się z Nim.Oddaję Radkowi kajety z atografami i oboje stajemy za ostanim rzędem krzeseł,czekając na następnych gości.








Pani przyczepiła się do mojej owieczki...













Nie czekamy długo,bo po kilku minutach na scenie pojawia się dwóch Panów-Marek Niedźwiecki i Artur Andrus.Zanim się wygodnie rozsiądą na niebieskich kanapach,zgromadzona w namiocie publiczność wita Ich gromkimi brawami.Po takim powitaniu Panowie siadają wygodnie i rozpoczywają wywiad-rozmowę.Obaj robią to w lekki,niebanalny,zabawny sposób,wywołując co chwilę salwy śmiechu wśród publiczności i gromkie brawa.My oczywiście również się śmiejemy i klaszczemy.Godzina mija niesamowicie szybko,aż za szybko...
























































Kiedy Panowie skończą swą rozmowę,zostają nagrodzeni oklaskami i poproszeni o pozostanie przez chwilę na kanapach.My bierzemy swoje plecaki i bokiem podchodzimy do sceny.Dzięki temu jako jedna z pierwszych mam podpisane kajety.Radek oczywiście uwiecznia to robiąc zdjęcia.Z autografami,zadowoleni i szczęśliwi opuszczamy namiot Radiowej Trójki.


















Na zewnątrz jest już szarówka.Wszystkie śniegowe rzeźby są podświetlone różnymi kolorami.Stajemy,oglądamy,podziwiamy i robimy zdjęcia-całe mnóstwo zdjęć,ale takie okazje są rzadkością,więc trzeba wykorzystywać je jak tylko można.
















































































Przechadzając się między śniegowymi rzeźbami,sprawdzam w internecie rozkład jazdy pociągów i autobusów.Okazuje się,że za niedługo będziemy mieli autobus do Jeleniej Góry.Idziemy więc w kierunku dworca autobusowego,gdzie dostrzegamy stojący autobus,podchodzimy,wsiadamy,kupujemy bilety,rozsiadamy się wygodnie i wracamy do domu.














Tak oto kończy się nasza sobotnia,krótka wycieczka.Kolejna już wkrótce,więc do zobaczenia niebawem.

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i cieplutko,życząc miłej lektury :)

Danusia i Radek :)


2 komentarze:

  1. Danusiu dzięki za bajkową lodową opowieść 😄

    OdpowiedzUsuń