niedziela, 29 stycznia 2017

Minął rok-czyli Gapy na Gapie :)

26 stycznia minął rok jak Tatko umarł.Strasznie szybko ten czas upłynął.
Po mszy za Tatkę,cmentarzu i wizycie w Karpnikach,wracamy do domu,przebieramy się,pakujemy plecak,bierzemy aparaty i ruszamy na wycieczkę.
Idziemy zobaczyć co zmieniło się na Gapach.









































Idziemy drogą wzdłuż torów,a później między białymi polami.Pniemy się delikatnie ku górze i niespiesznie dochodzimy do "Złotego Widoku"-punktu widokowego na zboczu Góry Gapy.

"Złoty Widok.
Południowe zbocza Góry Gapy stanowią jeden z najatrakcyjniejszych punktów widokowych na obszarze Kotliny Jeleniogórskiej.Zalety te doceniali już na przełomie XIX i XX wieku mieszkańcy Jeleniej Góry.Miejsce zlokalizowane w niedalekiej odległości od miasta,stało się popularnym miejscem ieszych wycieczek w tamtych czasach.Świadczą o tym liczne grafiki,rysunki i obrazy przedstawiające panoramę Jeleniej Góry i Kotliny Jeleniogórskiej na tle Karkonoszy.Złoty Widok na Górze Gapy znajduje się na południowej części Parku Krajobrazowego Doliny Bobru i zarazem stanowi północną część granicy administracyjnej miasta Jelenia Góra.Razem ze znajdującym się na przeciwległym brzegu rzeki Bóbr Wzgórzem Bolesława Krzywoustego stanowią początek przełomowej doliny rzecznej zwanej Borowym Jaerm.Oddziela on Wysoczyznę Rybnicy od Gapy.
Gapa (obniżenie Jeleniej Góry),a także stanowi granicę między Pogórzem Izerskim (jednostka geologiczna-blok karkonosko-izerski),a Górami Kaczawskimi (jednostka geologiczna-metamirfik kaczwski).Borowy Jar jest przełomem o charakterze epigenetycznym.Jego powstanie na tym obszarze wiąże się z obecnością lądolodu skandynawskiego około 400 tys.lat temu.Borowy Jar jako dolina przełomowa,charakteryzuje się stromymi zboczami,wąskim dnem,licznymi skałkami na zboczach i głazami w korycie rzeki.
Charakterystycznym elementem krajobrazu parku są liczne odsłonięcia geologiczne w postaci baszt,ambon czyścian skalnych.Wiele wzniesień na obszarze parku to punkty widokowe,z których rozpościerają się piękne widoki na Karkonosze,Góry Izerskie,Rudawy Janowickie czy Góry i Pogórze Kaczawskie.Bardzo ciekawym punktem widokowym jest Wzgórze olesława Krzywoustego w Jeleniej Górze z wybudowaną w 1911 roku 26-metrową wieżą widokową,która z racji swojego kształtu nazywana jest Grzybkiem.Innym punktem widkowym o dużym znaczeniu historycznym jest średniowieczna Wieża Książęca w Siedlęcinie.
Naturalnie ukształtowana Dolina Bobru w przeszłości została poddana znacznym przekształceniom antropogenicznym,związanym z budową zbiorników zaporowych oraz elektrowni wodnych w jej obrębie.Budowle hydrotechniczne zostały znakomicie wkomponowane  w krajobraz i obecnie stanowią jedną z największych atrakcji turystycznych parku.Na obszarze parku,rzeka Bóbr płynie doliną o dużym zróżnicowaniu.Na przemian występują odcinki przełomowe,kiedy dolina jest wąska,głęboka ze skalistymi brzegami,z odcinkami szerszymi,gdzie rzeka płynie spokojniej.
Do tradycyjnych form turystyki uprawianej w Parku Krajobrazowym Doliny Bobru zzaliczamy turystykę krajoznawczą,obejmującą zarówno wędróki piesze,jak i rowerowe.Głównym celem turystyki krajoznawczej są wyjazdy,podczas których zwiedza się obiekty,miejsca,miejscowości czy regiony-cel ten spełnia założenia w zakresie edukacji i rekreacji turystycznej.Okolice Złotego Widoku,jak i cały Borowy Jar to tereny leśne blisko aglomeracji miejskiej Jeleniej Góry,gdzie można obserwować przyrodę i naturalne krajobrazy.Obszar ten stanowi doskonałe miejsce do krótkich rekeacyjnych wyjść i spacerów poza miasto.
W pobliżu Złotego Widoku przebiegają dwa szlaki turystyczne-żółty i zielony Szlak Zamków Piastowskich.ObaSzlaki biegną po drugiej stronie rzeki Bóbr,zboczami GórySiodło.Obszar Borowego Jaru stanowi atrakcję turystyczną pomiędzy Jelenią Górą a Siedlęcinem,a sieć szlaków i ścieżek umożliwia alternatywne przejścia po prwaej stronie rzeki Bóbr oraz poznanie tutejszych atrakcji m.in. Wieża Książęca w Siedlęcinie,schronisko Perła Zachodu,Cudowne Źródełko,elektrownie wodne."-tekst z tablicy informacyjnej.

Stajemy,odwracamy się i patrzymy na zasnutą mgłą,albo raczej smogiem Jelenią Górę.W oddali ledwo widać zarysy Karkonoszy.Szkoda,bo stąd jest przecudny widok.Niestety,jak widać nie można mieć wszystkiego...
Po nasyceniu się widokami,powolutku wędrujemy dalej,zmierzając ku Górze Gapy.
























Kiedy stajemy u jej podnóża,spoglądamy na drogowskaz i jednomyślnie decydujemy się pójść najpierw na Czyżynki,bo tam jeszcze nie byliśmy.
Idziemy więc wydeptaną w śniegu,wąską ścieżką.Co jakiś czas przystajemy,rozmawiamy,robimy zdjęcia i podziwiamy widoki.

"Góra Gapy.
Obniżenie Jeleniej Góry będące mikroregionem Kotliny Jelenieogórskiej zbudowane jest z pasm niewielkich wzniesień,w których rzeka Bóbr wyżłobiła sobie koryto tworząc przełom rzeczny zwany Borowym Jarem.Jednym z najciekawszych wzniesień jest Gora Gapy (470 m n.p.pm.).Wzniesienie nazywało się nigdyś Kappenberg (co oznacza "Kapturowa Góra") i nazwa ta najprawdopodobniej nawiązywała do jej kształtu.
Góra Gapy zbudowana jest z gnejsów słojowo-oczkowych i granitów równoziarnistych,których wiek sięga początków ery paleozoicznej.Granit jest skałą magmową,głębinową,składającą się z minerałów kwarcu,skaleni i łyszczków,natomiast granitognejsy są skałami metamorficznymi (przeobrażonymi).Południowo-zachodnie zbocza Góry Gapy stromo opadają w stronę rzeki Bóbr.Zbocza północne i pólnocno-zachodnie łagodnie opadają do pradoliny Bobru od strony Jeżowa Sudeckiego.Skały budujące Górę Gapy tworzą w kilku miejscach na wierzchołkach i zboczach malownicze skałki,baszty i ambony.Do najbardziej okazałych skałek w obrębie góry należą: Czyżynki,Progi,Sośnik,Rysianka czy górująca nad Modrym Jeziorem Wieżyca i Zamczysko.U podnóża form skalnych znajdują się rumowiska skalne składające się z głazów i bloków.
Najciekawszy punkt widokowy znajduje się na skałce Progi,skąd rozpościera się panorama na miasto Jelenia Góra,Kotlinę Jeleniogórską,Karkonosze,Góry Kaczawskie oraz Góry Sokole.Gęsta sieć ścieżek przecinających wzniesienie zachęcał niegdyś mieszkańców Jeleniej Góry do odwiedzania tego miejsca.Historycznie Góra Gapy była także miejscem odwiedzanym przez artystów-malarzy,który z tego miejsca uwieczniali na płótnie panoramę Jeleniej Góry.Ścieżki na Górze Gapy posiadały swoje nazwy.Jedna z nich nazywała się Zelderweg na cześć członka Towarzystwa Karkonoskiego Adolpha Zeldera.Inna z kolei posiadała nazwę Charlottenweg-Droga Księżniczki Charlotty.Na koniec XIX wieku Góra Gapy była odwiedzana tak często,że ówczesne władze miasta postanowiły rozmieścić na wzniesieniu liczne ławki,dzięki którym spacerowicze odpoczywali i podziwiali otaczający krajobraz.Na przełomie XIX i XX wieku na pólnocnym zboczu Gory Gapy,funkcjonowała strzelnica wojskowa,z której korzystał Batalion Strzelcó im von Neumanna.Po 1945 roku południowo-wschodnie zbocza wzniesienia zajmowała jednostka wojskowa.Strzelnica obecnie pełni funkcję rekreacyjną.
Góra Gapy położona jest na terenie Borowego Jaru-przełomowego odcinka rzeki Bóbr,pomiędzy Jelenią Górą a Siedlęcinem.Obszar ten obfituje w różnego rodzaju formy skalne.Najbardziej okazałe znajdują się na przeciwległym Górze Gapy wzniesieniu Siodło.Wiele z nich posiada swoje nazwy własne takie jak:Trafalgar,Giblartar czy Urania nadane im przez mieszkańców Jeleniej Góry spacerujących ścieżkami po tym terenie.Większa część obszaru Góry Siodło nazywana była Helikonem.historycznie było to miejsce odpoczynku jeleniogórzan stanowiące park miejski z licznymi ścieżkami,ławkami,pomnikami skalnymi i świątynią Apollina,po których zostały aktualnie tylko niewielkie ślady świadczące o bogatej historii tego terenu i miasta Jeleniej Góry.U podnóża Góry Siodło przebiega żółty szlak turystyczny,stanowiący jednocześnie ścieżkę edukacyjną DZPK pt."Jak kropla skałę drążyła".Z Góry Gapy kierując się leśnymi nieoznakowanymi ścieżkami na północny zachód dotrzemy do położonego na drugim brzegu rzeki Bóbr schroniska "Perła Zachodu" lub idąc dalej do wsi Siedlęcin.Scieżki prowadzące w kierunku wschodnim doprowadzą nas do Jeżowa Sudeckiego,natomiast w kierunku południowym do miasta Jelenia Góra."-tekst z tablicy informacyjnej.


















































I tak niespiesznie docieramy do skałek Czyżynki.Schodzimy z wydeptanej w śniegu,wąskiej ścieżki i zaczynamy się wspinać między skałkami.Radek idzie pierwszy i tradycyjnie wchodzi wyżej niż ja.Śnieg między głazami jest śliski,więc mój instynkt samozachowawczy nagle się uaktywnia i nie pozwala mi iść dalej.Poza tym wiem,że Radek ma buty,które jeżdżśą nawet na śniegu,więc proszę Go by nie wchodził wyżej.I cóż? Odpuszcza.
Robimy sobie zdjęcia,rozmawiamy i schodzimy do drogi.
Wracamy tą samą wąską wydeptaną w śniegu ścieżką.
























Zatrzymujemy się na chwilkę przy drogowskazie,patrzymy na siebie i na pytanie czy wchodzimy na Progi,odpowiedź jest jedna-tak!!!
Idziemy więc między drzewami,kierując się ku widocznym skałom.Mijamy je i wędrujemy dalej.Decydujemy,że najpierw wejdziemy na Sośnik.






















Już kiedyś wchodziliśmy na Sośnik,a było to tak:
http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2015/10/oczy-w-mokrym-miejscu-i-piekne-oblicze.html

Wchodzimy na szczyt skałek.Zmieniło się.Zamontowano tablicę z panoramą,która stąd się rozpościera z zaznaczonymi szczytami.Patrzymy,podziwiamy i robimy zdjęcia.Cieszymy się,że znów możemy tu być razem :)
Chłoniemy piękno,które nas otacza,odpoczywamy :)
Po odsapnięciu i nasyceniu się cudowną panoramą,powolutku schodzimy z Sośnika.U jego podnóża przystajemy na łyk grzanego wina z termosu.Rozglądamy się i stwierdzamy,że przegapiliśmy gdzieś drogowskaz,bo,ciut niżej dostrzegamy taki,który wskazuje kierunek na Czyżynki.Ot gapy z nas!
Gapy na Gapach!!!
Nic to,będzie okazja przyjść tu kolejny raz,to wtedy przejdziemy wytyczony szlak tak jak powinniśmy....
Powoli idziemy w kierunku dawnego punktu widokowego na skałkach Progi.
























Wchodzimy na szczyt po zasypanych śniegiem,ledwo widocznych,wykutych w skale schodach.Stajemy i podziwiamy nikłe widoki między drzewami.Niestety,są bardzo nikłe....Drzewa wyrosły i zasłoniły panoramę Karkonoszy.Chwilkę stoimy na szczycie i podziwiamy to co widać.Kiedy już nasycimy oczy i aparaty,schodzimy ze skał.Stajemy na dole,chwilkę się przyglądamy i zastanawiamy jak pójść dalej.Decydujemy się iść po śladach,zostawionych przez innych ludzi.I dzięki tej decyzji stajemy u podnóża skały Progi.Zadzieramy głowy do góry i dopiero teraz stwierdzamy,że jest ona wysoka,spękana i stroma.Kilka zdjęć i schodzimy powoli do drogi,którą tu przywędrowaliśmy.






















Idziemy nią "Złotego Widoku",gdzie na skrzyżowaniu jest drogowskaz kierujący na Siedlęcin.Zdecydowaliśmy,że pójdziemy tą trasą i wrócimy drugą stroną Bobru.
Idziemy więc leśną drogą.Na rozwidleniu skręcamy w lewo,robimy to intuicyjnie,bo nigdzie nie ma oznaczenia w którą stronę iść.












Wędrujemy więc leśną drogą,co jakiś czas skręcamy w lewo i bardziej schodzimy w dół,zbliżając ku rzece.Jednak po jakimś czasie oddalamy się od niej.Mijamy drewnianą kapliczkę,postawioną na pamiątkę tragicznej śmierci młodego drwala i docieramy do skrzyżowania dróg.Tu odnajdujemy nasz szlak.Skręcamy w lewo na dukt leśny.Najpierw wiedzie on po płaskim terenie leśnym,ale po jakimś czasie zaczyna dość stromo opadać ku dołowi i białej płaszczyźnie widocznej między drzewami.To zamarznięte i przysypane śniegiem Jezioro Modre.Ucieszył nas ten widok :)














W oddali,między drzewami białe Jezioro Modre :)



















Schodzimy do Jeziora Modrego.Przystajemy nad jego brzegiem,robimy zdjęcia,a po sesji zdjęciowej powoli idziemy w kierunku mostu nad Jeziorem.Przechodzimy przez niego,co jakiś czas przystajemy,robimy zdjęcia i niespiesznie docieramy na drugą stronę.














Posiedzenie na lodzie....



















Przystajemy na chwilkę przy Perle Zachodu,spoglądamy na zamarznięte Jezioro,robimy kilka zdjęć i postanawiamy wracać do domu.Idziemy więc wytyczoną ścieżką spacerowo-rowerową,kierując się ku Jeleniej Górze.


























Rudzik :)


















Drogę umilamy sobie rozmową i robieniem zdjęć.Niedaleko wiaduktu kolejowego,przystajemy na łyk grzanego wina,czego zazdrości nam mijający nas Pan,który stwierdza,że zamiast wziąć termos z gorącą herbatą,to On wziął puszkę z gazowanym napojem,a teraz boli Go gardło.Patrzymy na Pana,na siebie i wybuchamy gromkim śmiechem.My nie mamy herbaty....
Po łyku grzanego wina,powoli idziemy w kierunku różowej kładki nad rzeką Kamienną.Przystajemy na sesję zdjęciową z rudzikiem,a po niej zmierzamy już ku domowi.
Kończy się nasza dzisiejsza wędrówka,pora na kolejną,która już niebawem,więc do zobaczenia :)

Link do filmiku tu:
https://photos.google.com/share/AF1QipP5xYCjw5oMSJYsR3O65OUcQsGFu5k_JNfYwWwNptrpGFM-RfdC2ZPqot723p-roA/photo/AF1QipPAEZtjNi50TNGmVQgexhkK_dGghY7s04qYRSU6?key=NHNObU9kdGhmaU9odzJDdmFITzY1ODJpczl3WkRR


Pozdrawiamy wszystikich serdecznie i cieplutko,życząc miłej lektury :)

Danusia i Radek :)