niedziela, 17 czerwca 2018

Księżyc to czy Ziemia-czyli Łużycka Běła Woda-Weißwasser :)

Uzgodniliśmy wcześniej że dziś pojedziemy do Niemiec.Wstajemy o różnych porach,bo z różnych miejsc zaczynamy.Radek wyjeżdża o 7:38 z Jeleniej Góry,a ja o 8:55 wsiadam do pociągu w Lubaniu.Stąd już jedziemy razem do Görlitz gdzie mamy przesiadkę na pociąg jadący do Cottbus.
Podróż mija nam szybko i bezproblemowo i po godzinie 10:30 wysiadamy na stacji Weißwasser.Kilka zdjęć i ruszamy ku naszemu dzisiejszemu celowi.










Wędrujemy ulicami miasta,rozmawiamy i robimy zdjęcia.Gdzieniegdzie dostrzegamy wywieszone flagi-dzisiaj o 17-tej Niemcy grają mecz z Meksykiem na Mistrzostwach Świata w Piłce Nożnej w Rosji.Oj będzie się działo.

"Biała Woda (niem. Weißwasser/Oberlausitz, Weißwasser/O.L., górnołuż. Běła Woda, wym. ['bʲɪwa 'woda]) – miasto we wschodnich Niemczech, w kraju związkowym Saksonia, w okręgu administracyjnym Drezno, w powiecie Görlitz (do 31 lipca 2008 w powiecie Niederschlesischer Oberlausitzkreis), w pobliżu granicy z Polską, w Zagłębiu Łużyckim, siedziba wspólnoty administracyjnej Weißwasser/O.L. Miasto liczy 17 074 mieszkańców (2013), a jego powierzchnia wynosi 63,30 km².
Najstarsze zachowane wzmianki o Białej Wodzie pochodzą z 1552 roku. Biała Woda stanowiła wówczas część Korony Czeskiej. W 1635 utracona przez Czechy na rzecz Elektoratu Saksonii. W latach 1697-1706 i 1709-1763 wraz z Saksonią była połączona unią z Polską (za panowania królów Augusta II Mocnego i Augusta III Sasa). W 1772 powstała pierwsza szkoła w Białej Wodzie. Od 1806 w granicach Królestwa Saksonii, które w latach 1807-1815 było połączone unią z Księstwem Warszawskim.
W 1815 została włączona do pruskiej Prowincji Śląsk. W XIX wieku Biała Woda stała się znaczącym ośrodkiem produkcji szkła, powstały tu m.in. huta szkła i cegielnia. Od 1871 leżała w granicach zjednoczonych Niemiec. Po podziale Śląska na dwie prowincje w 1919 znalazła się w granicach Prowincji Dolny Śląsk. W 1935 otrzymała prawa miejskie. Od 1938 w granicach ponownie scalonej Prowincji Śląsk, a od 1941 znów część Dolnego Śląska. W miejscowości znajdowała się filia obozu koncentracyjnego Groß-Rosen. Zniszczenia miasta w II wojnie światowej sięgnęły 40%. W 1945 trafiła do radzieckiej strefy okupacyjnej Niemiec. Przed powrotem do Polski w Białej Wodzie stacjonował 6 Pułk Piechoty Ludowego Wojska Polskiego. Radziecka Administracja Wojskowa w Niemczech przyłączyła Białą Wodę wraz z położonymi na zachód od Nysy Łużyckiej ziemiami Prowincji Dolny Śląsk do Saksonii. W latach 1949-1990 w granicach Niemieckiej Republiki Demokratycznej. W latach 1952-1990 część okręgu Chociebuż. Od 1990 część Wolnego Kraju Saksonia i Republiki Federalnej Niemiec.
Zabytki:
-Ratusz (ok. 1911/12)
-Kościół katolicki pw. Podwyższenia Krzyża Świętego (1901)
-Kościół ewangelicki (1892/93)
-Gmach poczty (ok. 1890)
-Dworzec kolejowy (1869)
-Kolejowa wieża ciśnień (ok. 1875)
-Domy kolejarzy (XIX/XX wiek)
-Urząd stanu cywilnego (ok. 1900)
-Gmach Biblioteki Miejskiej (1903)
-Wieża ciśnień (ok. 1910, przebudowana w 1935)
-Willa z 1905, obecnie Muzeum Szkła (Glasmuseum)
-Gmach Szkoły im. Pestalozziego (ok. 1912)
-Dawny dom towarowy (XX wiek)
-Kaplica cmentarna (ok. 1930)
-Kamienice i domy z końca XIX wieku i początku XX wieku."-Wikipedia.












Przechodzimy obok kamiennej ławeczki,wododziału Morza Północnego i Bałtyku,wieży ciśnień z fontanną.Przystajemy tylko na chwilkę,robiąc kilka zdjęć i idziemy dalej.
































Mijamy ostatnie zabudowania miasteczka,park i opuszczamy ruchliwą szosę,wchodząc na leśną,szutrową drogę,nią już zmierzamy ku wieży widokowej,która stoi na wzgórzu Schweren.

"Kopalnia węgla brunatnego Nochten, należąca do przedsiębiorstwa Vattenfall Europe Mining AG znajduje się na zachód od miasta Weißwasser. I tu też stoi wieża widokowa położona na wzgórzu Schweren usytuowana na skraju odkrywki. W promieniu kilkudziesięciu kilometrów od tego miejsca usytuowane są jeszcze cztery duże kopalnie odkrywkowe:  Schwarze Pumpe,  Jänschwalde, Welzow Süd i Reichwalde. Na tym terenie pierwsze prace badawcze dotyczące znajdujących się tu złóż były prowadzone od  1953 roku. Kopalnia Nochten rozpoczęła wydobycie w 1973 roku. Obecnie kopalnia zajmuje powierzchnię ponad 100 km2 i wydobywa się tu ok. 18 milionów ton węgla brunatnego rocznie. Złoża węgla znajdują się na głębokości do ok. 100 metrów, a główne pokłady są grubości 10-13 metrów. Obok kopalni znajduje się wysoka wieża widokowa, z której można obserwować pracę wielkich maszyn. Obok biegnie bardzo malownicza ścieżka rowerowa do Nochten i Boxbergu urozmaicona ciekawymi ekspozycjami przyrodniczymi i geologicznymi."-tekst ze strony: http://luk.muzakowski.pl/2016/03/03/kopalnia/

Zanim wejdziemy na wieżę,robimy kilka zdjęć na zewnątrz,dopiero po nich wchodzimy do wnętrza wieży.Pokonujemy 144 schody i stajemy na ostatnim tarasie widokowym.
























\











Podziwiamy widoki rozpościerające się z tarasu.Są niesamowite.Przyglądamy się ogromnym koparkom wydobywającym węgiel brunatny i pozostawionym po nich krajobrazie.Jest iście księżycowy,ale i po części już zrekultywowany.Na spokojnie oglądamy wszystko,robimy mnóstwo zdjęć-Radek oczywiście więcej i cieszymy się że jesteśmy tu razem :)
Kiedy już nasycimy oczy i aparaty,powolutku schodzimy na niższy taras,skąd oczywiście również podziwiamy widoki i robimy zdjęcia.I tak odwiedzamy wszystkie tarasy.












































































































































































































Kiedy już zejdziemy z wieży widokowej,zaglądamy do budynku znajdującego się obok.Chwilkę oglądamy film i zdjęcia i wychodzimy na zewnątrz,gdzie robimy sobie dłuższą sesję zdjęciową z wieżą widokową w tle.












Po zdjęciach i dpoczynku,postanwiamy pójść drogą wzdłuż płotu okalającego kopalnię.Co jakiś czas przystajemy na zdjęcia i podziwianie tego co znajduje się za siatką.I tak niespiesznie docieramy do stacyjki kolejki wąskotorowej.














































W kwietniu 2017 roku uruchomiono trzeci odcinek Leśnej Kolejki Mużakowskiej,ze stacją końcową Schwerer Berg.Sprawdzamy rozkład jazdy i stwierdzamy że stojący pociąg odjedzie za kilka minut do Weißwasser.Patrzymy na siebie i stwierdzamy że moglibyśmy nią pojechać,ale nie wiemy czy na bilety ZVON możemy nią jechać.Nigdzie nie ma nic napisanego na ten temat.No cóż,jak to mówią "koniec języka za przewodnika",podchodzę więc do Konduktora i pytam o to.Oczywiście nie rozumiem nic a nic co Pan mi odpowiada,ale domyślam się co mówi.Wychodzi na to że do Kromlau i Bad Muskau,na bilet ZVON można pojechać,ale tu niestety nie.I tak rezygnujemy z jazdy kolejką.Robimy kilka zdjęć i postanawiamy pójść inną drogą do stacji kolejowej w Weißwasser.




























































Sprawdzam jak moglibyśmy pójść.Pokazuję Radkowi na mapie i idziemy asfaltową drogą rowerową wzdłuż ogrodzonej kopalni.Jest strasznie gorąco.Żar z nieba się leje niesamowicie,więc kiedy lekki wiatr zaczyna wiąć cieszymy się z niego,bo daje nam uczucie ochłody.Jeszcze bardziej radujemy się gdy nasza droga skręca i wkracza do lasu.Cień dzrew chroni nas od słońca,ale nie daje ochłody,jest duszno i parno.






















I tak niespiesznie docieramy do zabudowań miasta.Wędrujemy znanymi nam ulicami,zatrzymujemy się przy Wieży Ciśnień i fontanną.Siadamy na ławce w cieniu,odpoczywamy i delektujemy się chłodnymi napojami.Kiedy już odpoczniemy,niespiesznie idziemy dalej,ku stacji kolejowej.










Kiedy jesteśmy niedaleko dworca,dostrzegamy jak wjeżdża nasz pociąg.Nie biegniemy jednak,postanawiamy usiąść na ławce i zaczekać na następny.Dziś donikąd nie gnamy.Rozsiadamy się na ławce,wyjmujemy kanapki i piwo austaralijskie i rozkoszujemy się błogim lenistwem.
Fajne to uczucie :)






































Po odpoczynku i niesamowitym lenistwie idziemy na stację,gdzie chwlikę czekamy na nasz pociąg.Kiedy przyjeżdża,wsiadamy do niego,rozsiadamy się wygodnie i jedziemy do Görlitz.Tu mamy przesiadkę na pociąg jadący do Jeleniej Góry.Podróż mija nam szybko i bezproblemowo,praktycznie ją przesypiamy.
Tak kończymy swą lajtową,leniwą ale cudną wycieczkę,kolejna już niebawem,więc do zobaczenia wkrótce :)


Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i cieplutko,życząc miłej lektury :)


Danusia i Radek :)










Brak komentarzy:

Prześlij komentarz