niedziela, 15 września 2024

Wspomnienie....Pamięci Władysława :)

Od Ewy dostaję zdjęcie klepsydry....

Ryczę....

I kolejny raz moje serce pęka i rozpada się na milion kawałków...

Nie mogę uwierzyć że mój Władziu nie żyje...



 





Władysław, zawsze uśmiechnięty, radosny i pełen życzliwości dla wszystkich. Mimo ciężkich przeżyć w dzieciństwie i choroby w późniejszym życiu, potrafił się cieszyć życiem i zarażać innych tą radością. 
Mimo różnicy wieku uwielbiałam słuchać opowieści o Jego dawnym życiu na Kresach. W tym samym roku obchodziliśmy okrągłe urodziny, chociaż dzieliło je 30 lat.
Poza tym śledziłam bloga, który prowadził. 
Jest mi ogromnie przykro że odszedł....
Moje serce krwawi, a łzy toczą się z mych oczu ogromnymi kroplami, tworząc strumienie płynące po policzkach....





























Władziu odszedłeś od nas i wędrujesz po innych, tylko Tobie znanych krainach, ale w naszych sercach zostaniesz na zawsze :) Twoja życzliwość, uśmiech i radość z życia da nam otuchę na dni bez Ciebie....
Dziękujemy Ci że mogliśmy Cię poznać....
Pozostaniesz w naszych sercach i  wspomnieniach :)