czwartek, 31 grudnia 2020

Życzenia :)

Nowy Rok dziś niesie wiele życzeń w darze. 

Wyjdźcie mu dumnie naprzeciw a wszystko pokaże. 

Ma dla Was miłość, szczęście i szacunek.

I szczery uśmiech – na wszystko ratunek. 

Niech każdy jego dzień nowy i świeży, będzie bardzo radosny i powoli bieży. 

Cieszcie się każdą chwilą i tańczcie dziś wesoło, niech Wam miłość i przyjaźń kwitnie wokoło. 

W Nowym Roku wielu szczęśliwych tylko chwil i wszelkiej pomyślności :)

Szczęścia w domu i wszędzie, gdzie będziecie :)


Danusia i Radek :)

 

piątek, 25 grudnia 2020

Świąteczny Bukowiec :)

Świąteczny ranek budzi nas pochmurnym, deszczowym niebem. Śniadanie, kawa ze słusznym kawałkiem ciasta i po krótkiej rozmowie postanawiamy że pojedziemy do Bukowca. Skoro zostało wszystko uzgodnione, ubieramy się ciepło, bierzemy aparaty, wychodzimy z domu, wsiadamy do auta i jedziemy w kierunku Bukowca. Im jesteśmy bliżej, tym więcej dookoła nas widzimy śniegu-w Jeleniej Górze pada deszcz. W Bukowcu zostawiamy samochód na parkingu nieopodal kościoła, wysiadamy z niego, bierzemy aparaty i ruszamy ku naszej przygodzie. Wędrujemy uliczkami Bukowca, niespiesznie zmierzając w kierunku lasu. 




















Kiedy docieramy do lasu, zatrzymujemy się na zrobienie kilku zdjęć. Drzewa oblepione białym puchem wyglądają bajecznie. Mamy wrażenie jakbyśmy znaleźli się w "krainie Królowej Śniegu". Oczywiście nasza wędrówka jest bardzo powolna. Ja co chwilę zatrzymuję się by sfocić wiszące na gałęziach śniegowe girlandy. Zawsze jestem nimi zachwycona. Radek nic nie mówi, tylko uśmiecha się widząc moje oczarowanie i ze stoickim spokojem czeka aż zrobię zdjęcia :)



















I tak powolnym krokiem docieramy do wielkiego głazu z wyrytą datą 1795. Tu zatrzymujemy się na dość długą sesję zdjęciową i dopiero po niej wracamy, tak samo jak przyszliśmy.









Oczywiście wracamy tylko do miejsca gdzie od szlaku niebieskiego odbija w prawo wąska, wydeptana ścieżka, dość mocno pnąca się w górę. Nią docieramy do Skalnej Bramki Klobera. Oczywiście jednomyślnie stwierdzamy że skoro jesteśmy tak blisko, to byłoby grzechem nie podejść. Tak więc pniemy się w górę, uważając by nie zjechać na ośnieżonych liściach w dół.











Jakoś udaje nam się bez problemu dotrzeć do celu. Radość maluje się na naszych twarzach. Stajemy, chłoniemy piękno tego miejsca całymi sobą, robimy sobie zdjęcia i cieszymy się że znów tu jesteśmy razem :)

"Skała Bramka – Skała im. Klobera.
Stanowi wzniesienie z kilkoma wierzchołkami na zachodnim skraju Rudaw Janowickich, na wysokości około 495 -486 m n.p.m. Na dwóch skałach leży zaklinowany duży blok skalny, tworząc tym samym naturalna bramkę.
Skała umiejscowiona jest na trasie niebieskiego szlaku pieszego w okolicy Przełęczy Pod Brzeźnikiem, powyżej zabudowań wsi Bukowiec.
Nazwa skały upamiętnia pobyt uczonego. Na skale w okolicy bramki, wykuto napis „KLOBERS DWELLING 1795".
Karl Ludwig von Klober und Hellscheborn był szwajcarskim uczonym. Dzięki hrabiemu von Schlabrendorf miał możliwość pracy w pruskiej administracji państwowej. Jest autorem znanej historii Ślaska „Von Schlesien vor und seit dem Jahre 1740". Wielu badaczy w późniejszym okresie powoływało się na tę pozycję.
Całe wzgórze dawniej było częścią rozległego parku krajobrazowego należącego do hrabiego von Redena, właściciela pobliskiego pałacu w Bukowcu.
Skała zbudowana jest z warsycyjskich granitów porfirowatych, w których znajdują się augit, hornblenda."-tekst ze strony: https://ww.rudawyjanowickie.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=131:skala-bramka-skala-im-klobera&catid=40&lang=pl&Itemid=101















 























Po zrobieniu mnóstwa zdjęć i nasyceniu oczu pięknem tego miejsca, niespiesznie i bardzo ostrożnie schodzimy do drogi, którą wiedzie niebieski szlak. Kiedy bezpiecznie do niej docieramy, powoli, robiąc po drodze zdjęcia wędrujemy w kierunku zaparkowanego samochodu.













Kiedy docieramy do auta, otrzepujemy się ze śniegu i wsiadamy do niego i ruszamy w drogę do domu. Jesteśmy zadowoleni i radośni bo świąteczny spacer udał nam się wybornie :) Droga do domu mija nam bezproblemowo i dość szybko.
Tak oto kończy się nasza krótka wędrówka, kolejna już niebawem, więc do zobaczenia wkrótce :)

Pozdrawiamy serdecznie i cieplutko, życząc miłej lektury i zdrówka :)

Danusia i Radek :)