czwartek, 15 sierpnia 2019

Ząbkowickie tańce,hulanki,swawole :)

Wczoraj grzebiąc w internecie znalazłam ciekawą propozycję na spędzenie dzisiejszego dnia,a skoro mam wolne,to jak tu nie skorzystać?

"W ramach odbywającego się 65 Międzynarodowego Festiwalu Folklorystycznego w Cervenym Kostelcu (Czechy) w Ząbkowicach Śląskich będziemy gościć artystów z Panamy i Wysp Wielkanocnych. Ten wyjątkowy występ odbędzie 15 sierpnia 2019 o godzinie 13:00 na ząbkowickim rynku.
Jednocześnie zapraszamy chętnych do udziału w Festiwalu w Cervenym Kostelcu, który odbywać się będzie w dniach 14-18 sierpnia.
Wszelkie szczegóły można doczytać na stronie internetowej organizatora:
http://www.folklorck.cz/festival-2019/program/?fbclid=IwAR2M8ClPIqN67ChdSKCK9PTs2bU2zZ9G7p4laJgabzAMsRxiCvMihcnhiOo
W razie niepogody koncert odbędzie się w Ząbkowickim Ośrodku Kultury."-tekst ze strony: https://www.facebook.com/zabkowiceslaskie.miastokrzywejwiezyfrankensteina/photos/a.622980074465042/2297542773675422/?type=3&theater

Wstajemy odpowiednio wcześnie.Na spokojnie zjadamy śniadanie,pijemy kawę i pakujemy plecaki.Kiedy jesteśmy gotowi idziemy w kierunku stacji kolejowej,gdzie w kasie kupujemy bilety "Weekend z KD"-przydadzą się bo świąteczny weekend jest dłuższy.Po zakupie biletów,wędrujemy na peron,gdzie stoi nasz pociąg.Wsiadamy do niego,rozsiadamy się wygodnie,wypełniamy bilety i o 8:30 ruszamy ku nowej przygodzie.






Podróż do Ząbkowic Śląskich z przesiadką w Jaworzynie Śląskiej mija nam bezproblemowo i dość szybko,chociaż dowiadujemy się że jeśli na przesiadkę jest mniej niż 5 minut,to pociągi nie są skomunikowane i Konduktor nie ma obowiązku zgłaszać Dyspozytorowi że ktoś chce się przesiąść.A my w Jaworzynie Śląskiej mamy 3 minuty na przesiadkę....
Mimo wszystko,udało się i cieszy nas że znów mamy okazję odwiedzić to miasto.Byliśmy tu kilka razy,a jak było ostatnim razem można zobaczyć tu: http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2018/02/jak-to-byo-z-frankensteinem.html
Od dworca wędrujemy ku centrum.Przechodzimy obok "Kresowianki"-co nas zaciekawia.Nazwa wskazuje na kuchnię kresową-taką jaką lubimy-na razie jest jeszcze zamknięta,ale obiecujemy sobie wstąpić i coś zjeść w drodze powrotnej na pociąg.Mijamy znane nam miejsca,co jakiś czas przystajemy na zrobienie zdjęć i niespiesznie i tak docieramy do Izby Pamiątek Regionalnych,gdzie stemplujemy swoje kajety i pytamy o Zamek.W odpowiedzi słyszymy,że jest otwarty i można go zwiedzać.Dziękujemy za informacje i ruszamy w kierunku Zamku,ruin Zamku :)










Pomnik po liftingu....




















































Po drodze mijamy kilka miejsc historycznych,przystajemy by zrobić parę zdjęć,a po nich niespiesznie docieramy do Zamku.Robimy kilka fotek i wchodzimy przez bramę wjazdową na teren ruin zamkowy.W kasie kupujemy bilety wstępu,stemplujemy wszystkie nasze kajety,bierzemy folderki,chwilę rozmawiamy z Panią,która mówi nam co możemy zobaczyć i gdzie wejść,a po rozmowie ruszamy zwiedzać.

"Zamek, którego ruiny istnieją do dziś, został wzniesiony prawie w tym samym miejscu, w którym znajdował się zamek piastowski, wzniesiony około 1290 roku przez księcia Bolka I Świdnicko – Ziębickiego (1278 – 1301), jako twierdza graniczna.
Materiał budowlany potrzebny do wzniesienia grubych na prawie 3 metry murów był przywożony z okolicznych kamieniołomów, między innymi ze Stolca i Kobylej Głowy.
Od 1351 roku, gdy po długich walkach ziemia ząbkowicka przeszła pod panowanie czeskie, w zamku mieściła się siedziba władz księstwa ziębicko – ząbkowickiego.
W marcu 1428 roku husyci spalili Ząbkowice, nie zaryzykowali jednak napadu na dobrze umocnioną warownię.
W późniejszych latach zamek kilkakrotnie przechodził z rąk czeskich w polskie i na odwrót.
W 1467 roku czeska obsada zamku liczyła 100 mężów. Oblegający Ząbkowice Wrocławianie szybko podbili miasto, jednak kamienne kule, wystrzeliwane z dział nie czyniły żadnej szkody mocnym murom zamkowym. Zamek udało im się zdobyć dopiero dzięki użyciu „wielkiej puszki” – działa ważącego 80 cetnarów, którą ciągnęły 24 konie.
Dowódcą świeżo zdobytej warowni został wrocławianin Ulrich Hans von Hasenburg. Król Jerzy nie zamierzał jednak pozostawić zamku w rękach wroga. Wysłał więc swojego syna Victorina z wojskiem liczącym 4000 żołnierzy. Pokonanemu królowi Czech ruszyły również z pomocą sojusznicze wojska z Saksonii i Brandenburgii.  15 lipca 1467 roku wojska czeskie po ciężkich walkach zajęły miasto i zamek. Zdobytą od Wrocławian „wielką puszkę”, która warta była tysiąc dukatów, zabrano do Pragi. Łatwo zauważyć, że w samym tylko 1467 roku zamek był dwukrotnie oblężony i zdobyty. Już w następnym roku walki pomiędzy Czechami a Śląskiem rozgorzały na nowo. Wreszcie w 1468 roku zamek został zburzony przez Wrocławian.
Warownia została odbudowana przez księcia Karola I Podiebrada. Grób zmarłego w 1536 roku księcia i jego małżonki Anny Żagańskiej znajduje się w kaplicy Kauffunga w kościele św. Anny. Okazały renesansowy zamek na planie zbliżonym do kwadratu został zbudowany z przerwami w latach 1516 – 1530. Jako wzór miał służyć zamek królów węgierskich w Ofen. Kryty łupkiem dach wschodniego skrzydła został ułożony w 1529 roku. Właściwie skrzydło wschodnie jako jedyne zostało kompletnie ukończone.
Wiek XVI to czas względnego spokoju. Zgubę przyniosła zamkowi wojna 30 – letnia, podczas której zamek   kilkakrotnie przechodził z rąk wojsk szwedzkich w ręce wojsk cesarskich i na odwrót.
Od bramy kłodzkiej aż do południowo – wschodniego rogu zamku ciągnął się mur, zakończony okrągłą wieżą, zwaną „wieżą kruczą”. W części południowej i zachodniej znajdowały się murowane fosy z kazamatowym sklepieniem od strony północnej i zachodniej mur, który ciągnął się aż do kruczej wieży w pd – wsch rogu.
Pośrodku wschodniego skrzydła znajdowała się czterokątna wieża, zwana wieżą strażniczą. Do bramy wejściowej w czasach pokoju prowadził stały most. W czasach wojny był to most zwodzony. Obok głównej bramy znajdowała się boczna furtka.
Nad wejściem znajduje się prostokątna płyta wykonana z czerwonego piaskowca, na której niegdyś znajdowała się metalowa tablica fundacyjna. Nad piaskowcową płytą umieszczono herb księcia Karola I Podiebrada z datą 1527. Główna tablica jest podzielona na cztery pola. W pierwszym po prawej znajduje się ziębicki orzeł, po lewej oleśnicki, w trzecim ziębicko – świdnicka szachownica, w czwartym kłodzki łuk. Wieża posiadała okrągły dach zwieńczony gałką i chorągiewką. Była użytkowana jeszcze w okresie międzywojennym - mieściło się tu schronisko młodzieżowe.
We wszystkich czterech skrzydłach znajdowały się parter i dwa piętra.
Na I piętrze wschodniego skrzydła, na prawo od wieży, znajdowały się komnaty książęce. W tym samym skrzydle znajdowały się również dwie duże sale. Pierwszą z nich był „pokój rady”, w którym odbywały się posiedzenia rajców. Druga to „sala rycerska”, w której świętowano szczególne uroczystości. Na drugim piętrze umieszczono pokoje dla służby i pisarzy ziemskich (było to prawnicze kolegium doradcze władcy zamku. Jeszcze w latach 20 – tych XX wieku na prawo od wejścia znajdowało się skromne mieszkanie stróża, który doglądał i pilnował ruin.
Po lewej stronie wschodniego skrzydła na obu piętrach widoczne są jedynie małe okienka. Prawdopodobnie znajdowały się tam pomieszczenia dla służby. W południowo - wschodnim rogu znajduje się masywna wieża, w której do dziś widoczne są malowidła na sklepieniach okien. W górnej części znajduje się czarny orzeł śląski. Poniżej znajdowały się dwa nie zachowane do dzisiaj malowidła. Po lewej stronie znajdowała się renesansowa scena z polowania. W tle widoczny był zamek, przy wejściu do zamku koń bez jeźdźca, poniżej postać w obfitej, udrapowanej szacie, która dmie w róg oraz zwierzęta przypominające dwa niedźwiedzie i kozicę. Po przeciwnej stronie budowla na tle górzystego krajobrazu. Obecnie wizerunek orła z powodu oddziaływania warunków atmosferycznych oraz zupełnego braku zabezpieczenia jest bardzo słabo widoczny. Kopie malowideł znajdują się w Heimattmuseum (muzeum poświęconemu Ząbkowicom) w Niemczech. Na wyższym piętrze wieży znajdowała się kancelaria księstwa, na niższym sąd.
Południowe skrzydło zamku nie tworzy linii prostej. Jego środkowa część jest lekko wybrzuszona. W tej części po stronie zewnętrznej zachował się ostatni wykusz latrynowy (do niedawna były dwa).
Pośrodku skrzydła również wznosi się czworokątna wieża, która również była pokryta okrągłym dachem. Po obu stronach przylegały niegdyś do wieży stajnie oraz zamkowa kuźnia.
Skrzydła zachodnie i północne nie wyróżniają się niczym szczególnym. Budowa skrzydła północnego nigdy nie została ukończona, ponieważ ze względu na zagrożenie najazdem Turków książę skoncentrował się na budowie umocnień.
Przestronny zamkowy dzieciniec ma wymiary 37,6 na 36,7 metra. Prawdopodobnie tu odbywały się turnieje rycerskie oraz ćwiczenia. W południowo – zachodnim rogu dziedzińca znajdowała się zamkowa studnia, która została zabetonowana w latach dziewięćdziesiątych XX wieku.
Nad wejściem na dziedziniec od strony zachodniej zauważamy jeszcze jedną małą tarczę herbową z herbem Podiebradów.
W okresie międzywojennym południowo – wschodnia część dziedzińca służyła jako miejsce ćwiczeń dla straży pożarnej, zaś z części północnej korzystała młodzież szkolna podczas zajęć z gimnastyki. Po stronie północnej znajdowały się zamkowe ogrody.
Krzywą Wieżę, Izbę Pamiątek Regionalnych, Śladami dr. Frankensteina (Salę Grabarzy, Laboratorium dr. Frankensteina, Salę Mary Shelley), oraz ruiny zamku można zwiedzać: codziennie od godz. 9:30 do 17:30
Ostatnie wejście godzinę przed zamknięciem.
Ceny biletów:
1)      Krzywa Wieża – bilet normalny: 9,00 zł; bilet ulgowy: 5,00 zł.
2)      Izba Pamiątek Regionalnych -  bilet normalny: 8,00 zł; bilet ulgowy: 4,00 zł.
3)      Śladami Frankensteina: 9,00 zł; bilet ulgowy: 5,00 zł.
4)      Ruiny Zamku: 9,00 zł; bilet ulgowy: 5,00 zł. (Bilety do zamku należy kupić w Krzywej Wieży, lub Izbie pamiątek Regionalnych).
5)      Pakiet  -  Krzywa Wieża,  Izba Pamiątek Regionalnych, Śladami Frankensteina, Ruiny Zamku - bilet normalny: 23,00 zł; bilet ulgowy: 13,00 zł.
Do nabycia ulgowych biletów wstępu uprawnieni są: dzieci od 5 roku życia, młodzież ucząca się, studenci, inwalidzi i osoby niepełnosprawne wraz z opiekunami, emeryci i renciści, członkowie Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego za okazaniem odpowiednich dokumentów tj. legitymacja uczniowska, legitymacja studencka, legitymacja emeryta/rencisty, legitymacja lub inny dokument informujący o niepełnosprawności, legitymacji członkowskiej Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego oraz pełnoletni uczestnicy programu "Karta Dużej Rodziny" za okazaniem Karty Dużej Rodziny wraz z dokumentem potwierdzającym tożsamość.
Do bezpłatnego wstępu uprawnieni są: dzieci do lat 5, opiekunowie grup i przewodnicy (1 opiekun/przewodnik na 10 osób), grupy z Domów Dziecka, Domów Opieki Społecznej, przedstawiciele mediów w celu przygotowania materiałów redakcyjnych do publikacji, delegacje miast partnerskich, przedstawiciele oficjalnych wizyt w Ząbkowicach Śląskich, dzieci i młodzież z terenu Gminy Ząbkowice Śląskie biorące udział w lekcjach muzealnych, uczestnicy programu:"Ząbkowicka Karta Dużej Rodziny", "Ząbkowicka Karta Seniora" oraz podmioty, które uzyskały pisemną zgodę Burmistrza Ząbkowic Śląskich."-tekst ze strony: http://www.zabkowiceslaskie.pl/turysta/ciekawostki-i-atrakcje-zabkowic-slaskich/zamek,72.html

I jak to my,po swojemu zaczynamy wszystko oglądać i wszędzie gdzie się da wchodzić.Mamy przy tym niesamowitą radochę,a każde zrobione zdjęcie wywołuje u nas uśmiech na buziach :) Cieszymy się jak małe dzieci,że jesteśmy tu razem :)


















































































































































































































































Po dość długim spacerze po ruinie Zamku,obejrzeniu wszystkiego i zrobieniu sporej ilości zdjęć,powoli opuszczamy Zamek i wychodzimy na zewnątrz.Z zamkowego okna widzieliśmy,że do parku wjechało kilka samochodów.Radek mówi mi że w ten weekend w Ząbkowicach Śląskich i okolicy jest zlot Mercedesów Terenowych,więc przy okazji naszej tu wizyty będziemy mogli kilka z nich też zobaczyć.Super!!!
Schodzimy do zamkowego parku,po drodze oczywiście robimy też zdjęcia Zamku z zewnątrz i powoli podchodzimy do samochodów,które również fotografujemy.

"Jubileuszowy Zlot Mercedesa Klasy G „G40”
Gelandewagen 1979-2019
Zapraszamy serdecznie na obchody 40 lecia Mercedesa G Klasy. Integracja, wspólna podróż i przecieranie bezdroży w gronie fanów i przyjaciół, z niesamowitą historią w tle.
Zlot Fanów G-wagena w Srebrnej Górze i Ząbkowicach Śląskich – ponad 300 osób; 3 dni pełne atrakcji i zawodów. Nie zabraknie pysznej kuchni, stoisk i prezentacji z nowościami technologicznymi i relaksu z delikatną muzyką w tle.
Podczas Jubileuszowego Zjazdu nie zabraknie atrakcji, które pozwolą na wspólną zabawę i integrację. Głównym punktem imprezy będą trasy terenowe o zróżnicowanym stopniu trudności.
Całość imprezy odbywa się pod hasłem „40×40″ – czyli 40 zadań na 40-lecie Gelendy. Na specjalnie przygotowanym torze oraz trasach uczestnicy będą zdobywać punkty, wykonywać zadania, prezentować i sprawdzać umiejętności. Na koniec wyłonimy i nagrodzimy zwycięzców w przeróżnych kategoriach.
Po wyczerpujących zmaganiach w plenerze, przyjdzie czas na wypoczynek i ucztę dla duszy i ciała. Uroczysta kolacja w Twierdzy Srebrna Góra, w niepowtarzalnym klimacie przy dźwiękach muzyki na długo pozostanie w pamięci.
Zespół ludzi od lat tworzących muzykę z pasją. Energetycznie, żywiołowo czasem melancholijnie. Taki charakter mają ich koncerty.
Dodatkowe atrakcje
-wystawa aut
-prelekcje, panele dyskusyjne
-Prezentacje sponsorów
-warsztaty specjalizacyjne
-szkolenia pierwszej pomocy
Podczas integracji na zamku w Ząbkowicach Śląskich, chcemy spisać nasze wspomnienia i wyobrażenia dotyczące G Klasy.
Na kartach jubileuszowej księgi, każdy uczestnik będzie mógł opisać jak wyobraża sobie Gelendę w przyszłości, za co ją ceni, co warto zmienić lub czego nie należy zmieniać.
Księga zostanie zamknięta w kapsule czasu, którą pozostawimy do lektury przy okazji kolejnego okrągłego jubileuszu.
Najciekawsze historie, najlepiej opowiedziane nagrodzimy niepowtarzalnymi nagrodami.
40 lecie Gelendy to okazja do spędzenia atrakcyjnego i aktywnego weekendu w towarzystwie pasjonatów G Klasy i wszystkich, którym świat motoryzacji nie jest obcy. Do udziału w imprezie dołączą partnerzy medialni: telewizje stacjonarne, internetowe, stacje radiowe, magazyny branżowe.
Wszystkie chwile zarejestrujemy w formie filmu promocyjnego, aby stanowił rzeczowy dowód historii, która będzie się dalej pisać…
Ciekawe rzeczy nie dzieją się tylko na krańcu świata…Niech o tym opowiadają świadkowie i dokumenty!
PROGRAM
15.08.2019 – czwartek
-18.00-21.00 rejestracja uczestników
16.08.2019 – piątek
-8.00-9.00 rejestracja uczestników
-9.00-10.00 przywitanie, odprawa
– regulamin i zasady
– odprawy w podgrupach
-10.00 wyjazd na trasę w stronę Ząbkowic Śl.
-10.30-14.30 impreza na Zamku w Ząbkowicach Śl.
– konkursy, quizy, zabawy, szkolenia
– szkolenia pierwsza pomoc
– szkolenia obsługi samochodu w terenie
– spotkania tematyczne, ciekawi ludzie, prezentacje
-13-14.30 posiłek na terenie zamku
-14.30 wyjazd na trasę turystyczną Kamieniec,Laskówka,Kłodzko-poligon
-15.30 zajęcia terenowe na poligonie w Kłodzku
-18.00 wyjazd trasą turystyczną do Srebrnej Góry
-19.30 kolacja
17.08.2019 – sobota
-9.30 odprawa
-10.00 wyjazd na trasy (pikantna i łagodna)
-13.30-14.30 posiłek na trasie
-18.00 przyjmowanie kart drogowych
-19.30 kolacja, wręczenie nagród, podziękowania
18.08.2019 – niedziela
-9.30 Śniadanie. Zakończenie zlotu."-tekst ze strony: http://mercedes4x4.pl/imprezy-rajdy/























































Po obejrzeniu samochodów,niespiesznie idziemy dookoła Zamku,focąc go przy okazji.Zbliża się godzina 13-ta,więc pora ruszyć w kierunku Rynku.Wszak przyjechaliśmy obejrzeć występy zespołów folklorystycznych z dalekich krajów.
















Do Rynku docieramy akurat w momencie pojawienia się w kolorowych strojach dwóch zespołów folklorystycznych.Występy jeszcze się nie zaczęły,więc korzystamy z okazji fotografujemy ich i robimy sobie z Nimi zdjęcia.




























































































































































Kilka minut po 13-tej na scenę wchodzą muzykanci i śpiewacy,a na bruk Rynku wbiegają tancerze zespołu z Wyspy Wielkanocnej "Te Manu".Rozdzielamy się,by każde z nas miało możliwość zrobienia chociaż ciut innych zdjęć i zaczynamy oglądać występ :)
















Aby obejrzeć film,kliknij tutaj :)



































































































































































































































































Aby obejrzeć film,kliknij tutaj :)

















Aby obejrzeć film,kliknij tutaj :)







































































































Aby obejrzeć film,kliknij tutaj :)




































































































































Po prawie czterdziestominutowym tańcu,przy egzotycznej muzyce i śpiewie,publiczność gromkimi oklaskami żegna zespół z Wyspy Wielkanocnej.My jesteśmy zachwyceni i oczarowani występem.Mimo że stoimy w różnych miejscach,to nasze miny mówią wszystko,a poza tym ogrom zrobionych zdjęć i nagranych filmów,są dowodem na to że nam się niesamowicie podobał występ.Chwilka przerwy i na scenę wchodzi kapela i śpiewacy z Panamy,a na ząbkowicki bruk tanecznym krokiem wkraczają tancerze z zespołu Academia de Proyecciones Folkloricas Esplendor y Cultura z Panamy.I zaczynamy oglądać kolejny występ.


























































Aby obejrzeć film,kliknij tutaj :)



















Aby obejrzeć film,kliknij tutaj :)















































































Aby obejrzeć film,kliknij tutaj :)










































































































































































































































































I znów jesteśmy zachwyceni.Prawie godzinny,kolorowy i niesamowity występ nas oczarował :) Znów zrobiliśmy ogrom zdjęć i nakręciliśmy filmy.
Po występie podchodzimy jeszcze do tancerzy z Panamy i fotografujemy się z Nimi,a po fotkach powoli ruszamy w kierunku stacji kolejowej.Niestety zbliża się pora powrotu do domu.
Zanim jednak wsiądziemy w pociąg,odwiedzamy "Kresowiankę".Wchodzimy do środka,spoglądamy na menu i wiemy,że tu coś zjemy.Ja wybieram gołąbki z kaszy gryczanej w liściach winogron z sosem grzybowym,a Radek cziżi piżi,do tego dwa lwowskie piwa i idziemy usiąść przy stoliku na dworze.Zanim Pani poda nam nasze jedzenie,rozkoszujemy się smakiem zimnego piwa i dzielimy się swoimi wrażeniami z dzisiejszego dnia.Oboje jesteśmy zachwyceni występami egzotycznych zespołów,a na dokładkę stwierdzamy jednomyślnie,że Ząbkowice Śląskie mają swój niepowtarzalny klimat i pewnie wrócimy tu nie jeden raz :)
Sympatyczna Pani przynosi nam nasze zamówione dania i ostrzega Radka,że Jego potrawa jest bardzo gorąca.Rozkoszujemy się pysznym jedzeniem,rozleniwiając się przy okazji i w pewnym momencie,po zapłaceniu rachunku,Radek pyta mnie:
-O której mamy pociąg?
Sprawdzam w telefonie i mówię:
-Za minutę.
Zbieramy się bardzo szybko,żegnamy z Panią i prawie biegiem wpadamy na stację kolejową i jeszcze czekamy.....
-Uczniowie prześcignęli Mistrza-stwierdza Radek :)
Wsiadamy do pociągu,zajmujemy wolne miejsca,mówimy Pani Konduktor że mamy przesiadkę w Jaworzynie Śląskiej,na pociąg jadący do Jeleniej Góry i obżarci,nasyceni pięknem odpoczywamy :)
Bez problemu i opóźnienia przyjeżdżamy do Jaworzyny Śląskiej,przesiadamy się i jedziemy do domu.
Tak kończy się nasza niesamowicie kolorowa i pyszna wycieczka do miasta z Krzywą Wieżą,kolejna już niebawem,więc do zobaczenia wkrótce :)

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i cieplutko,życząc miłej lektury :)

Danusia i Radek :)


Kilka zdjęć jest ściągniętych ze strony "doba.pl"
Więcej zdjęć i filmów można obejrzeć tu:
https://photos.google.com/share/AF1QipN16sq4709V4wX6nln2OPxE1UA3YbeBfvootWd35fwTDPzRVMAVrAvYw4d2xLeQZQ?key=MmNtdDllRHMyaWhYMW0tMmRMZjdjeW9VSmhYNDln





















Aby obejrzeć film,kliknij tutaj

kliknij tutaj

kliknij tutaj

kliknij tutaj

kliknij tutaj

kliknij tutaj

kliknij tutaj

kliknij tutaj

kliknij tutaj


2 komentarze:

  1. Po ruinach wielka atrakcja na rynku: szał opalonych męskich ciał... i kobiet :)

    OdpowiedzUsuń
  2. To prawda,szał pięknych,opalonych,młodych ciał-męskich i kobiecych....było co podziwiać...dla każdego coś dobrego :)
    Pozdrawiamy Izuniu :)

    OdpowiedzUsuń