wtorek, 10 kwietnia 2012

Poświąteczne łażenie po pałacach :))

Poświąteczny wtorek postanowiłam spędzić oglądając pałace,a właściwie kilka z wielu.Radek musi dziś pracować,więc będę je oglądać sama,chyba że uda mi się namówić tatę Radka.Razem raźniej i milej,już odwykłam od chodzenia w pojedynkę.I tak oto przy śniadaniu,podczas rozmowy udało mi się Go przekonać. Pijemy kawę i ruszamy najpierw do Karpnik w odwiedziny, a przy okazji mamy zamiar obejrzeć Zamek w Karpnikach. Moim zdaniem jest to pałac, różnie o nim mówią.
Po wczorajszym słonku nie ma dziś śladu. Ciężkie chmury szczelnie zasłaniają niebo, ale nie martwi mnie to, bo i tak będzie cudownie.
Dojechaliśmy do Karpnik i niestety odwiedziny nam się nie udały. Pocałowaliśmy klamkę, więc kierujemy swe kroki do Zamku.
Od kilku lat trwają tu prace remontowe i zamek zamienia się z ruiny w perełkę. Pięknieje z dnia na dzień.
Trochę historii:
"Zamek został zbudowany w XIVwieku,,prawdopodobnie przez Henryka Czirna, właściciela Płoniny i Sokolca. W kolejny wiekach zamek był kilkakrotnie przebudowywany, a jego obecny wygląd pochodzi z 1846 roku i jest zasługą architekta niemieckiego Friedricha Augusta Stulera z wykorzystaniem projektów jego nauczyciela,Karla Friedricha Schinkla,z czasów jego pobytu w Karpnikach w 1832r.  W 1978 zamek przystosowano do użycia jako ośrodek wypoczynkowy, a później sanatorium dla dzieci. Obecnie budowla jest nieużytkowana i ponownie jest własnością prywatną."-Wikipedia.

Tatko Radka otrzymał telefon i jedziemy z wizytą poświąteczną, a później ruszamy do Wojanowa. To kolejny pałac na naszej dzisiejszej trasie.


















Kolejny pałac dziś to Wojanów Bobrów.
"W Bobrowie w XV w. istniał zamek, prawdopodobnie spalony przez wojska husyckie ok. 1428r. Później w tym miejscu powstał renesansowy dwór obronny, zbudowany na planie prostokąta. Na jego kamiennych ruinach wybudowano obecny pałac około poł. XVII. Budynek dość często zmieniał właścicieli. Około roku 1894 według planów berlińczyka Paula Roetgera nastąpiła generalna przebudowa pałacu, którego właścicielem był wówczas Hans von Decker. Ostatni prywatny właściciel posiadłości, Sierstorpff von Franken, odsprzedał ją rządowi III Rzeszy. Założono tu ośrodek szkoleniowy SA. Po wojnie kolejno zajmowany był przez Armię Czerwoną, utworzono w nim ośrodek dla uchodźców politycznych z Grecji, potem PGR i dom poprawczy. Najgorszy jednak dla budynku okazał się 1972r., kiedy to zezwolono na zdjęcie dachówki. Bobrów popadł w ruinę. Jego obecny właściciel, Gunther Artmann, w 1994r. wywiózł z pałacu dwie ciężarówki gruzu i przystąpił do remontu. Docelowo ma się tutaj znajdować ośrodek promocji kultury Śląska, z bibliotekami, muzeum i galerią sztuki.
Bobrów otacza sława nawiedzonego miejsca. Podobno w każdy Wielki Piątek przez bramę parku przejeżdża tajemniczy rycerz z własną głową pod pachą. Czasem kwili dziewczyna, której kazano łowić karpie garnkiem bez dna."-znalezione w internecie.
Pierwszy raz pałac Bobrów widziałam jako miniaturka, w Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach. Zrobił na mnie niesamowite wrażenie. Wyglądał jak bajkowy zamek. Dziwiłam się wtedy, że my mamy taką perełkę u siebie, a zachwycamy się jakimiś w dalekich krajach. Życie zweryfikowało mój wizerunek tego pałacu. Pierwsze spotkanie na żywo zrobiło jeszcze większe wrażenie na mnie. Niestety, nie był to zachwyt :(
I jak widać na poniższych zdjęciach, trudno zachwycać się taką ruiną, która coraz bardziej się rozsypuje.



















Po drodze do kolejnego pałacu jest kościół Wniebowzięcia NMP.
"Gotycki kościół parafialny Wniebowzięcia NMP. Budowla powstała w XIV wieku. Z jej starszych elementów zachowały się: prezbiterium, nawa i wieża. Najcenniejsze zabytki świątyni znajdują się w jej wnętrzu, jak i na północnej ścianie zewnętrznej świątyni - liczne płyty nagrobne i epitafijne związane głównie z rodem Zeidlitzów, Stange i Schaffgotschami. Najwcześniejsze nagrobki pochodzą z 1508 roku. Należą do cennych dokumentów historycznych."-znalezione w internecie.
Miałam okazję być tu kilka razy i dziś jestem zaskoczona. Pięknie odrestaurowane płyty nagrobne i całopostaciowe epitafia prezentują się rewelacyjnie.
Kolejny jest pałac Wojanów. Jedna z pałacowych perełek.
" Pałac posadowiony na wysokim cokole, przechodzącym w taras po stronie południowej. 3-kondygnacyjny z mezzaninem na planie zbliżonym do kwadratu z okrągłymi alkierzowymi wieżami, nakryty stromym dachem namiotowym. W elewacji ogrodowej rozległy taras z bocznymi schodami, skrajne naroża flankowane przez oranżerie. W elewacji frontowej zachował się dwudzielny portal zwieńczony fryzem, na którym umieszczono tarcze herbowe, obramienia okien w dolnej kondygnacji oraz wewnętrzny portal prowadzący do piwnicy. Korpus boniowany  zwieńczony krenelażem. Wnętrze 2-traktowe i 3-dzielne. Znaczna część wyposażenia XIX w. pałacu uległa zniszczeniu w przeciągu lat powojennych i pożaru w 2002 r. Szczęśliwie zachowała się sala balowa z polichromią oraz ornamentalne malowidła sklepień z jednej z górnych kondygnacji wież.
Dobra w Wojanowie w źródłach pisanych po raz pierwszy pojawiają się XIII w. Miejscowość jako lenno rycerskie w 1281 należało Eberharda von Schildau. Około połowy XIV w. jako właściciela dóbr dokumenty wymieniają  Hansa von Zedlitza. W XVI w. część majątku przeszła pod władanie Schaffgotschów, a następnie von Zedlitz. Nickel von Zedlitz und Nimmersath buduje nowy renesansowy dwór. W trakcie wojny trzydziestoletniej dwór spalili Szwedzi. Odbudowa rozpoczęła się w 1667 r. kiedy właścicielem był Christoph von Zedlitz, w kolejnych latach obiekt zmieniał często właścicieli. W 1754 r. Wojanów  nabył kupiec Daniel von Buchs, zlecił barokową przebudowę pałacu. Dobra wojanowskie w 1817 r. Karl Sigismund von Rothkirch,a po nim Karl Albrecht Ike, który w latach 1832-1833 zmodernizował pałac i założył park krajobrazowy. Obiekt przebudowano w duchu klasycystycznej odmianie neogotyku, autorem projektu był architekt z kręgu Karla Friedricha Schinkla. W roku 1839 r. księżna Luiza Niderlandzka, otrzymała od swojego ojca króla Prus, Fryderyka Wilhelma III  majątek w Wojanowie. Zadecydowano ówcześnie o przebudowie, która musiała rezydencje przystosować do nowej funkcji. Istnieją dwie koncepcje autorstwa przebudowy w latach 1839–1840. Mógł być nim Friedrich August Stuler lub Herman Wenzel. W latach 30. i 40. XIX w. przekształcono park wg planów Petera Josepha Lenne. Włości do rodziny królewskiej należały do 1908 r., kiedy został sprzedany przez ostatnią spadkobierczynię Marię zu Wied. Do 1945 r. pałac należał kolejno do: Carla Kriegowa, konsula Effenberga oraz wydawcy gazet Kammera. W trakcie trwania II wojny światowej w pałacu urządzono obóz pracy dla robotników przymusowych. Po 1945 r. w pałacu i folwarku znajdował się PGR. Obecnie pałac jest własnością prywatną, mieści się w nim kompleks hotelowo-konferencyjny."-to Wikipedia.
Pałac i otoczenie pałacowe robi wrażenie. Warto było tu przyjechać i pospacerować po parku, nasycić oczy i duszę tym pięknem. Mimo chmur, zasłaniających szczelnie niebo i kropli spadających na nas spacer nam się udał.

































































Pałac Wojanów jako miniaturka :)

 Opuszczamy Wojanów,bo tuż za rzeką czeka następny pałac-Pałac Łomnica.Kolejne piękne miejsce,warte odwiedzenia.Wchodzimy do pałacu i najpierw oglądamy film o dziejach pałacu i pracy jaką włożono by był znów perełką.Po obejrzeniu filmu,ruszyliśmy oglądać wnętrza pałacowe.
I znów trochę historii:
"Pierwsze wzmianki o wsi położonej u ujścia rzeki Łomnicy do Bobru pojawiły się w XIV w. Jako najwcześniejsi właściciele wymienieni w dokumentach do 1366r. pojawiają się Hans von Schilde oraz Nitsche von Erdmannsdorf. Wraz z upływem czasu posiadłość zmieniała swoich właścicieli, była też przebudowywana. Do posiadłości obecnie należą barokowy pałac z 1720 roku, zwany Dużym Pałacem, tzw. Mały Pałac wzniesiony w roku 1804 oraz muzealny Folwark.
Od 1391r. do 1650 r. majątek należał do znanej śląskiej rodziny von Zedlitz. Od połowy XVII wieku aż do 1738 roku Łomnica była w posiadaniu baronowskiej rodziny de Thomagnini, która wybudowała w roku 1720 Duży Pałac w rozpoznawalnej jeszcze dzisiaj barokowej formie. Przypuszczalnym budowniczym pałacu był znany śląski architekt Martin Frantz, którego dziełem jest również wspaniały Kościół Łaski pod wezwaniem Św. Krzyża w Jeleniej Górze.

Prawdopodobnie najbardziej znaczącym w historii Pałacu Łomnica właścicielem był bogaty kupiec lnu Christian Menzel (1667- 1741) z Jeleniej Góry, który nabył pałac w roku 1738. Łomnica należała do tej bogatej kupieckiej rodziny od 1738 do 1811 roku. Menzel zapisał się w pamięci potomnych jako hojny fundator protestanckiego kościoła w Łomnicy. Również znacząco wsparł finansowo budowę wtedy ewangelickiego Kościoła Łaski w Jeleniej Górze oraz ufundował znajdujące się tam do dziś słynne barokowe organy. Jego ozdobioną bogatą kamieniarką kaplicę grobową można podziwiać w przyległym do kościoła dawnym cmentarzu.
Kolejnymi właścicielami Łomnicy byli kupiec z pobliskich Kowar Georg Flachs, a następnie baron Moritz von Roth. Od jego spadkobierców odkupił posiadłość pruski ambasador na dworze sycylijskim Carl Gustav Ernst von Küster. Było to w 1835 roku. Zapragnął on przebudować pałac w tak modnym wówczas stylu biedermeierowskim. Projekt wykonał architekt Albert Tollberg, uczeń sławnego pruskiego architekta z XIX w. Karla Friedricha Schinkla. Aż do 1945 roku pałac pozostawał własnością rodziny von Küster. Po zdobyciu Dolnego Śląska przez Armię Czerwoną i ustanowieniu władzy komunistycznej właściciele musieli uciekać na Zachód. Do Łomnicy przybyli w większości wysiedleńcy z Ziem Polskich na wschodzie. Władza Ludowa w Dużym Pałacu urządziła szkołę, która znajdowała się tutaj do końca lat 70-tych. Z uwagi na zły stan techniczny budynku szkołę przeniesiono w inne miejsce. Od roku 1980 roku Duży Pałac popadał w ruinę. Zawalił się dach i stropy, wniosek o rozbiórkę został odrzucony przez konserwatora zabytków. W tym smutnym stanie Pałac przetrwał do zmiany ustroju."-strona pałacowa.
Pałacowe wnętrza wywarły na nas wrażenie,ale też skutecznie nas wyziębiły,więc dość szybko je obejrzeliśmy.Na zewnątrz było o wiele cieplej,więc poszliśmy przejść się po ogrodzie i parku pałacowym.Pomiędzy Dużym Pałacem a Domem Wdów rozgościły się owieczki,dodając uroku pałacowi.Na rabatach kwitną bratki,w parku całe poletka narcyzów i zawilców.Pałac ma cudowne otoczenie,więc nic dziwnego,że pełno tu spacerujących ludzi.

Miniaturka Pałacu Łomnica.

Dom Wdów-miniaturka.
Wędrowanie poświąteczne wywołało u nas uczucie lekkiego głodu,pora więc kończyć naszą kolejną wędrówkę i wracać do domu.
I znów kolejna karteczka została zapisana,pora na następną,więc do zobaczenia.
Miłej lektury,pozdrawiam wszystkich cieplutko i serdecznie.
Zdjęcia są mojego autorstwa,część jest zrobionych w Parku Miniatur Zabytków Dolnego Śląska w Kowarach.
Teksty z historią znalezione w internecie.
Danusia :)

1 komentarz: