sobota, 7 czerwca 2014

Elvis żyje i pływa różowym samochodem-czyli w "44 ročníku Líšenských pochodů Českým rájem" :)
















 Postanowiliśmy wziąć udział w "44. ročníku Líšenských pochodů Českým rájem".Umówiliśmy się z Marlenką i Maciejem.Jedziemy więc we czwórkę do wsi Líšný.Podróż mija nam sprawnie i dość szybko.Zostawiamy samochód na przygotowanym parkingu,bierzemy plecaki i aparaty i ruszamy do budynku Sokolovny.Tu płacimy startovné i zapisujemy się na odpowiedni dystans pochodu.Dostajemy mapki i ruszamy na szlak.
Nad rzeką mamy dłuższą sesję zdjęciową,bo w różowym samochodzie płynie sześciu Elvisów.





































































































































































Wędrujemy według mapki,ale mamy też swoje plany i chcemy zobaczyć przy okazji coś dodatkowo.

"Przebieg trasy: Besedice (parking) - skrzyżowanie Pánovo pole (2,5 km) - Besedice (5 km)

Opis trasy: Do Besedic, punktu, z którego rozpoczynamy zwiedzanie skalnego miasta, dojechać można samochodem, jadąc drogą Turnov - Železný Brod przez Koberovy, gdzie odbijamy w kierunku Malá Skála, a następnie jeszcze raz odbijamy już bezpośrednio na parking w Besedicach. Czerwonym i zielonym szlakiem spod bufetu koło parkingu docieramy do byłego schroniska U Kalicha, gdzie zaczyna się oznakowana kolorem żółtym opisywana pętla „Besedický okruh“ przez skały.
Ścieżkę turystyczną udało się wybudować w ciągu pół roku. Jej powstanie zawdzięczamy tutejszym miłośnikom turystyki, którym przewodził prezes towarzystwa upiększania, pan František Hořák. Na niektórych skałach widoczne są jeszcze pozostałości oryginalnego oznakowania czerwonym kolorem, a przy atrakcjach dotąd jeszcze widać czerwone numery, które dla lepszej orientacji postanowiono w nawiasach umieścić również w tym tekście.
Spod schroniska U Kalicha (pochodzącego z 1925 roku) idziemy zielonym i czerwonym szlakiem. Czerwony przetnie naszą trasę jeszcze dwa razy, można z niego więc skorzystać do przejścia najkrótszą drogą z powrotem do Besedic albo do Malej Skály.
Na rozdrożu skręcamy wraz z żółtym i zielonym szlakiem i docieramy do pierwszego punktu widokowego, zwanego Wysoką Sklałą (Vysoká skála) albo inaczej Skałą Zdeńki (Zdenčina skála). Jest z niej piękny widok na Hamštejnský hřeben oraz na najwyższy szczyt Czeskiego Raju, mierzący 744 m Kozákov. Dalej przejdziemy przez ciekawy odcinek trasy, lubiany zwłaszcza przez dzieci. Są tu wspaniałe wąziutkie korytarzyki wśród skał.
Najpierw przejdziemy przez tzw. Mały Kościół (Malý kostel), za nim po lewej stronie zwróćmy uwagę na ciekawą skałę o przełomie muszlowym, nazywającą się Ucho. I znów labirynt - tym razem Duży Kościół (Hrubý kostel). Po przeciśnięciu się między skałami i przejściu pod zaklinowanym głazem, docieramy do prześwitu w sosnowym lesie, gdzie znajduje się pomnik ofiar nazizmu.
Żółty szlak prowadzi dalej w okolice Kielicha (Kalich). Pośród skał znajduje się świątynia Kalich z ołtarzem i wyciosanym wizerunkiem kielicha z datą 1634 r. Na ścianie fragment z „Testamentu“ („Kšaft“) J. A. Komeńskiego (Věřím v Boha, že po přejití vichřic hněvů vláda věcí Tvých k Tobě se zase navrátí, ó lide český - Wierzę w Boga, że po przeminięciu gniewu burz, władza rzeczy Twych do Ciebie znów wróci, o ludu czeski) i wiersze J. E. Vitáska, zakonnika z turnovskiego klasztoru franciszkanów. Świątynia służyła do odprawiania tajnych nabożeństw braci czeskich w okresie kontrreformacji, kiedy byli oni prześladowani przez Kościół Katolicki.
Tuż za świątynią znajduje się symboliczny grób braci czeskich. Jest tu też rozdroże, gdzie zielony szlak odbija prowadząc do niebieskiego, którym z kolei dotrzeć można do ruin zamku Zbiroh. Żółtym szlakiem idziemy dalej na platformę skalną, gdzie znajduje się częściowo zarośnięty punkt widokowy Braci Czeskich (Vyhlídka Českých bratří).
Po przejściu tej części skalnego miasta wychodzimy na szeroką drogę do skrzyżowania żółtego i czerwonego szlaku. Idziemy dalej żółtym, który zaprowadzi nas w obszar skał zwany Oborzyskiem (Chléviště). Nazwa powstała stąd, że w niepewnych czasach mieszkańcy chowali tu swoje zwierzęta gospodarcze, żeby im ich nie zabrały przechodzące wojska.
Najpierw przechodzimy przez grupę skalną We wrótkach (Ve vrátkách), a następnie docieramy do rozległej pieczary egzulanta (wygnańca) Václava Sadovskiego ze Sloupna, który podczas wojny trzydziestoletniej był szwedzkim rotmistrzem. Jego zaginiony a następnie znów odnaleziony skarb znajduje się w turnovskim muzeum.
Za pieczarą znajdziemy się koło najpiękniejszych punktów widokowych w regionie maloskalskim. Pierwszy nazywa się punktem widokowym Hořáka (Hořákova vyhlídka), na cześć prezesa towarzystwa upiększania, pana Františka Hořáka, głównego nauczyciela ze wsi Loučky, a drugi, z sosną, to punkt widokowy Husnika (Husníkova vyhlídka), nazwana na cześć jednego z ofiarodawców żelaza na poręcze, inż Antonína Husníka, dyrektora fabryki Aero w Pradze - Vysočanach.
Z obu punktów rozciągają się piękne widoki na dolinę Izery, postrzępiony Vranovský hřeben oraz na Kopaninę, Jeszted, Ralsko, oba Bezdězy, Káčov i Drábské světničky. Idziemy dalej do jaskini Matěja Krocínovskiego z Borku, kaznodziei, który za swą wiarę był prześladowany, został pojmany i stracony. Następny punkt widokowy to „Gdzie jest mój dom” (Kde domov můj; pierwsze słowa hymnu czeskiego). Nazwę nadali mu członkowie Filharmonii Czeskiej z Pragi. Dziś jest częściowo zarośnięty.
Kolejna grupa skalna to „W zaciszu” (V zátiší). Tu znajduje się zupełnie zarośnięty punkt widokowy Kinskiego (Kinského vyhlídka) nazwany na cześć Františka Kinskiego, dyrektora towarzystwa upiększania, budowniczego ścieżki i gospodarza schroniska U Kalicha.
Docieramy na skrzyżowanie z czerwonym szlakiem koło Pánovo pole i idziemy nim parę kroków w prawo w górę, potem skręcamy w lewo. Po przejściu odcinka w górę przez bukowy las wchodzimy na teren skał koło Sokola (562 m). Po lewej stronie wznoszą się dwie samotne skalne wieże - Sokolík, inaczej Hodánka, i Sokol z płaskorzeźbą M. Tyrša (założyciel organizacji wychowania fizycznego „Sokół”). Na szczycie Sokola skałka przekształcona została w platformę widokową, ale ze względu na przerośnięte drzewa widoków z niej nie ma.
Idziemy oznakowanym odbiciem na bazaltową skałkę, nazywaną Punktem widokowym Masaryka - Masarykova vyhlídka. Mamy stąd najpiękniejsze widoki na Suché skály, szczyt Černá studnice i część Karkonoszy. Suché skály (inaczej Organy Kantora - Kantorovy varhany albo Czeskie Dolomity) to oryginalna formacja geomorfologiczna a od 1965 r. obszar chroniony. Stanowią część Grzbietu Jesztedzko-Kozakowskiego; pod względem geologicznym są to twarde piaskowce dolnokredowe (cenomańskie), które zostały na nasunięciu łużyckim złamane i postawione pionowo na podobieństwo widlastej ściany skalnej. Są popularnym terenem wspinaczkowym.
Po powrocie na Sokol schodzimy żółtym szlakiem do schroniska U Kalicha, gdzie trasa się kończy. Czerwonym i zielonym wracamy na parking z bufetem.
*Zbiroh (Zbirohy)
Ruiny gotyckiego zamku założonego w XIV w. Po wojnach husyckich należał do rycerzy rabusiów. W 1442 r. został zdobyty i zburzony, od tego czasu jest pusty."-tekst ze strony http://www.cesky-raj.info/dr-pl/5972-kalich-chleviste.html












































Wędrujemy między skałami,przeciskamy się wąskimi "uliczkami",tunelikami,wchodzimy kamiennymi schodami na punkty widokowe i podziwiamy przepiękne widoki,robiąc przy okazji mnóstwo zdjęć.Chłoniemy to piękno całymi sobą,rozkoszujemy się ciszą,chłodem i cieniem idąc wśród formacji skalnych.Przyglądamy się różnym ich formom,fantazjując przy okazji i nadając im własne nazwy.Radujemy się że możemy podziwiać to piękno :)

































































































































































Spokojnie,bez pośpiechu wędrujemy między skałami i niespiesznie docieramy do miejsca zwanego Kalich-Modlitebna.

"Skalny labirynt Kalich - Chléviště znajduje się obok miejscowości Besedice, ok. 1,5 km na południowy wschód od formacji Malá Skála. Skały w czasach antyreformacji były miejscem ukrywania się prześladowanych niekatolików. Przypomina je w skale wykuty kielich z datą 1634. Znajdziemy tu między innymi grotę Sluj exulanta V. Sadovského a ścieżką w szczelinie wchodzi się do jaskini Krocinovského jeskyňka. Pośrodku pięciu parowów znajduje się grota z symboliczną świątynią Jednoty Braci Czeskich. Są tu też formacje skalne Želva, Medvěd i Hroch. Labiryntem prowadzi żółta trasa turystyczna, która jest częściowo wykuta w skałach. Ten romantyczny zespół skalny rozciąga się w piaskowcach na zachodnim zboczu Sokola. Na jego szczycie znajduje się naturalny punkt widokowy, skąd roztaczają się częściowe widoki głównie w kierunku północnym."-tekst ze strony http://www.cesky-raj.info/dr-pl/704-skalny-labirynt-kalich-chleviste.html

Przyglądamy się napisom na skałach,wchodzimy do groty-symbolicznej świątyni-robimy zdjęcia i chłoniemy atmosferę i spokój tego miejsca.Po sesjach zdjęciowych rozsiadamy się na pieńkach i ławce na krótki odpoczynek i posiłek.Wszak musimy mieć siłę by dalej iść :)






























\















Po posileniu się i odpoczynku,zmierzamy do pukntu kontrolnego-wszak trzeba podbić swoje mapki.Po dopełnieniu formalności wędrujemy dalej-trzeba dokończyć pochod.


































Kiedy docieramy do Besedic,postanawiamy napić się piwa i kofoli.Jest upalnie,więc organizmowi potrzeba płynów.Przysiadamy więc na ławkach przy niewielkiej knajpce i zamawiamy napoje.Rozkoszujemy się ich chłodem i smakiem,nabierając sił na dalszą wędrówkę :) Przed nami jeszcze jeden punkt kontrolny i gry dla młodzieży.






































































































Po podbiciu mapek na punkcie kontrolnym,maszerujemy już wśród kwitnących łąk.Podziwiamy widoki i upajamy się zapachem kwitnącego kwiecia.Tak docieramy do końca dzisiejszego pochodu.W Sokolovni oddajemy nasze mapki,odbieramy dyplomy i odznaki,stemplujemy kajety i idziemy do baru zobaczyć co jest do zjedzenia.
Radek gdy zobaczył kartkę z napisem "prdelačka" ucieszył się niezmiernie.Natychmiast pognał do baru.Niestety tak jak szybko poszedł,tak też szybko wrócił.
-Zjedli wszystko.I znów nie spróbuję prdelački !!! A tak chciałem przekonać się czy jest to moja ulubiona polevka :(
No cóż,nie można mieć wszystkiego.
Opuszczamy Sokolovnie,powoli zmierzając w kierunku samochodu.Po drodze wstępujemy jeszcze do niewielkiej knajpki na obiad,a po posileniu się wsiadamy do auta i ruszamy dalej.
Przed nami Příchovice.




































Droga do Příchovic mija nam szybko i bezproblemowo.Zostawiamy samochód na parkingu i idziemy w kierunku pensjonatu U Čápa.Dziś tu odbywać się będzie IX Spanilé jízda Cyklostezkou Járy Cimrmana i uroczyste otwarcie nowych expozycji w Muzeum Járy Cimrmana,a przy okazji tych uroczystości jest też zlot starych,historycznych samochodów.Idziemy bardzo powoli,przystając co chwilkę na zdjęcia,a jest co fotografować.


























































Kliknij tu.

\
















Sejkory-placki ziemniaczane pieczone bezpośrednio na płycie.





























Przechadzamy się,oglądamy,słuchamy muzyki granej na żywo,robimy zdjęcia i cieszymy się że możemy tu być i to wszystko widzieć :)
Kupujemy piwo i kofolę,siadamy przy stole i świętujemy :)
Niestety czas w miłym towarzystwie mija bardzo szybko i nastała pora powrotu do domu.Jutro chcemy jechać na rajdową wycieczkę,więc trzeba trochę odpocząć.
Opuszczamy Areál U Čápa,wsiadamy do autka i jedziemy w kierunku granicy.
Droga powrotna mija nam szybko i bezproblemowo.Żegnamy się z Marlenką i Maciejem,dziękując Im za wspólnie spędzony dzień.I do zobaczenia jutro.

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i cieplutko,życząc miłej lektury :)

Danusia i Radek.


Zdjęcia tu dodane są Macieja,Radka imoje :)




















A w domu czeka na nas pustułkowe przedstawienie.Pani pustułka karmi maluchy.
Cudny to widok,radują się nasze oczy i serca :)




















































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz