niedziela, 24 września 2017

Wrocław-Festiwal Podróżników :)

"Festiwal Podróżników National Geographic

Redakcja National Geographic i Urząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego zapraszają na trzecią edycję Festiwalu Podróżników. Tym razem spotykamy się we Wrocławiu 23 i 24 września 2017.
Tradycyjnie wydarzenie skupiać będzie najciekawszych globtroterów, sportowców, odkrywców, blogerów, fotografów i autorów książek. Uczestnicy obejrzą ujęcia z najdalszych zakamarków świata i wspólnie z zaproszonymi gośćmi przeżyją te emocje jeszcze raz.

Wśród zaproszonych gości znajdą się m.in.:
Marek Arcimowicz Adventure Photographer - fotograf zawodowy od „zadań specjalnych” z 20-to letnim stażem. Uczestnik i organizator wypraw wspinaczkowych, eksploracyjnych i naukowych. Od 15 lat fotograf National Geographic Polska.
Andrzej Bargiel - trzykrotny Mistrz Polski w skialpiniźmie, rekordzista w biegu na Elbrus, twórca projektu Hic Sunt Leones, który zakłada zjazd na nartach z najwyższych szczytów Świata!
Michał Cessanis na walizkach - wicenaczelny National Geographic Traveler oraz redaktor naczelny portalu podróżniczego NaWalizkach.com.pl, a także autor książki „Cessanis na walizkach. Opowieści z pięciu stron świata”. We Wrocławiu opowie o wyprawie do Wietnamu i sprawdzonych patentach na tanie podróżowanie.
Joanna Lamparska  – z wykształcenia filolog klasyczny i archeolog sądowy, z wyboru dziennikarka, podróżniczka, dyrektor i pomysłodawczyni Dolnośląskiego Festiwalu Tajemnic w zamku Książ. Szuka ukrytych skarbów, napisała kilkanaście książek o tajemnicach przeszłości, współpracuje z polskimi i zagranicznymi ekipami eksploracyjnymi i telewizyjnymi, m.in. z History Channel.
Jakub Porada – dziennikarz z ponaddwudziestoletnim stażem w telewizji, autor książek podróżniczych.
Małgorzata Szumska - autorka książek "Zielona sukienka. Przez Rosję i Kazachstan śladami rodzinnej historii", „Twarze Tajfunu. O poszukiwaniu szczęścia na Filipinach".
Krzysztof Starnawski Expedition – polski sportowiec ekstremalny, płetwonurek, taternik. Specjalizuje się w nurkowaniu w jaskiniach oraz nurkowaniu pod lodem.
Mateusz Waligóra – dziennikarz National Geographic, który opowie o wyprawie „Rowerami na krańcach świata".
Wstęp wolny."-tekst ze strony: https://www.wroclaw.pl/go/wydarzenia/rozrywka/39403-festiwal-podroznikow-national-geographic

Jutro jedziemy na Ukrainę,ale dziś postanowiliśmy odwiedzić Wrocław-oboje kochamy to miasto :)
Wstajemy dość późno,ale też wczoraj dotarliśmy do Jeleniej Góry późno-pracowałam na drugą zmianę-śniadanie,kawa,słuszny kawałek ciasta,pakowanie plecaków i ruszamy w kierunku stacji kolejowej,gdzie w kasie kupujemy bilety i idziemy na peron,z którego ma odjechać nasz pociąg.Wsiadamy do niego,zajmujemy wygodne miejsca i praktycznie całą drogę przesypiamy.Wysiadamy we Wrocławiu i idziemy od razu na przystanek tramwajowy,z którego odjeżdża nasz tramwaj.Chwilkę czekamy na nasz transport,a kiedy przyjeżdża,wsiadamy i jedziemy w kierunku Hali Stulecia.Oczywiście mamy problem z kupieniem biletu,bo biletomat się "zawiesił".Jedziemy "na gapę" do przedostatniego przystanku przed Halą Sulecia,bo jakimś cudem biletomat się "odwiesił".Płacimy więc za bilety i wysiadamy.Idziemy do Wrocławskiego Centrum Kongresowego,odnajdujemy salę w której odbywają się prelekcje,wchodzimy do środka i siadamy na wolnych krzesłach.Akurat trafiliśmy na prelekcję autorki książek Małgorzaty Szumskiej.Wysłuchujemy z zaciekawieniem opowiadań Pani Małgosi,a kiedy skończy,żegnamy Ją gromkimi brawami.Na sali zrobił się ruch.Część ludzi wychodzi,inni wchodzą,siadają na wolnych krzesłach i tak jak my czekają na prelekcję Joanny Lamparskiej.


















Po krótkim oczekiwaniu,na scenę wychodzi Pani Joanna.Wita wszystkich zgromadzonych na sali serdecznie,przedstawia się i zaczyna opowiadać o niesamowitych miejscach,podziemnych "miastach" pod miastami.

"Ukryte skarby, masońskie rytuały i szalone pomysły Hitlera. Pod Europą ciągną się kilometry podziemnych konstrukcji, od zagadkowych grobowców z czasów prehistorycznych, przez nielegalne kluby i destylarnie, nawiedzone katakumby, aż do fabryk drążonych we wnętrzu gór w czasie drugiej wojny światowej.
Autorzy schodzą pod ulice największych miast Europy, m.in. Paryża, Berlina, Rzymu i Edynburga, penetrują labirynty szwajcarskich schronów, szukają cesarskiej korony i Ołtarza Mariackiego w Norymberdze, pod Lizboną znajdują Studnię Wtajemniczeń, na Malcie odwiedzają neolityczne świątynie. Odkrywają również sekrety kopalni złota w Złotym Stoku oraz projektu „Olbrzym” w Górach Sowich. To tak na początek…
Jeszcze nikt nie napisał takiej książki. To połączenie przewodnika z barwnym reportażem, gdzie przygoda czeka na każdej stronie.
Każdy skrawek ziemi ma swoją tajemnicę. Tajemnica mieszka w podziemiach."-tekst ze strony:
https://www.znak.com.pl/kartoteka,ksiazka,95473,Miasta-do-gory-nogami-Podziemia-Europy-i-ich-tajem?query=miasta%20do

Słuchamy opowiadań Pani Joanny,oglądamy zdjęcia wyświetlane na ekranie i tak mija nam godzina.

























Po prelekcji,ustawiamy się w kolejce by chwilkę porozmawiać i zrobić sobie zdjęcia z Panią Joanną.Po krótkiej sesji zdjęciowej,wychodzimy z sali i idziemy obejrzeć rękodzieła Gospodyń Wiejskich.Przechadzamy się niespiesznie,oglądamy wszystko i wracamy do holu,gdzie ustawiono stół z książkami Joanny Lamparskiej.Podchodzimy i kupujemy "Miasta do góry nogami",a Pani Joanna podpisuje go nam.Radek oczywiście robi zdjęcia na pamiątkę.Po sesji zdjęciowej,żegnamy się z autorką książki i idziemy obejrzeć występy zepołów ludowych.


















































Po obejrzeniu występów,opuszczamy Wrocławskie Centrum Kongresowe i idziemy na spacer.Bez pośpiechu wędrujemy alejkami,rozmawiamy,robimy zdjęcia i cieszymy się swoim towarzystwem :)























































Po spacerze,opuszczamy Halę Stulecia.Kupujemy bilety w ulicznym biletomacie i wsiadamy do tramwaju jadącego w okolice Rynku.Sprawdzam swój telefon i okazuje się że mam nieodebrane połączenia od Edwarda.Dzwonię więc do Niego,ale nie udaje mi się dodzwonić.W końcu po kilku razach Edziu odbiera telefon i w kilku słowach wyjaśnia dlaczego do mnie dzwonił.Otóż upiekł specjalnie na wyjazd na Ukrainę dwa pasztety i chce nam je przekazać,byśmy je zabrali ze sobą.Umawiamy się na jutro.Edziu będzie jechał po 4-tej rano do pracy,to Radek je od Niego odbierze.Skoro jesteśmy umówieni,rozłączam się i opowiadam wszystko Radkowi.Dojeżdżamy do Rynku,więc wysiadamy z tramwaju i niespiesznie przechodzimy przez niego."Biegamy" za kolorowymi,dużymi bańkami mydlanymi,mamy przy tym niesamowitą zabawę :) Cieszymy się jak dzieci :)
Kiedy już nacieszymi się bańkowym szaleństwem,obieramy kierunek -"Dzielnica Czterech Świątyń".Na miejsce docieramy dość szybko i od razu idziemy w ku Synagodze "Pod Białym Bocianem".Wchodzimy do środka i zaczynamy zwiedzać.

"Tło historyczne.
Jednym z najważniejszych historycznych i kulturowych fenomenów Wrocławia jest jego wielokulturowość. Pozostając w obrębie zmieniających się formacji państwowych, położony na szlakach handlu i wędrówek ludów, stawał się na długie okresy domem i małą ojczyzną wielu narodów i wyznań. Jednym z ważnych czynników kształtujących obraz i genius loci nadodrzańskiego miasta niemal od początku jego historii stali się Żydzi. Udokumentowana historia ich obecności we Wrocławiu liczy 800 lat, jednakże bez wątpienia jest jeszcze starsza. Obecność ta, choć przerywana prześladowaniami i wygnaniami, miała istotne znaczenie dla miasta i z początku również dla jego rozwoju gospodarczego. Dyskryminacja i izolacja nie sprzyjały jednak przez lata szerszemu włączeniu się Żydów do życia politycznego  i kulturalnego. Sytuację zmieniło włączenie Wrocławia do dynamicznych i nowoczesnych Prus. Rozpoczął się złoty wiek niemieckich Żydów.

Pierwsze plany.
Koniec XVIII wieku, przez Polaków kojarzony z tragicznymi rozbiorami, w Prusach był okresem Oświecenia. Wówczas żydowskiej społeczności stopniowo zagwarantowano prawa obywatelskie, co pomogło jej rozkwitnąć. W 1790 roku na przykład minister Śląska, hrabia Karl Georg Heinrich von Hoym, zaproponował budowę ogólnodostępnej synagogi, która służyłaby całej gminie żydowskiej i jednocześnie umożliwiała władzom zupełną kontrolę gminy. Ta jedna synagoga miała zastąpić wszystkie rozproszone w mieście domy modlitwy. Jednakże plan ten został zablokowany przez ortodoksyjnych Żydów, którzy postrzegali emancypację jako zagrożenie dla ich tożsamości religijnej.
Mimo żydowskiego oporu nacisk władz w Berlinie na społeczność żydowską nasilał się. Opór ten, wykraczający poza konserwatywne środowiska żydowskie, wynikał z braku funduszy, a także z wciąż nieuregulowanego statusu judaizmu w pruskiej konstytucji. W 1820 roku władze wymusiły ostatecznie decyzję o budowie synagogi. W latach 1819 – 1820 zebrano znaczne środki na realizację projektu i zapewniono świątyni lokalizację na działce przy ul. św. Antoniego 35, gdzie wcześniej stała gospoda Pod Białym Bocianem, po której synagoga „odziedziczyła” przyszłą nazwę. Według niektórych źródeł nazwa synagogi pochodziła od garbarni należącej do rodziny Storków. Gotowy był również plan architektoniczny. Tym razem to spory religijne w silnie podzielonej gminie żydowskiej doprowadziły do wstrzymania budowy.

Budowa synagogi.
Projekt budowy reprezentacyjnej synagogi odrodził się na nowo w 1826 roku z inicjatywy liberalnych Żydów skupionych w Pierwszym Towarzystwie Braci. Prace budowlane rozpoczęły się rok później. Najbardziej wybitne osobistości związane z tym przedsięwzięciem to inwestor Jakob Philip Silberstein, mistrzowie murarscy Schindler i Tschoke oraz  nadzorca budowlany Thiele. Wybitny niemiecki architekt Carl Ferdinand Langhans zaprojektował neoklasycystyczną świątynię, której wnętrze ozdobił żydowski malarz Raphael Biow. Pierwsze nabożeństwo odbyło się 10 kwietnia 1829 roku, 13 dni przed oficjalną ceremonią otwarcia synagogi.
Przez kolejne 18 lat funkcjonowała ona jako prywatna świątynia Towarzystwa, by w 1847 roku stać się główną i ogólnodostępną synagogą, rosnącej w siłę i znaczenie, liberalnej frakcji wrocławskiej gminy żydowskiej.

Od liberalnej do ortodoksyjnej.
W 1872 roku powstała majestatyczna Nowa Synagoga przy ulicy Podwale, do której przenieśli się liberalni Żydzi, Synagogę pod Białym Bocianem przejęli zaś Żydzi konserwatywni. Religijne wymogi rozdzielenia płci podczas nabożeństw zakłóciły harmonijną kompozycję budowli przez dodanie trzech zewnętrznych klatek schodowych, prowadzących na galerie dla kobiet. Przebudowa dokonana przez Paula i Richarda Erlichów w 1905 roku zostawiła po sobie żelbetowe, neoromańskie galerie dla kobiet. Znaczne i radykalne unowocześnienie synagogi nastąpiło w setną rocznicę jej istnienia. W 1929 roku odnowiono elewacje i wnętrze, zamontowano centralne ogrzewanie i elektryczne oświetlenie oraz wybudowano pośrodku synagogi bimę.

Przetrwanie nazizmu.
Podczas „nocy kryształowej” z 9 na 10 listopada 1938 r. bojówki hitlerowskie zdewastowały wnętrze synagogi. Jednak ze względu na bliskie sąsiedztwo innych budynków ominął ją los Nowej Synagogi, która została doszczętnie spalona. Świątynia służyła jako miejsce modlitwy Żydom konserwatywnym i liberalnym aż do czasu ich aresztowania. W 1943 roku hitlerowcy przerobili wnętrze synagogi na warsztat samochodowy oraz magazyny zrabowanego mienia żydowskiego.
Część oryginalnego wyposażenia świątyni uległa wówczas zniszczeniu. Dziedziniec synagogi stał się Umschlagplatzem,miejscem zbiórek deportowanych do obozów zagłady Żydów. Niemieccy Żydzi Wrocławia zniknęli z miasta. Około połowie z nich udało się uciec przed aresztowaniami, a pozostała część została wymordowana w obozach koncentracyjnych.

Część Polski.
Już 13 sierpnia 1945 roku Komitet Żydowski we Wrocławiu, reprezentujący ocalałych polskich Żydów, którzy osiedlili się tu po wojnie, zwrócił się do prezydenta miasta, Aleksandra Wachniewskiego, o zwrot synagogi zajmowanej wówczas przez milicję przemysłową. Komitet wyremontował odzyskaną synagogę oraz z powrotem dostosował ją do potrzeb kultu religijnego.
Kolejne fale emigracji żydowskiej z Polski, dyskryminacyjna polityka władz i akty wandalizmu „nieznanych sprawców” przyczyniły się do stopniowej degradacji obiektu. W latach sześćdziesiątych Synagoga pod Białym Bocianem służyła jako ośrodek kultu i miejsce spotkań kilku tysiącom Żydów Wrocławia. W roku 1966 władze komunistyczne zamknęły synagogę, wskazując na opłakany stan obiektu.
Rok później wskutek interwencji Kongregacji Izraelskiej uzyskano zgodę na użytkowanie dolnej części synagogi, i to tylko podczas określonych świąt. Po dokonaniu rozbiórki okolicznych domów świątynia utraciła naturalną ochronę i stała się jeszcze łatwiejszym celem dla wandali, którzy powybijali wszystkie szyby i w ten sposób przyspieszyli proces dalszej dewastacji.

Antysemicka Kampania w 1968 r.
Rok 1968 to kolejny czarny rok w historii społeczności żydowskiej Wrocławia i jej synagogi. Ostatnia fala emigracji żydowskiej, w znacznym stopniu wymuszona antysemicką kampanią, doprowadziła do zawieszenia nabożeństw w synagodze.
W 1974 roku synagoga została przejęta przez Skarb Państwa i przekazana Uniwersytetowi Wrocławskiemu. W jej wnętrzu miała powstać biblioteka oraz czytelnie.
Rozpoczęte w 1976 roku, a wkrótce zarzucone prace adaptacyjne doprowadziły jedynie do jeszcze większej dewastacji budynku. Zakupiona w 1984 roku przez Centrum Kultury i Sztuki, stała się przez kilka lat miejscem występów artystycznych. Dalsze zniszczenia – głównie w efekcie dwóch pożarów – doprowadziły do kolejnej zmiany właściciela. Została nim w 1989 roku wrocławska Akademia Muzyczna, planując budowę sali koncertowej. Po zdjęciu dachu zaprzestano jednak jakichkolwiek robót, a pozostawiona na pastwę losu świątynia popadła w ostateczną ruinę. Kolejny od 1992 roku prywatny właściciel przyczynił się jeszcze bardziej do pogorszenia stanu budynku.

Demokracja.
Mimo zmian politycznych w 1989 roku i życzliwości nowych, demokratycznych lokalnych i krajowych władz, minęło jeszcze kilka lat, zanim Synagoga pod Białym Bocianem wróciła do prawowitego właściciela — wrocławskiej społeczności żydowskiej. Henryk Kardynał Gulbinowicz, arcybiskup senior Wrocławia, przekonał Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego do wykupienia synagogi, która 10 kwietnia 1996 roku została przekazana odrodzonej Gminie Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu. Nie można również zapomnieć o  Ericu F. Bowesie, amerykańskim działaczu żydowskim urodzonym w Breslau, który był jednym z pierwszych inicjatorów odbudowy Synagogi pod Białym Bocianem. Niestety zmarł w 2007r., nie doczekawszy się otwarcia synagogi. We wrześniu 1995 roku w zrujnowanej synagodze odbyło się pierwsze nabożeństwo z okazji święta Rosz ha-Szana, w którym udział wzięło około 400 osób. Wtedy też po raz pierwszy wystąpił Chór Synagogi pod Białym Bocianem pod dyrekcją Stanisława Rybarczyka.

Początek renowacji.
W maju 1996 r. rozpoczęto proces renowacji budynku synagogi, nadzorowany przez Annę Kościuk, architekta całego procesu odrestaurowywania synagogi. Prace remontowe, finansowane przez Fundację Współpracy Polsko-Niemieckiej, były skoncentrowane na odbudowie dachu synagogi. Plany dalszej renowacji bazowały na istniejących, archiwalnych zdjęciach. W 1998 roku dzięki dotacji KGHM Polska Miedź S.A. zakończono trzeci etap renowacji.
W listopadzie 1998 roku – 60 lat po wydarzeniach „nocy kryształowej” – miało miejsce w synagodze szczególne nabożeństwo. Obecny był Jerzy Buzek, ówczesny premier rządu RP, a współcześnie  przewodniczący Parlamentu Europejskiego, oraz Bogdan Zdrojewski, ówczesny prezydent Wrocławia, obecny Minister Kultury i Dziedzictwa Narodowego.  Był to kulminacyjny punkt starań na rzecz odzyskania i uratowania synagogi prowadzonych przez Michaela Schudricha, obecnego naczelnego rabina Polski, oraz Jerzego Kichlera, ówczesnego przewodniczącego Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP oraz Gminy Wyznaniowej Żydowskiej we Wrocławiu. Działania Jerzego Kichlera były kontynuowane przez kolejnych liderów społeczności żydowskiej – Ignacego Einhorna i Klarę Kołodziejską, Karola Lewkowicza i Józefa Kożucha.

Fundacja Bente Kahan.
7 maja 2005 roku z inicjatywy Bente Kahan, norweskiej artystki żydowskiego pochodzenia, zostało utworzone w Synagodze Centrum Kultury i Edukacji Żydowskiej. Następnego roku Bente Kahan założyła wraz z Maciejem Sygitem, zaangażowanym społecznie lokalnym przedsiębiorcą, Fundację Bente Kahan. Wkrótce Fundacja wraz z wrocławskim oddziałem Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP połączyła siły zmierzające ku renowacji Synagogi pod Białym Bocianem. Dalsza renowacja była możliwa dzięki uzyskanym środkom od Gminy Miasta Wrocław.
W 2008 roku Fundacja Bente Kahan uzyskała fundusze z EOG i Norweskiego Mechanizmu Finansowego (EEA Grants, Islandia, Liechtenstein i Norwegia) na rewaloryzację historycznego budynku i dziedzińca. Koszt całkowity projektu to około 2,5 miliona Euro. Część tej sumy pochodziła od Gminy Miasta Wrocław i Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP, reprezentowanego przez przewodniczącego Piotra Kadlčika i Andrzeja Zozulę – wiceprezesa zarządu. Projekt był administrowany przez Fundację Bente Kahan oraz nadzorowany przez jej przedstawiciela, Marka Mielczarka. Osobiste zaangażowanie prezydenta Wrocławia, Rafała Dutkiewicza, odegrało istotną rolę w zakończeniu projektu.
Razem z małą salą modlitw, Synagoga służy społeczności żydowskiej pod przewodnictwem rabina Samuela Rosenberga zarówno jako dodatkowa świątynia, jak i jako centrum kulturalne.
Inauguracja Synagogi pod Białym Bocianem odbyła się 6 maja 2010 roku wraz z otwarciem stałej wystawy pt. „Historia Odzyskana – Życie Żydów we Wrocławiu i na Dolnym Śląsku”.

Dzielnica Czterech Wyznań.
Synagoga pod Białym Bocianem wraz z cerkwią prawosławną oraz kościołami rzymskokatolickim i ewangelicko-augsburskim tworzy Ścieżkę Kulturową Czterech Świątyń oraz wspólny program kulturalnych i edukacyjnych wydarzeń wspieranych przez władze miasta.

Hawdala i „Simcha”.
Od 1999 r. w synagodze odbywają się comiesięczne, hawdalowe koncery muzyki żydowskiej oraz, późną wiosną, coroczny Festiwal Kultury Żydowskiej „Simcha”. Oba te wydarzenia są organizowane przez Stanisława Rybarczyka i Karolinę Szykier-Koszucką z Fundacji Pro Arte.

Centrum Kultury i Edukacji Żydowskiej we Wrocławiu.
Centrum Kultury i Edukacji Żydowskiej we Wrocławiu działa jako organizacja patronacka wszystkich wydarzeń kulturalnych mających miejsce w synagodze. Centrum jest administrowane przez Fundację Bente Kahan w ścisłej współpracy z oddziałem Związku Gmin Wyznaniowych Żydowskich w RP i organizuje przez cały rok takie wydarzenia jak festiwal Lato w Synagodze pod Białym Bocianem, Dzień Izraela oraz Dni Wzajemnego Szacunku wraz z obchodami Nocy Kryształowej.
Wrocławskie Centrum jest ośrodkiem wystaw, projekcji filmów, warsztatów, wykładów, konkursów i koncertów, jak również przedstawień teatralnych „Mendel Rosenbusch”, „Głosów z Theresienstadt” i „Wallstrasse 13”, które obejrzało ponad 10 000 młodych ludzi z Wrocławia i Dolnego Śląska.
Kulturalne i edukacyjne projekty realizowane w Synagodze pod Białym Bocianem przyczyniły się do ukształtowania Centrum jako integralnej i popularnej części życia kulturalnego w tym regionie Polski. To międzynarodowe centrum tolerancji i wzajemnego szacunku w sercu Europy.
Fundacja Bente Kahan otrzymuje coroczne dofinansowanie ze środków miasta Wrocławia w celu zapewnienia działalności Centrum Kultury i Edukacji Żydowskiej we Wrocławiu.

 Tekst: Aleksander Gleichgewicht".-tekst ze strony: http://fbk.org.pl/synagoga_pod_bialym_bocianem/historia-synagogi/













































































































































Po niesamowicie spokojnym i długim zwiedzaniu i oglądaniu wszystkiego w Synagodze,opuszczamy ją i niespiesznie wędrujemy ulicamy Wrocławia w kierunku dworca kolejowego.Mamy sporo czasu więc postanawiamy jeszcze zjeść małe co nieco w naszym ulubionym barze "Zupy i Zapiekanki".Radek śmieje się że to bar "Zizi Top".Kiedy do niego docieramy,to wchodzimy do środka.Chwilkę zastanawiamy się nad wyborem zup,zamawiamy dwie różne i siadamy przy wysokich stolikach.Posilamy się i rozgrzewamy gorącymi zupami,a na dokładkę zamawiamy jeszcze zapiekanki i dopiero teraz ruszamy w kierunku stacji kolejowej.
























Na dworcu jesteśmy z lekkim zapasem czasowym,więc udaje nam się znaleźć miejsca siedzące w pociągu-do Wałbrzycha szynobus jest pełen.Wracamy do domu szczęśliwi i radośni.Udało nam się dziś wszystko co było w planie,teraz czeka nas jeszcze pakowanie walizek.
Podróż mija nam szybko i bezproblemowo :)
Tak kończy się nasza dzisiejsza wycieczka,następna rozpocznie się już jutro,więc do zobaczenia :)

Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i cieplutko,życząc miłej lektury :)


Danusia i Radek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz