sobota, 20 sierpnia 2016

Zamek Moszna - zobaczyć nie można ale trzeba :)

XLVI Rajd na Raty
Wycieczka autokarowo - piesza
Brzeg, Moszna, Šerák
20.08 – 21.08.2016 r.
Organizator: Oddział PTTK „Sudety Zachodnie” w Jeleniej Górze
Opracowanie trasy, obsługa przewodnicka: Wiktor Gumprecht.
Program wycieczki: 20.08.2016 r. - sobota
Wyjazd z Jeleniej Góry, z ulicy Teatralnej o godzinie 7,00. Trasa przejazdu: Jelenia Góra – Brzeg - Moszna – Głuchołazy
Brzeg – najcenniejszym zabytkiem w mieście i jednym z najcenniejszych na Śląsku jest Zamek Książąt Brzeskich zwany „Śląskim Wawelem”. Uwagę zwraca przede wszystkim brama wjazdowa, prawie całkowicie wypełniona rzeźbami, również od strony dziedzińca wykonano bogatą rzeźbiarsko elewację krużganków. Obecnie w zamku mieści się Muzeum Piastów Śląskich. W podziemiach można oglądać sarkofagi książąt legnicko-brzeskich.
Moszna – zwiedzamy tu jeden z najpiękniejszych zamków w Polsce, sławę zawdzięcza bajkowemu wyglądowi - ma 365 pomieszczeń, 99 wież i wieżyczek. Niespotykana architektura przyciąga rokrocznie do Mosznej rzesze turystów, można zwiedzać wspaniałe wnętrza z imponującym wystrojem. Zamek otacza piękny, ponad 200-hektarowy park.
Nocleg mamy zarezerwowany w Ośrodku Czerwony Kozioł w Głuchołazach.".
Po zwiedzaniu Brzegu, wsiadamy do autokaru i jedziemy obejrzeć Zamek Moszna, to nasz dzisiejszy drugi cel. 
I tak po ponad godzinnej jeździe, dojeżdżamy do wsi Moszna. 
Jak było w Brzegu można zobaczyć tu: https://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2016/08/brzeg.html

"Moszna (dodatkowa nazwa w j. niem. Moschen) – wieś w Polsce, położona w województwie opolskim, w powiecie krapkowickim, w gminie Strzeleczki[3]. Historycznie leży na Górnym Śląsku, na ziemi prudnickiej. Położona jest na terenie Kotliny Raciborskiej, będącej częścią Niziny Śląskiej.
W latach 1975–1998 miejscowość należała administracyjnie do ówczesnego województwa opolskiego.
Według danych na 2011 wieś była zamieszkana przez 344 osoby.
Do wsi należy przysiółek Urszulanowice.
Wieś jest położona w południowo-zachodniej Polsce, w województwie opolskim, około 11 km od granicy z Czechami, w zachodniej części Kotliny Raciborskiej, na dawnym szlaku komunikacyjnym z Prudnika do Krapkowic około 30 km od Opola, tuż przy granicy gminy Strzeleczki z gminą Biała (powiat prudnicki). Należy do Euroregionu Pradziad. Położona jest w rozwidleniu lewych dopływów Odry.
W Mosznej panuje klimat umiarkowany ciepły. Średnia temperatura roczna wynosi +8,3 °C. Duże zróżnicowanie dotyczy termicznych pór roku. Średnie roczne opady atmosferyczne w rejonie Mosznej wynoszą 612 mm. Dominują wiatry zachodnie.
Topograficzny opis Górnego Śląska z 1865 roku notuje wieś pod obecnie stosowaną, polską nazwą Moszna, a także niemiecką Moschen we fragmencie: „Moschen (polnisch Moszna)”. Nazwa wsi pochodzi od wyrazu moszna, tj. worek, torba – w znaczeniu topograficznym: wgłębienie, dolina.
Wieś była lokowana w czasach średniowiecza na prawie niemieckim. Pierwsze źródła pisane wspominające wieś pochodzą z 1687.
W 1679 właścicielem wsi była rodzina von Skallów. Około 1723 przeszła ona w ręce Wilhelma von Reisewitza. W 1771 kolejnym jej właścicielem został Heinrich Leopold von Seherr-Toß. W 1853 Moszną sprzedano Heinrichowi von Erdmansdorfowi, a w 1866 nabył ją Hubert von Tiele-Winckler z rodu Tiele-Wincklerowie.
W latach 1743–1945 wieś należała do powiatu prudnickiego.
Pałac w Mosznej został zbudowany w XVIII wieku.
W latach 1945–1950 Moszna należała do województwa śląskiego, a od 1950 do województwa opolskiego.
W 1948 na bazie stada ze zlikwidowanej stadniny w Dłoniach koło Rawicza, w Mosznej powstała stadnina koni, która prowadzi od początku hodowlę koni pełnej krwi angielskiej, a od 1961 również koni szlachetnej półkrwi.
Według stanu z 1 lipca 1952 Moszna należała do gminy Łącznik.
W latach 1983–1999, według projektu architektów Zbigniewa Trzosa i Alojzego Wocko, w Mosznej zbudowano kościół filialny pod wezwaniem Niepokalanego Serca Maryi należący do parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Łączniku.
Według rejestru Narodowego Instytutu Dziedzictwa na listę zabytków wpisane są:
-zespół pałacowy, z XVIII-XX w.:
      -pałac,
      -oficyna,
      -stajnie, 
      -wozownie,
      -park, w parku zamkowym odkryto na początku XX wieku fragmenty piwnic, które H. Barthel w 1929 identyfikował, raczej bezzasadnie, z zamkiem templariuszy, miał on łączyć się podziemiami z zamkiem w Chrzelicach. Po II wojnie światowej podczas prac budowlanych natknięto się na ślady średniowiecznej palisady
      -stacja pomp, ul. Zamkowa, z pocz. XX w.
      -dom, ul. Wiejska 22, z pocz. XX w.
Przez Mosznę przebiega droga wojewódzka: 409 Dębina – Strzelce Opolskie
W 1895 firma Lenz & Co, lokalne samorządy, właściciele papierni w Krapkowicach oraz majątków ziemskich zawiązali spółkę Kolej Prudnicko-Gogolińska z siedzibą w Prudniku, której celem stała się budowa drugorzędnej, normalnotorowej linii lokalnej z Prudnika do Gogolina, na stacjach końcowych stycznej z istniejącymi już w tym czasie liniami państwowymi. Pierwszy odcinek – z Prudnika do Białej Prudnickiej – oddano dla ruchu towarowego 22 października 1896, a już 4 grudnia 1896 oddano do użytku całą linię z Prudnika do Gogolina, zarówno dla ruchu towarowego, jak i osobowego. 28 listopada 2005 w związku z pogarszającym się stanem torów oraz kradzieżami szyn linia została całkowicie zamknięta i wykreślona z wykazu D29.
3 sierpnia 2016 roku zmodernizowana przed czasem linia kolejowa relacji Prudnik–Krapkowice (docelowo do Gogolina) została oddana do użytku. Tory miały być wykorzystywane do celów wojskowych (dojazd do Centralnej Składnicy Materiałów Wybuchowych pod Krapkowicami); planowano corocznie dwa przejazdy kontrolne. Poza tym z torowiska będą mogły korzystać prywatne firmy, takie jak Metsä Tissue, która prowadzi w Krapkowicach zakład papierniczy. Szybkość pociągów na tym odcinku będzie mogła wynosić 40 km/h. Nie jest przewidywana reaktywacja ruchu pasażerskiego.
Pałac w Mosznej jest jednym z najbardziej znanych obiektów zabytkowych w województwie opolskim. W obiekcie odbywa się doroczne Święto kwitnącej azalii – w maju i czerwcu jest tu popularyzowana muzyka kompozytorów polskich i niemieckich, w czasie święta galeria prezentuje wystawy plastyczne, odbywają się tu również plenery malarskie."-Wikipedia.

Po opuszczeniu autokaru idziemy najpierw w kierunku kościoła Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny. Wchodzimy do świątyni na chwilkę, by obejrzeć jej wnętrze. Kiedy już to zrobimy, wychodzimy na zewnątrz i idziemy w kierunku Zamku Moszna.

"Moszna położona jest na szlaku komunikacyjnym łączącym Prudnik z Krapkowicami. Nazwa miejscowości pochodzi prawdopodobnie od nazwiska Moschin, rodziny przybyłej do parafii Łącznik w XIV wieku.
Jak głosi legenda, Moszna w średniowieczu należała do Zakonu Templariuszy. W roku 1679 właścicielami Mosznej była rodzina von Skall. W 1723 roku po śmierci właścicielki Ursuli Marii von Skall, Moszna przeszła w ręce jej kuzyna nadmarszałka dworu Fryderyka Wielkiego – Georga Wilhelma von Reisewitz.
Z tego okresu pochodzi pałac – środkowa część dzisiejszego zamku. W roku 1771 rodzina von Reisewitz straciła Moszną, a majątek został zakupiony na licytacji przez Heinricha Leopolda von Seherr-Thossa, którego rodzina posiadała również na własność zamek i majątek w niedalekiej Dobrej. W 1853 roku Karl Gotthard Seherr-Thoss sprzedał Mosznę Heinrichowi von Erdmannsdorfowi, który zbył ją w 1866 roku Hubertowi von Tiele-Winckler z Miechowic.
Jego syn Franz Hubert był pomysłodawcą i budowniczym zamku, wzniesionego po tym, jak w 1896 roku częściowo spłonął barokowy pałac. Dziadek Franza Huberta, Franz Winckler pracował jako górnik w kopalni w Miechowicach. Po śmierci żony i właściciela kopalni ożenił się z bogatą wdową po nim – Marią Aresin. W 1840 roku król pruski nadał mu tytuł szlachecki. Dziedziczką fortuny była jego córka Valeska, która w 1854 roku wyszła za mąż za Huberta von Tiele i to on zakupił w 1866 roku Mosznę. Po małżeństwie używają połączonego nazwiska – Tiele-Winckler. Hubert zmarł w 1893 r., a majątek po nim przypadł, zgodnie z zasadą majoratu, najstarszemu synowi – był nim wspomniany Franz-Hubert.
W 1895 wszedł w szeregi arystokracji dzięki tytułowi hrabiowskiemu, nadanemu mu przez cesarza Wilhelma.
 W rok później, po pożarze, odbudował on i rozbudował swoją siedzibę. W 1904 a później 1911 i 1912 hrabiego odwiedził władca Niemiec, przybywając na polowanie i to dla niego wybudowano, w latach 1911 – 1913 skrzydło zachodnie. Syn Franza-Hubert, Claus-Peter w okresie międzywojennym przehulał część fortuny przodków. Umierając bezdzietny, usynowił swojego kuzyna, którego syn miał dziedziczyć majątek i tytuł hrabiowski. Jego rodzina mieszkała do końca wojny w zamku Moszna uchodząc do Niemiec przed nadchodzącą armią czerwoną. Po wojnie losy zamku układały się różnie – od 1972 roku funkcjonuje jako szpital leczenia nerwic. Moszna – Zamek, zgodnie z fantazją Franza-Huberta, ma 365 pomieszczeń i 99 wież z których słynie. Niespotykana architektura zamku przyciąga rokrocznie rzesze turystów."-tekst ze strony: https://mosznazamek.pl/zwiedzanie/historia-zamku/

"Historia Zamku w Mosznej w liczbach.
Właściciele pałacu w Mosznej i ważne osoby w rodzinie
9 – tyle pałek posiada korona rangowa (hrabiowska) znajdująca się nad tarczą herbową Tiele-Wincklerów
10 – tyle dzieci miał Hubert von Tiele-Winckler (z dwóch małżeństw: z Valeską – dziewięcioro, z Rosą – jedno)
12 – tyle lat żył Hans Werner von Tiele-Winckler po przymusowym rozstaniu z pałacem w 1945 r.
14 – o tyle lat Maria Aresin (1789–1853) była starsza od Franza Wincklera (1803–1851)
24 – o tyle lat (bez czterech miesięcy) Hubert von Tiele-Winckler (1823–1893) był starszy od Rosy von Schulenburg (1847–1930), swojej drugiej żony
46 – tyle lat żył hrabia Klaus Hubert von Tiele-Winckler (1892–1938)
48 – tyle lat żył Franz Winckler (1803–1851)
64 – tyle lat (bez kilku miesięcy) żyła Matka Ewa z Miechowic (1866–1930), założycielka Ostoi Pokoju
65 – tyle lat żył hrabia Franz Hubert von Tiele-Winckler (1857–1922), właściciel pałacu w czasach jego świetności
70 – tyle lat żył Hubert von Tiele-Winckler (1823–1893) Rozbudowy pałacu, dziedziczenie
3 – tyle głównych stylów posiada zewnętrzna bryła pałacu w Mosznej (neogotyk, neobarok, neorenesans)
4 – tylu dziedzicznych właścicieli z rodu Tiele-Winckler miał pałac w Mosznej
7 – przez tyle lat Hans Werner był właścicielem pałacu w Mosznej (1938–1945); z uwzględnieniem przybliżonych dat miesięcznych – było to niewiele ponad 6 lat
11 – tyle lat minęło miedzy końcem pierwszej rozbudowy pałacu (1896–1900) a początkiem drugiej (1911–1913)
12 – tyle lat minęło od ślubu Huberta von Tiele i Waleski von Winckler do zakupu przez Huberta pałacu w Mosznej (1954–1966)
16 – przez tyle lat (bez około jednego miesiąca) Klaus Hubert był właścicielem pałacu w Mosznej (1922–1938)
27 – przez tyle lat (1866–1893) Hubert był właścicielem pałacu w Mosznej, jeszcze nierozbudowanego
29 – przez tyle lat hrabia Franz Hubert był właścicielem pałacu w Mosznej (1893–1922), nierozbudowanego, częściowo rozbudowanego i rozbudowanego finalnie
30 – tyle lat minęło między zakupem pałacu w Mosznej przez Tiele-Wincklerów (1866) a pożarem i rozpoczęciem pierwszej rozbudowy (1896)
32 – przez tyle lat Tiele-Wincklerowie mieli we władaniu pałac po obu rozbudowach (1913–1945), w rozmiarze, który przetrwał do dziś
79 – przez tyle lat rodzina Tiele-Winckler władała pałacem w Mosznej; począwszy od zakupu, poprzez rozbudowę, a skończywszy na przymusowym porzuceniu obiektu (1966–1945)
Stan posiadania
6 – tyle posiadłości miał Hubert von Tiele, gdy żenił się z Waleską von Winckler
11,7 – tyle średnio procent wynosiła dywidenda z obligacji wyemitowanych przez spółkę Tiele - Wincklerów w 1895 r.
26 – tyle lat minęło od zakupu Katowic przez Franza Wincklera do nadania miejscowości praw miejskich (1839–1865)
19 – około tyle milionów marek wynosiła fortuna Franza Huberta von Tiele-Wincklera w 1895 roku
87 – około tyle milionów marek wynosiła fortuna Franza Huberta von Tiele-Wincklera w 1912 roku
33 – tyle posiadłości miał Hubert von Tiele-Wincler po 30 latach gospodarowania (czyli od ślubu Waleską), pomnożył ponad pięciokrotnie
261 – tyle procent wynosił kurs akcji spółki Tiele-Wincklerów na początku XX wieku
300 – tylu około mieszkańców liczyła wieś Katowice, gdy w 1839 roku kupił ją Franz Winckler (1839 r.)
1000 – za tyle marek można było kupić jedną akcję Katowickiej Spółki Akcyjnej dla Górnictwa i Hutnictwa, założonej przez Huberta von Tiele-Wincklera w 1889 roku
16000 – na tyle akcji ustalono majątek Katowickiej Spółki Akcyjnej dla Górnictwa i Hutnictwa, które Hubert von Tiele-Winckler założył w 1889 roku 
Polowania w Mosznej z cesarzem Wilhelmem II
3 – tyle było udokumentowanych wizyt cesarza Wilhelma II na polowaniach w Mosznej (1904, 1911, 1912)
600 – tyle około sztuk zwierzyny ustrzelił cesarz Wilhelm II podczas polowania w Mosznej w 1912 r. (z tego, co wiadomo – duża była w tym zasługa naganiaczy)
2839 – tyle zwierząt ustrzelono podczas łowów w Mosznej w 1912 roku z udziałem cesarza Wilhelma II i innych przedstawicieli arystokracji
Parametry pałacu i parku
3 – tyle metrów (według szacunków) miał pomnik Huberta von Tiele-Wincklera wraz z cokołem, który znajdował się na końcu alei lipowej
20 – taka jest wysokość (w metrach) z balkonu na "Wieży niedźwiedzia"
35 – taka jest wysokość (w metrach) z balkonu na "Wieży dzika"
50 – taka jest fabryczna pojemność (w m³) zbiornika na wieży ciśnień („Wieży dzika”)
80 – tyle hektarów miało założenie pałacowo-ogrodowo-parkowe Tiele-Wincklerów w Mosznej
99 – tyle legendarnie wieżyczek znajduje się na pałacowych dachach
150 – około tyle, według szacunków, liczyła służba pałacowa
150 – tyle m² liczy największy pałacowy apartament (tzw. Apartament Złoty), dawna sypialnia rodziny von Tiele-Winckler
200 – tyle około m² liczy Gabinet Hrabiego (tzw. Pokój Pana).
203 – tyle wszystkich schodów w górę pokonuje się podczas zwiedzania wież pałacu w Mosznej
210 – tyle wszystkich schodów w dół pokonuje się podczas zwiedzania wież pałacu (schodzi się trochę inną drogą)
330 – tyle łącznie hektarów miały tereny parkowe wokół pałacu Tiele-Wincklerów w Mosznej
365 – tyle legendarnie pomieszczeń mieści pałac w Mosznej
7000 – tyle w przybliżeniu wynosi całkowita powierzchnia pałacu w Mosznej (w m²)
5700 – taka jest powierzchnia dachów pałacu w Mosznej (w m²)
63000 – tyle m³ liczy przybliżona kubatura pałacu w Mosznej
Odległości między Moszną a innymi posiadłościami Tiele-Wincklerów
4 – tyle niespełna kilometrów dzieli pałac w Mosznej od pałacu w Kujawach
90 – taka jest odległość (w km) między Moszną a Miechowicami (dziś dzielnicą Bytomia)
100 – taka jest odległość (w km) między Moszną a Katowicami
430 – taka jest odległość (w km) między Moszną a Berlinem
650 – taka jest średnia odległość (w km) między Śląskiem a Meklemburgią, dwoma regionami, z którymi związani byli Tiele-Wincklerowie
760 – taka jest odległość (w km) między Moszną a Kilonią (Kiel), gdzie po II wojnie światowej osiadł i prowadził interesy Hans Werner von Tiele-Winckler, ostatni właściciel pałacu w Mosznej
Współczesność
0,5 – tyle metrów bieżących (mb.) dokumentów pochodzących z rodowego archiwum Tiele-Wincklerów w Miechowicach zabezpieczono w Archiwum Państwowym w Katowicach
41 – przez tyle lat w pałacu w Mosznej znajdował się (pod różnymi nazwami) ośrodek terapii nerwic (1972–2013)
90 – taki jest szacowany procent zrabowanego i zniszczonego wyposażenia pałacu w Mosznej w 1945 r.
Do przygotowania tekstu posłużyły następujące publikacje: Gaworski Marek, Pałac w Mosznej, Strzelce Opolskie 2014 [wydanie II], 
Kuzio-Podrucki Arkadiusz, Tiele-Wincklerowie. Arystokracja węgla i stali, Tarnowskie Góry 2017 [wydanie III].
Będkowska-Karmelita Anna, Moszna – zamek i park, Opole 2016 [edycja IV]." -

Na miejscu jesteśmy z dość sporym zapasem czasowym, więc zanim wejdziemy do wnętrz zamkowych mamy czas wolny. Wykorzystujemy go na obejrzenie Zamku dookoła i zrobienia mnóstwa zdjęć.


























Spacer dookoła Zamku wprawia nas w zachwyt,a przepiękna budowla przyciąga nasz wzrok i aparaty, więc fotek jest mnóstwo.




































Kiedy zbliża się godzina naszego wejścia do wnętrz Zamku Moszna, stawiamy się wszyscy w holu, gdzie czekamy na Przewodnika, z którym będziemy wędrować po komnatach zamkowych.








































































I tak niespiesznie, wsłuchując się w opowieści Pana Przewodnika, przechodzimy przez poczekalnię dla gości, dawną salę lustrzaną, westybul, bibliotekę, galerię, pokój hrabiego, Złoty Apartament i docieramy do kaplicy. Tu kończy się nasze zwiedzanie Zamku Moszna z Przewodnikiem. Dziękujemy Panu brawami i wychodzimy na zewnątrz.











Po zwiedzaniu komnat zamkowych, mamy czas wolny. Ruszamy więc na spacer po przyzamkowym parku. Oczywiście robimy przy okazji sporo zdjęć z przepiękną budowlą, kładziemy się na trawie i chłoniemy całymi sobą piękno, które nas otacza :)













Po spacerze po parku wracamy do Zamku i idziemy do Oranżerii. Kilka zdjęć wewnątrz i niespiesznie opuszczamy to piękne miejsce. Pora jechać na nasz nocleg.





Idąc w kierunku miejsca gdzie zaparkowany jest nasz autokar, na chwilę jeszcze wchodzimy do kościoła. Radek wypatrzył we wnętrzu figurę św. Jakuba Starszego, więc trzeba sobie z nią zrobić zdjęcia. Krótka sesja zdjęciowa z figurą św. Jakuba Starszego i opuszczamy świątynię. Idziemy do zaparkowanego autobusu, wsiadamy do niego i jedziemy do Głuchołaz, na nocleg.






Trasa do Głuchołaz mija nam dość szybko i bezproblemowo. Autokar wjeżdża na parking należący do Ośrodka Wypoczynkowego "Czerwony Kozioł". Wysiadamy z autokaru, chwilę czekamy na zameldowanie i odbiór kluczy do pokoi, a kiedy je dostajemy, rozchodzimy się do nich.
W "Czerwonym Koźle" mieliśmy okazję już być, a jak to było, można zobaczyć tu: 
Po krótkim rozlokowaniu się w pokoju, schodzimy na dół do jadalni na obiadokolację. Podczas posiłku umawiamy się z niektórymi znajomymi na spacer uliczkami miasta.






I tak jak zostało ustalone, po posiłku, spotykamy się z Rajdowiczami przed budynkiem "Czerwonego Kozła" i gdy jesteśmy w komplecie, niespiesznie ruszamy w kierunku centrum miasta.

"Głuchołazy i (daw. Kozia Szyja, Cygenhals, łac. Capri Collum, niem. Ziegenhals, Bad Ziegenhals, cz. Hlucholazy, śl. Guchołazy, Koziŏszyja, dś. Ziegenhols) – miasto w Polsce położone w województwie opolskim, w powiecie nyskim, siedziba gminy miejsko-wiejskiej Głuchołazy. Historycznie leży na Dolnym Śląsku, na styku Gór Opawskich (Sudety) i Przedgórza Głuchołasko-Prudnickiego (Przedgórze Paczkowskie). Przepływa przez nie rzeka Biała Głuchołaska.
W latach 1975–1998 miasto administracyjnie należało do województwa opolskiego.
Według danych na 30 czerwca 2018 miasto było zamieszkane przez 13 735 osób.
W 2018 miastu został nadany tytuł honorowy Miasto Orderu Uśmiechu.
Miasto jest położone w południowo-zachodniej Polsce, w województwie opolskim, około 3 km od granicy z Czechami, na pograniczu Gór Opawskich i Przedgórza Głuchołasko-Prudnickiego. Na południu miasta znajdują się dwa rezerwaty przyrody: Nad Białką i Las Bukowy. Leży na terenie Nadleśnictwa Prudnik (obręb Prudnik). Około 3 km na południowy zachód od centrum Głuchołaz znajduje się Parkowa Góra. Przez granice administracyjne miasta przepływa rzeka Biała Głuchołaska. W jego pobliżu przepływa również rzeka Prudnik. Głuchołazy położone są na wysokości 288 m n.p.m. Najwyżej położony punkt w mieście znajduje się na wysokości 495 m n.p.m. (najwyżej w województwie opolskim).
Wpływ na klimat Głuchołaz ma sąsiedztwo Gór Opawskich. Średnia temperatura roczna wynosi +7,8 °C. Pokrywa śnieżna występuje od grudnia do kwietnia. Duże zróżnicowanie dotyczy termicznych pór roku. Średnie roczne opady atmosferyczne w rejonie Głuchołaz wynoszą 616 mm, dominują wiatry zachodnie.
Nazwa Głuchołazy została utworzona od czeskiego określenia hluche lazne (puste uzdrowisko). Dawna nazwa miasta, Kozia Szyja, pochodziła od krętego biegu rzeki Białej Głuchołaskiej. Jej niemieckim odpowiednikiem było Ziegenhals. Nazwa niemiecka była zapisywana także w zlatynizowanej postaci Caprae Colium. W przeszłości stosowane były też polskie nazwy Złoty Zakątek i Cygenhals.
W 1750 roku polska nazwa Cygenhals wymieniona została przez Fryderyka II pośród innych miast śląskich w zarządzeniu urzędowym wydanym dla mieszkańców Śląska.
Polską nazwę miejscowości w formie Koziascyja w książce „Krótki rys jeografii Szląska dla nauki początkowej” wydanej w Głogówku w 1847 wymienił śląski pisarz Józef Lompa.
Obecna nazwa została administracyjnie zatwierdzona 7 maja 1946r.
Na początku XIII wieku na terenie Śląska i Moraw rozwijała się akcja osiedleńcza biskupa wrocławskiego Wawrzyńca oraz margrabiego morawskiego Władysława I Przemyślidy. Wówczas w rejonie Głuchołaz zostały znalezione złoża złota i założano kopalnie tego metalu. Biskup upoważnił rycerza Witygona do przeprowadzenia akcji kolonizacyjnej w dolinie rzeki Białej Głuchołaskiej w celu zabezpieczenia granic biskupstwa, w wyniku czego założone zostało warowne miasto Głuchołazy. W 1225 miasto zostało lokowane na prawie flamandzkim. Kościół św. Wawrzyńca po raz pierwszy wzmiankowany był w 1285.
Husyci spalili miasto między 16 i 18 marca 1428, w drodze z Prudnika do Nysy. Podczas anarchii feudalnej panującej po wojnach husyckich, Głuchołazy dwukrotnie zagarnili śląscy i czescy rycerze-zbójcy (1444 i 1445), przy czym dopuszczali się rabunków i gwałtów. Miasto zostało odkupione od napastników przez księcia głogówecko-prudnickiego Bolka V Wołoszka. W latach 1445–1450 Głuchołazy należały do księstwa głogówecko-prudnickiego, następnie odzyskali je biskupi wrocławscy.
W 1460 miasto ucierpiało w wyniku powodzi. Staraniem burmistrza Kirchnera w 1552 w zachodniej części Rynku wzniesiono nowy renesansowy ratusz. Podczas I wojny śląskiej miasto zostało zajęte przez wojska pruskie. Podczas rokowań pokojowych w 1742 król Fryderyk II Wielki starał się o zapewnienie sobie posiadania miasta jako ważnego punktu strategicznego.
Pod koniec XIX wieku z inicjatywy Towarzystwa Promenadowego, wkrótce po otrzymaniu przez miasto statusu uzdrowiska, powstał Park Zdrojowy w Głuchołazach.
Znajdowała się tu filia zakładów włókienniczych Samuela Fränkla z siedzibą w Prudniku (późniejsze ZPB „Frotex”).
10 lipca 1903 roku Głuchołazy i okoliczne miejscowości w wyniku wielodniowych intensywnych opadów deszczu nawiedziła powódź. Miesiąc później, 10 sierpnia, cesarzowa Augusta udała się do Głuchołaz, Jarnołtówka i Prudnika, by dokonać wizji terenów zniszczonych podczas powodzi. Jej wizyta zaowocowała wybudowaniem zapory wodnej w Jarnołtówku.
W lutym 1919 na konferencji paryskiej Czechosłowacja wysunęła roszczenie terytorialne do Głuchołaz.
Od 1919 Głuchołazy należały do nowo utworzonej prowincji Górny Śląsk. Prowincja została zlikwidowana w 1938, a 18 stycznia 1941 utworzono ją ponownie.
W styczniu 1945 roku cywilna ludność Głuchołaz została wywieziona na terytorium okupowanej przez Niemców Czechosłowacji. Od 24 marca linia frontu aż do końca wojny przebiegała wzdłuż rubieży: Biała Nyska – Bodzanów – Głuchołazy, pozostawiając wojska rosyjskie w odległości ok. 3 km na wschód od Głuchołaz, za Nowym Lasem i Charbielinem. Żołnierze mieli również rozkaz wysadzania za sobą wszystkich mostów. W ten sposób zniszczony został między innymi most Wiktorii, którym można było najszybciej przejechać na drugą stronę Białej w drodze do Jesionika. Niemieckie oddziały wycofały się z Głuchołaz 9 maja, dzień po kapitulacji III Rzeszy. Następnego dnia przyjechały tu polskie władze administracyjne. Poza mostami miasto było prawie nie ruszone. Spłonął tylko jeden z budynków przy obecnej ul. Wyszyńskiego, wcześniej jedna bomba spadła na jedną halę przemysłową, powybijane były także okna w kamienicy przy zbiegu obecnych alei Jana Pawła II i ul. Powstańców Śląskich.
Po wyparciu oddziałów niemieckich miasto zostało przejęte przez polską administrację. Wówczas w Głuchołazach i okolicy została osiedlona między innymi część polskich przesiedleńców z Kresów Wschodnich – z Kozowej (dawny powiat brzeżański w województwie tarnopolskim). Niemieckojęzyczna ludność została wysiedlona na zachód.
Na podstawie dekretu PKWN z 31 sierpnia 1944 zostały utworzone miejsca odosobnienia, więzienia i ośrodki pracy przymusowej dla „hitlerowskich zbrodniarzy oraz zdrajców narodu polskiego”. Obóz pracy nr 102 Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego utworzyło w Głuchołazach.
Jesienią 1945 na terenie Głuchołaz została sformowana Graniczna Placówka Kontrolna.
W 1946 roku wprowadzono urzędowo nazwę Głuchołazy, zastępując poprzednią niemiecką nazwę Ziegenhals.
W maju 1947 roku w ścianę budynku nr 2 wmurowano tablicę pamiątkową ku czci gen. Karola Świerczewskiego.
W 1949 roku na ul. 15 Grudnia odsłonięto pomnik Armii Radzieckiej i Wojska Polskiego.
W 1978 roku na ówczesnej ul. gen. Świerczewskiego odsłonięto ufundowany przez Izbę Rzemieślniczą głaz z tablicami upamiętniającymi jego postać.
Projekt Orderu Uśmiechu stworzyła w 1967 dziewięciolatka z Głuchołaz – Ewa Chrobak, obecnie Kawaler Orderu Uśmiechu i Sekretarz Międzynarodowej Kapituły Orderu Uśmiechu.
W Głuchołazach do 21 grudnia 2007 roku funkcjonowały przejścia graniczne: Głuchołazy-Mikulovice (drogowe), Głuchołazy-Mikulovice (kolejowe), Głuchołazy-Jindřichov ve Slezsku (kolejowe) oraz w bezpośredniej bliskości miasta Konradów-Zlaté Hory (drogowe).
W ramach obchodów 50-lecia istnienia Orderu Uśmiechu Kapituła nadała po raz pierwszy honorowy tytuł Miasta Orderu Uśmiechu dla Głuchołaz. 25 maja 2018 na stadionie w Głuchołazach, 1024 dzieci z głuchołaskich szkół i przedszkoli biło rekord Polski z wpisem do księgi Guinnessa w ułożeniu znaku graficznego Orderu Uśmiechu z okazji jego 50-lecia.
4 lipca 2018 przy ul. Lompy 2, na terenie parku zdrojowego, otwarto 15-metrową tężnię solankową z drewna modrzewiowego, pełniącą zarazem funkcję wieży widokowej.
W 2018 roku Marek Michalak decyzją Rady Miejskiej Głuchołaz otrzymał tytuł Honorowego Obywatela Głuchołaz (2018).
Według rejestru Narodowego Instytutu Dziedzictwa na listę zabytków wpisane są:
-układ urbanistyczny, z XIII w.,
-kościół par. pw. św. Wawrzyńca, z 1250 r. – XIII w. do XX w.
-kościół cmentarny pw. św. Rocha, z 1350 r., 1626 r., XIX w.
-pomnik więźniów oświęcimskich, na cmentarzu komunalnym, ul. Prymasa S. Wyszyńskiego[40] (d. Warszawska), z 1953 r., 1985 r.
-mury obronne, baszta – wieża Bramy Górnej z XIV w., 1418 r. – XV w. XVII w.
-dom, ul. Andersa 48, z 1900 r.
-dawny dom zdrojowy, ul. Andersa nr 74, z 1882 r.,
-pensjonat „Ogrodowy”, ul. Andersa nr 76, z 1899 r.
-domy, Aleja Jana Pawła II 2, 12 (d. ul. 15 Grudnia), z k. XIX w.
-domy, ul. Kościuszki 1, 48, z XVIII w., XIX w.
-domy, Rynek 4, 8, 11, 19, 20, 24, 25, 26 (pl. Wolności), z XVI w., XVII w., XVIII w., XIX w.
-domy, ul. Wita Stwosza 5, 7, 17, 19, 21, z XVIII w./XIX w.
inne zabytki:
-kościół pw. św. Anny na Górze Chrobrego
-kościół ewangelicki z 1865 r., obecnie katolicki kościół młodzieżowy pw. św. Franciszka
inne obiekty rekreacyjno-turystyczne: trasy turystyczne, trasy rowerowe, Parkowa Góra."-Wikipedia.

Zanim dotrzemy do centrum miasta, najpierw wchodzimy na zbocze Góry Parkowej, na której znajdują się Kapliczki Drogi Krzyżowej.

"Kapliczki Drogi Krzyżowej na Górze Parkowej.
W ciągu niebieskiego szlaku prowadzącego z głuchołaskiego Zdroju w Przełęczy Siodło (505), na wschodnim zboczu Masywu Góry Parkowej znajduje się Droga Krzyżowa z kamiennymi kapliczkami.
Pierwsza Droga Krzyżowa powstała tutaj już w połowie XIX wieku. Obecne kapliczki pochodzą z początku XX wieku. Co ciekawe i bardzo charakterystyczne dla naszego regionu jest fakt, że kapliczek nie jest 14 a 16. Do stacji drogi krzyżowej została dodana jedna na początku "Modlitwa w Ogrójcu" i na samym końcu "Zmartwychwstanie". Pierwsze obrazy scen Pasji namalował Józef Mitschke w 1926 r. na metalowej płytce.
W 1990 r r. obrazy były konserwowane i uzupełniane przez Mirosława Żurawskiego. Po konserwacji wykonano fotografie, na podstawie których wykonano reprodukcje i za zgodą Konserwatora umieszczono w kapliczkach na miejscu oryginałów. Oryginalne malowidła zostały przeniesione do Muzeum Ziemi Prudnickiej."-tekst ze strony: https://turystyka.glucholazy.pl/2179/kapliczki-drogi-krzyzowej-na-gorze-parkowej.html
Wędrujemy pnąc się  w górę, przystajemy przy kamiennych kapliczkach, focimy je i stwierdzamy że trochę jest za późno by je wszystkie zobaczyć. Postanawiamy więc dziś sobie odpuścić i niespiesznie schodzimy do centrum miasta.












Przechodzimy obok podświetlonej fontanny, przystajemy obok kościoła i Wieży Bramy Górnej, zaglądamy do studni znajdującej się na terenie dawnego wójtostwa, robimy zdjęcia i radośni niespiesznie ruszamy w drogę powrotną do "Czerwonego Kozła".






I tak w rewelacyjnych nastrojach docieramy na nocleg. Żegnamy się ze znajomymi, mówiąc "dobranoc", wchodzimy do pokoju, kąpiemy się i kładziemy się spać, wszak jutro przed nami kolejny dzień wycieczki :)

Dobranoc wszystkim i do zobaczenia jutro :)

Danusia i Radek :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz