niedziela, 25 stycznia 2015

Szklane oczarowanie :)

Nie mamy na dziś konkretnych planów.
Po śniadaniu i kawie,jedziemy z Tatkiem Radka na cmentarz,a później decydujemy się pójść na krótki spacer,ale do końca nie bardzo wiemy dokąd iść,więc wsiadamy do samochodu i w ten sposób mamy większe możliwości wyboru trasy.






















Podczas jazdy,Radek proponuje byśmy zrobili sobie spacer do Dworu Czarne.
Zostawiamy autko niedaleko Muzeum Karkonoskiego i idziemy na Wzgórze Kościuszki.Po schodach wchodzimy do parku.
"Dawne Wzgórze Szubieniczne zostało w 1780 roku,przekształcone w park miejski przez ówczesnego burmistrza Jeleniej Góry Johanna Chistopha Schönau`a (1727-1802,burmistrz od 1780 roku).Jeszcze w 1772 roku,na południowych stokach wzgórza założył on plantację drzew morwowych oraz winnicę.W 1780 roku,osadził całe wzgórze różnymi gatunkami drzew i krzewów,przez co na krótko otrzymało ono nazwę: Pflanzenberg-Wzgórze Sadzonkowe.Następnie Schönau wytyczył alejki,ustawiając przy nich ławki,pawilony i punkty widokowe.Mieszczanie kupowali działki na wzgórzu.Nowi właściciele tych terenów wznieśli tu piękne domki letniskowe,restauracje i kawiarnie.W 1783 roku wszystkie place były już zagospodarowane.W 1784 roku wzniesiono tu duży budynek klubowy zwany resursą,a obok niego plac postojowy dla zaprzęgów konnych.W latach 1794-1795 wybudowano kamienne "wielkie i małe schody".wiodące na szczyt od zachodu,czyli od strony ulic Matejki i Grottgera.Powstają też inne restauracje i kawiarnie oraz kręgielnia.Ponadto ulokowano tu dwa pomniki: w 1795 roku,obelisk poświęcony Fryderyce Schönau,żonie twórcy parku,która wspierała finansowo całe przedsięwzięcie; drugi upamiętniający samego Schönau`a,który ustawiono w 1806 roku.W 1998 roku,przeniesiono go do pobliskiego Muzeum Karkonoskiego,odnowiono i odsłonięto w 1999 roku w tamtejszym lapidarium.
W XIX wieku wzgórze stało się niezwykle popularne.Tu udawano się na popołudniowe spacery,nauczyciele prowadzili uczniów na lekcje przyrody,geografii,pogadanki regionalne i zajęcia sportowe.Wytyczono tu specjalny plac ćwiczeniowy.Na nim też od czasu do czasu ćwiczyli lub popisywali się musztrą paradną żołnierze z miejscowego garnizonu.W latach 1852-1853 wykuto pod wzgórzem,od strony północnej (na wprost dzisiejszej ul.Matejki),wielką grotę na magazyn piwa oraz wina.Nad nią wzniesiono restaurację,nazwaną "Felsenkeller"-"Skalna Piwnica",posiadającą piękny ogród i taras.Lokal ten stał się szybko najpopularniejszym miejscem spotkań i świętowania rozmaitych jubileuszy przez osoby prywatne,stowarzyszenia i organizacje,a nawet władze miasta.Dziś w dawnej restauracji urzęduje m.in. LOK,zaś w grocie urządzono lokal gastronomiczny z dyskoteką.
W latach 1943-1945 niemieccy naziści,zmuszając do niewolniczej pracy m.in. jeńców francuskich,wykuli pod wzgórzem potężne schrony przeciwlotnicze,których korytarze mierzą ok.1 km długości.Po wojnie podziemia te wykorzystywano jako pieczarkarnię."-tekst z tablicy informacyjnej.
Alejkami,bez pośpiechu idziemy przez park,umilając sobie spacer rozmową.










Opuszczamy park i uliczkami idziemy w kierunku Dworu Czarne.Kiedy jesteśmy niedaleko dworu,najpierw dostrzegamy wywalony na ulicę śmietnik i "wybebeszony" pojemnik z ubraniami,a dopiero potem Dwór Czarne.Idziemy więc ku  budynkowi.Pytam Radka czy był kiedyś w środku?Odpowiada mi,że nie-a ja miałam okazję być.W 2009 roku,w grudniu.podczas wędrówki rajdowej mieliśmy okazję zwiedzać wnętrza budowli.Dziś niestety,możemy budynek obejrzeć tylko z zewnątrz.Chodzimy więc dookoła i robimy zdjęcia.
"Dwór Czarne,Jelenia Góra.Caspar Schoff w 1559 r. rozpoczyna budowę murowanego dworu, kamiennego, piętrowego z dziedzińcem, otoczonego murami obronnymi i wieżą bramną, wysuniętą przed lico murów obwodowych. Całość została otoczona nawodnioną fosą. Po Schaffgotschach dwór przejął w 1584 r. Gregorius von Kahlen. Od 1606 r. właścicielem Czarnego został Friedrich von Nimptsch z Sokołowca. W lipcu 1623 r. we dworze wybuchł pożar. Z 1656 r. pochodzi wiadomość, że Ernst von Nimptsch ukończył budowę i rozbudowę dworu, który uzyskał kształt zbliżony do obecnego. Prace remontowe prowadzone w latach 20. XVIII w. spowodowały likwidację renesansowych szczytów. W 1679 r. Ernst von Nimptsch sprzedał majątek Czarne miastu Jelenia Góra. W 1718 r. spłonęły bliżej nieopisane części zamku, które zdaniem Scholzego zostały odbudowane. Wtedy wieża otrzymała barokowy hełm znany z ryciny, a do skrzydła wschodniego dobudowano równoległy budynek o tej samej wysokości. Około 1885 r. nastąpiła przebudowa i modernizacja dworu; zredukowano bryłę o skrzydło wschodnie i rozebrano ściany szczytowe, a dachy otrzymały dzisiejszy wygląd dwuspadowy. Do przełomu wieku dzierżawcami majątku byli panowie Weidner i Marz. Od 1921 do 1945 r. mieszkała tu rodzina Rahm. Obecnie w dwór użytkowany jest przez Fundację Kultury Ekologicznej.Obiekt jest założony na czworokątnym rzucie z wewnętrznym dziedzińcem dostępnym przez most, bramę i ozdobny renesansowy portal. Założenie obiegała głęboka fosa wypełniona wodą. Na osi kamiennego mostu, znajdowała się wieża bramną. Obiekt 4-skrzydłowy z wewnętrznym dziedzińcem. W jednym z narożników zachowała się wieża z kluczowymi otworami strzelniczymi. Wystrój architektoniczny dopełniają w fasadzie obramienia okienne profilowane w piaskowcu. Z wystroju wnętrza zachowały się sklepienia na parterze oraz bogato profilowane stropy drewniane. Na ścianach pozostały fragmenty renesansowych malowideł."-Wikipedia.






























Po sesji zdjęciowej przy Dworze,powoli wracamy.Idziemy inną drogą.Radek prowadzi mnie nad staw z mnóstwem kaczek i łabędzi.Jest ich niesamowicie dużo.Kiedy podchodzimy bliżej,kilka łabędzi wychodzi na brzeg i zmierza w naszą stronę,nic a nic się nas nie bojąc.Są tu dokarmiane,więc każda postać ludzka kojarzy im się z jedzeniem.My niestety nie mamy dla nich niczego :(
Fotografuję większość mieszkańców stawu :)
Pomiędzy łabędziami,dostrzegam dziką gęś,która również wychodzi na brzeg,wcale się nas nie bojąc.
Mówię do Radka,że znów będę miała niesamowitą ilość zdjęć,a wcale się tego nie spodziewałam....
























Po sesji zdjęciowej,idziemy dalej uliczkami ze starymi,pięknymi domami,zmierzając powoli w kierunku Muzeum.Mijamy,zaparkowane Radka autko i po kilkudziesięciu krokach stajemy przed budynkiem Muzeum Karkonoskiego.Chcemy obejrzeć wystawę obrazów Jerzego Dudy-Gracza.






















Wchodzimy więc do budynku,wpisujemy się do księgi,kurtki i plecak zostawiamy w szatni i idziemy zwiedzać.I kiedy ruszam za Radkiem,słyszę,że ktoś mnie woła.Po drugim zawołaniu,odwracam się i dostrzegam Ewę i Irenkę.Witam się z Nimi,czekam aż zostawią kurtki w szatni i razem ruszamy oglądać muzealne eksponaty.Zaczynamy oczywiście od drewnianej chaty.






















"Chałupa wiejska został zbudowana w 1914 roku z funduszy hrabiego Schaffgotscha z Cieplic.
Prezentuje typową architekturę ludową zachodniej części Pogórza Sudeckiego.Najbardziej charakterystyczną cechą jej konstrukcji są słupy ustawione przy zrębowych ścianach.
Wnętrze chałupy wyposażone jest w oryginalne sprzęty,używane na wsi dolnośląskiej jeszcze do końca XIX wieku.Po prawej przy ścianach osadzone są ławy służące do siedzenia i spania.W rogu stoi stół,konstrukcją i formą nawiązujący do wzorów wczesnorenesansowych.Przy stole stoją dwa zydle,pochodzące z 2 poł.XVIII wieku,pokryte charakterystyczną dla tego okresu "fornirową" polichromią.Meble o zdobnictwie naśladującym fornirowanie,wytwarzane były od około połowy XVIII wieku do pierwszej ćwierci XIX wieku.
Należy do nich duża szafa na ubrania z 1793 roku,stojąca w lewym rogu chałupy.Szafy na ubrania pojawiły się na wsi dolnośląskiej w 2 poł.XVIII wieku.Wcześniej do przechowywania cenniejszej odzieży służyły skrzynie.Prezentowana obok szafy,skrzynia z 1664 roku,jest najstarszym okazem mebla ludowego w zbiorach muzealnych.Plastycznym zdobnictwem lica i konstrukcją nawiązuje do renesansowych form,które w meblarstwie ludowym przyjęły się znacznie później i w zdecydowanie uboższej formie.
Łóżko z baldachimem,pochodzi z 1823 roku.Ten typ łóżek w chałupach wiejskich spotyka się rzadko,poza Dolnym Śląskiem występują na terenie Mazur,Pomorza Gdańskiego i na zachodnich obszarach Opolszczyzny.
Do ciekawszych obiektów należą szafy służące do przechowywania żywności,prezentowane w sieni chałupy.Używane były do pocz. XIX wieku,później zastąpione zostały różnego rodzaju kredensami.
Dużą część wnętrza chałupy,wypełnia piec kaflowy połączony z piecem piekarniczym.Umocowane nad nim drążki,służyły do wieszania i suszenia ubrań.
Na szczególną uwagę zasługują obrazy na szkle,prezentowane na ścianach nad stołem.Pochodzą z 2 i 3 ćwierci XIX wieku,okresu w którym malarstwo na szkle było zjawiskiem powszechnym i dominującym w sztuce ludowej na Dolnym Śląsku."-tekst z tablicy umieszczonej na ścianie w sieni drewnianej chałupie.
Wchodzimy więc do wnętrza chałupy.Pachnie starym drewnem.Każde z nas na swój sposób wszystko ogląda.Ja oczywiście spędzam w niej najwięcej czasu.Oglądam,podziwiam i robię zdjęcia,ciesząc się,że znów mogę tym pięknem się sycić i cieszyć :)
















Gdy już nasycę się,przechodzę przez sień i innymi drzwiami wychodząc,wchodzę do wielkiej sali,a właściwie kilku połączonych i otwartych pomieszczeń ze szklanymi gablotami,w których zgromadzone eksponaty,przedstawiono tematycznie.I tak,idąc od gabloty do gabloty,zapoznajemy się z religią,tkactwem,strojami ludowymi,starą Jelenią Górą itd...
Nie trzeba kolejno wszystkiego oglądać,każdy sobie sam wytycza zwiedzanie.



















































































































































































Po obejrzeniu wszystkiego na parterze,wchodzimy-oczywiście ja na samym końcu-na piętro.Tu w czterech salach,na ścianach wiszą obrazy Jerzego Dudy-Gracza.
48 dzieł,zaprezentowanych w Muzeum Karkonoskim,zostało wybranych przez córkę artysty,kuratora wystawy "Remanenty"-Agatę Duda-Gracz.
I znów,każde z nas osobno ogląda obrazy.
"Jerzy Duda-Gracz (ur. 20 marca 1941 w Częstochowie, zm. 5 listopada 2004 w Łagowie) – polski malarz, rysownik, scenograf, pedagog.
Ukończył Państwowe Liceum Technik Plastycznych w Częstochowie (obecna nazwa: Zespół Szkół Plastycznych im. Jacka Malczewskiego w Częstochowie), a następnie Wydział Grafiki filii krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych w Katowicach, gdzie otrzymał dyplom w 1968; tam też w latach 1976–1982 był docentem, wykładowcą malarstwa i grafiki. W latach 1992−2001 wykładał w Europejskiej Akademii Sztuk w Warszawie, a później, aż do śmierci, pracował na stanowisku profesora na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach.
Zmarł na atak serca 5 listopada 2004, podczas wieczornej drzemki w trakcie pleneru malarskiego w Łagowie.
Był określany jako „wnikliwy satyryk” o ostrym programie publicystyczno-moralizatorskim. Jego malarstwo zawsze budziło silne emocje. Przedstawiając ludzi o karykaturalnie zdeformowanych ciałach oraz używając czytelnych symboli, obnażał ludzkie wady – głupotę, nietolerancję, zakłamanie, chamstwo, lenistwo, ślepą fascynację pieniądzem i kulturą amerykańską.
Każdy obraz Dudy-Gracza oznaczony jest numerem i datą. Artysta tłumaczył, że ta dokumentacja miała być początkowo czynnikiem dyscyplinującym młodego malarza. Po latach okazało się to bardzo przydatne w tropieniu falsyfikatów.
Krzysztof Teodor Toeplitz pisał o malarstwie Dudy-Gracza, że to świat głęboko tragiczny. Świat, w którym człowiek nie potrafi znaleźć wewnętrznej harmonii i godnego miejsca. Często także wpisywano artystę w nurt groteski, porównując jego twórczość z malarstwem Petera Bruegla i Witolda Wojtkiewicza.
Sam artysta tak mówił o swojej sztuce: „maluję świat, który odchodzi, umiera, gdzie więcej jest snu, zdarzeń z dzieciństwa, świat w pejzażu przedindustrialnym. Na moich obrazach nie ma drutów telefonicznych, kabli, anten satelitarnych, samochodów, samolotów – tego wszystkiego, co zaprowadzi człowieka z powrotem na drzewo, jeżeli nadal będzie się tak intensywnie rozwijał pod tym względem” ; „Maluję to, co mi w duszy gra; im bardziej człowiek pierniczeje, tym lepiej wie, że odchodzi, a z nim cały ten świat. Z upływem czasu rodzi się czułość i tęsknota za tym, co bezpowrotne”.
Kilka lat temu, przy okazji jubileuszu 25-lecia pracy artystycznej, powiedział, że „żegna się z publicystyką, bo przeszły mu już naiwne pasje poprawiania świata”.
Do najbardziej znanych prac zalicza się m.in.:
Pamięci ojca (1970)
List na zachód (1973)
Jeźdźcy Apokalipsy, czyli Fucha (1977)
Kalendarz polski (1981)
Wigilia (1981)
Stworzył wiele autoportretów oraz portretów – m.in. Jerzego Waldorffa i Kazimierza Rudzkiego.
Cykle malarskie:
Motywy i Portrety Polskie (1968–1979)
Motywy, Tańce, Dialogi Polskie (1980–1983)
Obrazy Jurajskie (1984–1986)
Obrazy Arystokratyczno-Historyczne (1985–1991)
Pejzaże Polskie i Obrazy Prowincjonalno-Gminne (od 1986)
Golgota Jasnogórska (2000-2001)
Cykl obrazów „Chopinowi”:
Od 1999 Jerzy Duda-Gracz pracował nad cyklem obrazów będących malarską interpretacją wszystkich dzieł ulubionego kompozytora malarza – Fryderyka Chopina. Prace te ukończył jesienią 2003. Każdy z utworów posiada swój własny obraz, a w przypadku większych form muzycznych – każda z jego części. Wszystkie te obrazy, wedle słów samego artysty, zostały namalowane po uprzednich głębokich studiach nad życiem i twórczością Chopina ze szczególnym uwzględnieniem wypowiedzi kompozytora na temat swoich dzieł. Całość tworzy przedsięwzięcie artystyczne pt. Chopinowi składające się z 313 dzieł obrazujących 295 utworów. Cykl składa się z serii prac akwarelowo-temperowych („Etiudy”, „Preludia”, „Pieśni”), olejnych (wszystkie pozostałe formy muzyczne), oraz całunów symbolizujących utwory zaginione.
Obrazy te, w postaci ekspozycji multimedialnej, były prezentowane na Światowej Wystawie EXPO 2005 w Japonii, a po raz pierwszy zostały udostępnione bezpośrednio widzom na jesieni 2005 w salach Teatru Wielkiego – Opery Narodowej w Warszawie, z okazji odbywającego się w tym samym czasie XV Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego.
Największe realizacje:
Przemienienie – plafon w kościele pw. Przemienienia Pańskiego, Toporów – 1995
Golgota Jasnogórska, klasztor o.o. Paulinów, Częstochowa – 2000/2001
Realizacje scenograficzne:
1981: Filomena Marturano reż. M. Pawlicki, Teatr Śląski, Katowice
1984: Gra o Każdym reż. A. Dziuk, Teatr Stary, Kraków
1988: Carmen reż. M. Fołtyn, Państwowa Opera Śląska, Bytom
1993: Pokusa reż. A. Dziuk, Teatr S. I. Witkiewicza, Zakopane
1999: Don Giovanni reż. W. Ochman, Państwowa Opera Śląska, Bytom
2000: Grześkowiak reż. Laco Adamik, Centrum Sztuki Impart, Wrocław
2003: Kaligula reż. Agata Duda Gracz, Teatr J. Słowackiego, Kraków
Ważniejsze wystawy:
W Polsce:
„Kultura Ludowa. Kultura Narodowa”, Galeria Zachęta, Warszawa 1978
„Polaków Portret Własny”, Muzeum Narodowe, Kraków 1979
„Malarstwo Polskie XX wieku”, Muzeum Narodowe, Kraków 1984
„Życie Ludzi – Los Ziemi”, Galeria Zachęta, Warszawa 1986
„Miasto i Ludzie w sztuce współczesnej”, Muzeum Historii m. Kraków 1999
„Osobni” Muzeum Śląskie, Katowice 2000
„Chopinowi” Jerzy Duda-Gracz, Teatr Wielki Warszawa 2005
Za granicą:
„Novy Ruch Polonaise”, Galeria Espace Cardin, Paryż 1974
41 Międzynarodowe Biennale Sztuki, Wenecja 1984
20 i 21 Międzynarodowe Targi Sztuki, Kolonia 1986, 1987
Wystawa Światowa „EXPO'92" Sewilla 1992
„Sztuka z Polski”, Krefeld 1998
Zbiory:
Prace w zbiorach krajowych, m.in.: w Muzeach Narodowych: Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Gdańsk. Muzeum Sztuki – Łódź, Muzeum Collegium Maius – Kraków, Muzeum Flagi Ziemi PAN – Warszawa, Centrum Scenografii Polskiej – Katowice, Muzeum Karykatury – Warszawa.
Muzea okręgowe i miejskie: Katowice, Wałbrzych, Częstochowa, Gliwice, Opole, Słupsk, Olsztyn, Łódź, Bydgoszcz, Toruń, Radom, Bytom, Zabrze, Chełm, Chorzów. Galerie sztuki współczesnej, m.in.: Opole, Słupsk, Kielce, Łódź, Warszawa, Kraków, Wrocław, Sieradz, Katowice, Gorzów Wielkopolski, Olsztyn.
Prace w zbiorach zagranicznych m.in.: Muzeum Ufizzi – Florencja, Muzeum Watykańskie, Muzeum im. A. Puszkina – Moskwa, Muzeum Miejskie Gandawa, Muzeum Fundacji Bawag – Wiedeń, Muzeum Miejskie – Oldenburg oraz w galeriach i kolekcjach sztuki współczesnej: Austria, Belgia, Czechy, Dania, Francja, Holandia, Izrael, Japonia, Kanada, Meksyk, Norwegia, Rosja Szwecja, Szwajcaria, USA, Wenezuela, Wielka Brytania, Włochy, Węgry.
Kolekcje prywatne m.in.: Wiesława Ochmana, Wojciecha Fibaka, Krafta-Alexandra księcia zu Hohenlohe-Oehringen.
Nagrody, medale i wyróżnienia regulaminowe oraz nagrody za wystawy i działalność artystyczną, m.in.:
Nagroda Krytyki im. C. K. Norwida 1975
Nagroda II Stopnia Prezesa Rady Ministrów 1979
Nagroda Prezydenta Miasta Katowic
Nagroda Wojewody Katowickiego
Nagroda I stopnia Ministra Kultury i Sztuki 1985
Nagroda TPSP – Warszawa, za wydarzenie artystyczne roku („Obrazy holenderskie”) 1987
Nagroda Polskiego Radia im. J. Ligonia Katowice
Nagroda Ministra Spraw Zagranicznych 1988
Medal „Polonia” i Srebrny Medal Solidarności Globalnej (za udział w EXPO'92) 1993
Honorowa Nagroda Literacko-Artystyczna „Metafory” im. K. Janickiego, Bydgoszcz 1998
„Hanys 2000”, Ruda Śląska 2000
Ordery i odznaczenia:
Krzyż Wielki Orderu Odrodzenia Polski (postanowieniem z 21 lutego 2000 „uznaniu wybitnych zasług dla kultury polskiej, za osiągnięcia w pracy artystycznej”)
Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski (1996)
Krzyż Kawalerski Orderu Odrodzenia Polski (1986)
Srebrny Krzyż Zasługi (1977)
Odznaka Zasłużony Działacz Kultury (1980)
Srebrna Odznaka Zasłużonemu w Rozwoju Województwa Katowickiego (1978)
Nagroda Św. Brata Alberta (Warszawa 2001)
Upamiętnienie-Uchwałą Rady Miasta Katowice 2007 nazwano jedną z ulic imieniem Jerzego Dudy-Gracza."-Wikipedia.


"Pan kolega"-1974,olej,deska







"Hamlet polny"

Motyw Polski-Pieta

Rycerka krajowa w ujęciu apokaliptycznym


Noc w Głuchołazach. 

Jeźdźcy Apokalipsy czyli fucha

Kamion-liście

Łagów,sabat mater

Wlewo-zimunia



Łagów-obrażalscy

Łagów-posługa



Gmina Zakopane-Witkacemu.
Portret Andrzeja Dziuka z bestią serdeczną

Gmina Zakopane-Witkacemu.
Wyzwolenie nowe

Łagów-smutna wiosna

Kamion-Danae

Wieś Hrebenne,grzeszny sierpień

Wieś Wójcice-żniwa



Pamiątka z Barlinka

Wieś Kamion-upadły anioł

Wieś Kamion,godzina błękitnego zmierzchu

\Pamiątka z Barlinka-anioł śmierci

Porzucenie ojcowizny dla wygód w mieście



















Po obejrzeniu obrazów,przechodzimy do sal ze szkłem.Tu jest wystawa szkła artystycznego.
"Idea powstania kolekcji związana jest z wielowiekową tradycją szklarską Karkonoszy i Gór Izerskich. Początki historii wytwórczości szklarskiej sięgają tu połowy XIV wieku, kiedy to zaczęto korzystać z naturalnych bogactw tego regionu, jakimi są woda, drewno i złoża piasku kwarcowego, niezbędnych do wytwarzania szkła. Zakładano wówczas wędrowne huty, zwane leśnymi, w których produkowano proste naczynia użytkowe i gomółki do szklenia okien. Z czasem, dzięki wiedzy i doświadczeniu przybywających w Karkonosze przedstawicieli rodów szklarskich, jak Preusslerowie, Friedrichowie oraz Schűrerowie,  śląskie szkło oraz warsztaty zdobnicze w Cieplicach i Sobieszowie zdobyły wielkie uznanie w Europie. Spośród nich najwyższy kunszt w dziedzinie obróbki szkła technikami szlifierskimi osiągnął Fryderyk Winter, pracujący w latach 1685–1712 dla hrabiego Schaffgotscha w Sobieszowie (Hermsdorf). Winter  wykształcił indywidualny styl, który ukształtował typ pucharu śląskiego i który doczekał się wielu kontynuatorów.
Ekspozycję szklanych obiektów poprzedza część multimedialna. Z prawej strony znajduje się infomat, w którym można zorientować się, jak zorganizowana jest wystawa oraz przeczytać podstawowe informacje o prezentowanych epokach stylistycznych, wzbogaconych przykładowymi fotografiami eksponatów. Wszystkie informacje dostępne są w czterech wersjach językowych: polskiej, czeskiej, angielskiej oraz niemieckiej. Po lewej stronie widoczny jest multimedialny pokaz grawerowania szkła przy XIX-wiecznym warsztacie, a także ekran dotykowy z edukacyjnymi grami dla dzieci, w których tematem przewodnim jest szkło. Dodatkową atrakcja jest możliwość obejrzenia krótkiego filmu o historii szkła z archiwalnymi materiałami ikonograficznymi oraz filmowymi.
W dalszej części znajduje się ekspozycja, która na przykładzie obiektów szklanych z hut śląskich i europejskich ukazuje rozwój szklarstwa pod względem stylistycznym, technologicznym oraz zdobniczym. W gablotach zgromadzone zostały eksponaty z okresu baroku, klasycyzmu, biedermeier, historyzmu, secesji oraz Art Déco. Zwieńczeniem wystawy jest galeria szkła współczesnego, gdzie zgromadzonych zostało ponad czterdzieści unikatowych obiektów ze szkła współczesnego, ukazujące bogactwo tej dziedziny artystycznej. Wśród nazwisk twórców pojawiają się tu przedstawiciele tzw. Szkoły Wrocławskiej, działający od lat 50. XX wieku aż do dnia dzisiejszego. Kolekcję dopełniają obiekty jednych z najlepszych twórców czeskich oraz unikatowy obiekt niemieckiego twórcy Erwina Eischa.
Serdecznie zapraszamy do odwiedzenia naszej stałej wystawy szkła artystycznego, która ukazuje wyjątkowość i niewyczerpane bogactwo szklanej materii, od wieków stanowiącej inspirację dla rzemieślników i artystów szkła. Jest to wyjątkowa okazja poznania wielowiekowej tradycji szklarskiej Karkonoszy, kontynuowanej z powodzeniem przez pedagogów oraz absolwentów Akademii Sztuk Pięknych we Wrocławiu."-tekst ze strony Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze.
















































































Chodzę pomiędzy szklanymi gablotami jak zaczarowana.Przepiękne,stare szkło przyciąga mój wzrok.Nie mogę się oderwać od szklanych cudowności.Mnóstwo czasu spędzam wśród tegoż piękna.Dopiero gdy widzę Radka,wiem,że pora kończyć zwiedzanie.Schodzimy więc na parter,gdzie jest spory tłumek.Dostrzegam w nim Roberta-współrajdowicza-witam się z Nim i idę ku szatni.










































Opuszczamy Muzeum.Na zewnątrz żegnamy się z Ewą i Irenką i wracamy autkiem do domu.
Muzealna niedziela kończy się.Było pięknie i lekko spacerowo :)

To była trzecia moja wizyta w Muzeum Karkonoski w Jeleniej Górze.
Z pierwszej nie mam zdjęć :(
Druga wyglądała tak:
http://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2013/06/kiedy-pada-deszczdeszczdeszcz.html


Kolejny spacer będzie niebawem,więc do zobaczenia :)


Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie i cieplutko,życząc miłej lektury :)

Danusia i Radek :)





4 komentarze:

  1. To się nazywa rzetelna relacja z Muzeum :-) Ja byłam w Muzeum Karkonoskim dwa razy i widzę, że jeszcze wiele razy bym mogła. Szkło artystyczne jest naprawdę urzekające. Nawet od zdjęć nie mozna oczu oderwać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Anetko w Muzeum Karkonoskim byłam trzeci raz i pewnie będę jeszcze wiele razy,bo wciąż w nim znajduję coś nowego :)
      Ostatnio przeglądałam zdjęcia z mojej drugiej bytności w Muzeum i stwierdziłam,że podoba mi się wciąż to samo-szkło artystyczne zawsze przyciąga mój wzrok,więc wśród tych szklanych cudowności się zatracam.
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  2. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń