sobota, 26 września 2015

"A miało być już tylko w dół..."-czyli gdzie się podziali Danusia i Radek ???

"Wycieczka autokarowao-piesza 26.09.2015 r. Czeska Szwajcaria  XLV Rajd na Raty
Organizator: Oddział PTTK „Sudety Zachodnie” w Jeleniej Górze
Opracowanie trasy, obsługa przewodnicka: Wiktor Gumprecht.
Wycieczka autokarowo - piesza 26.09.2015 r.
Czeska Szwajcaria
Wyjazd z Jeleniej Góry, ul. Teatralna, godz. 7.00
Powrót do Jeleniej Góry około godz. 20

W trakcie wycieczki zobaczymy najciekawsze miejsca Czeskiej Szwajcarii, obszaru uformowanego z piaskowca, niesamowite formacje skalne oraz głębokie wąwozy tworzące niepowtarzalną atmosferę, której urokowi trudno się oprzeć. Ze względu na liczne strome podejścia wskazane jest posiadanie kijków.

Program wycieczki:
Trasa przejazdu: Jelenia Góra – Szklarska Poręba – Liberec – Jetřichovice - Tří prameny - Hřensko - Děčín - Liberec - Szklarska Poręba – Jelenia Góra

Jetřichovice - wychodzimy tu na trasę po Jetřichovickich skałach. Wskutek działalności procesów erozyjnych utworzyły się tu liczne skalne formy: słupy, wieże, ściany, jary, wąwozy, wąskie korytarze. Obszar uznawany jest za najpiękniejszy teren w Czeskiej Szwajcarii z piaskowcowym skalnym miastem, skalnymi ścianami, odosobnionymi skałami w kształcie kominów, wież i słupów. Piaskowcowe skały masywu dochodzą do wysokość 490 m n.p.m. W najciekawszych miejscach urządzono punkty widokowe z drewnianymi altankami o powierzchni nieco większej niż półka skalna służąca za podstawę (Mariina skála, Vilemínina stěna i Rudolfův kámen).Długość trasy 6 km, suma podejść 300m.
Tří prameny – tu rozpoczynamy spacer do Pravčickiej Bramy, symbolu Parku Narodowego Czeska Szwajcaria. Pravčicka Brama jest największym naturalnym skalnym mostem w Europie. Rozpiętość łuku bramy u podstawy wynosi 26,5 m., wysokość otworu 16 m, w otoczeniu znajdują się liczne formacje skalne z galeriami widokowymi.
Długość trasy 4 km, suma podejść 200 m.
Koszt wycieczki: 78 zł
Świadczenia: autokar, obsługa przewodnicka, ubezpieczenie KL, NNW, na wstępy potrzeba 75 kč
Zapisy wraz z wpłatą przyjmowane są w Oddziale PTTK „Sudety Zachodnie”
Jelenia Góra ul. 1-go Maja 86. tel. 075-7525851, email: pttk@pttk-jg.pl."


W Czeskiej Szwajcarii byliśmy w ubiegłym roku,ale kiedy dowiedzieliśmy się o tej wycieczce,od razu stwierdziliśmy,że jedziemy.Jest kilka miejsc,które nas skusiły,a poza tym mamy malutką nadzieję,że uda nam się zrealizować nasz indywidualny plan.No cóż,zobaczymy...
Bardzo wcześnie wstajemy,ale to dlatego,by na spokojnie zjeść śniadanie,wypić kawę,spakować plecaki,obudzić Tatkę Radka,by dać Mu leki i pożegnać się i obiecując,że zadzwonimy jak będziemy wracać.
Kiedy już wszystko załatwione,powoli ruszamy na miejsce zbiórki.Niespiesznie docieramy do Teatru.Jest tu już spora grupka znajomych.Witamy się ze wszystkimi i kiedy przyjeżdża autokar,wsiadamy do niego,rozsiadając się wygodnie w fotelach.Po sprawdzeniu obecności,ruszamy w drogę.
Przed nami Czechy.














































Droga do Jetřichovic mija nam szybko i bezproblemowo.Ja praktycznie całą przespałam...
Zabieramy z autobusu wszystko to,co nam będzie potrzebne i wysiadamy na parkingu w Jetřichovicach.

"Jetřichovice (niem. Dittersbach) – miejscowość w północnych Czechach w kraju usteckim, w powiecie Děčín.
Jetřichovice to śródgórska, miejscowość letniskowa, położona w północnych Czechach, w północno-wschodniej części obszaru chronionego krajobrazu Łabskie Piaskowce (czes. CHKO Labské pískovce), na wysokości 234 m n.p.m., około 5 km na południowy zachód, od centrum miejscowości Chřibská przy południowo-wschodniej granicy Parku Narodowego Czeska Szwajcaria (czes. NP České Švýcarsko), około 2,7 km na zachód od granicy obszaru chronionego krajobrazu Gór Łużyckich (CHKO Lužicke hory).
Jest to stara miejscowość, położona w dolinie górskiego potoku Jetřichovická Bélá, między Górami Łużyckimi a skalnymi wzniesieniami Czeskiej Szwajcarii. Jest to wydłużona miejscowość charakteryzująca się wąską i luźną zabudową. Większość zabudowań stanowią zabytkowe budynki, położone wzdłuż potoku i drogi, niektóre są wciśnięte pomiędzy pionowe skały, których kilkudziesiątmetrowe wierzchołki górują nad miejscowością. Powierzchnia miejscowości wynosi 44,21 km² i zamieszkuje w niej ponad 600 mieszkańców. Obecnie miejscowość jest znanym ośrodkiem turystycznym i wypoczynkowym oraz wybitnym miejscem dla alpinistów. Nad miejscowością góruje Mariina skála (pol. Skała Marii) z drewnianą altanką. Miejscowość stanowi turystyczny punkt wyjściowy wycieczek do Czeskiej Szwajcarii i Jetřichovických stěn.
Miejscowość została założona pod koniec XIII wieku, pierwsze wzmianki o miejscowości pochodzą z końca XIV wieku i są związane z pobliskim zamkiem na skale Falkenštejn, (pol. Falkensztejn). Po upadku zamku miejscowość została podporządkowana grodowi Tolsztejn. Pisemne źródła z XVI i XVII wieku podają, że w miejscowości istniały tartaki, w których przecierano drzewo z okolicznych lasów. W okolicy pracowało kilka pieców smolnych, w których wytwarzano smołę, terpentynę, kalafonię oraz węgiel drzewny. Ludność trudniła się rolnictwem i rzemiosłem. W XIX wieku miejscowość leżała na terytorium rodu Kinských. Pod koniec XIX wieku Jetřichovice zaczęły być coraz bardziej popularne jako miejsce wypoczynku i atrakcja turystyczna, w rezultacie propagowania turystycznych walorów regionu przez Kinských.
Zabytki
-Późnobarokowy kościół św. Jana Nepomucena z 1752 roku
-Ludowa architektura – domy przysłupowe.
Ciekawe miejsca
-Rudolfův kámen
-Vilemínina stěna
-Mariina skála
-Skalny zamek Falkenštejn
-PR Pavlínino údolí
-PR Babylon"-Wikipedia.

Zanim ruszymy na szlak,wchodzimy do punktu informacji turystycznej.Kupujemy vizytki,stemplujemy wszystkie kajety i bierzemy folderki.Po dopełnieniu formalności idziemy uliczkami Jetřichovic,mijając piękne,drewniane,stare domki.Przechodzimy obok dużego budynku sanatorium dziecięcego i wchodzimy do Národního Parku České Švýcarsko.

"Park Narodowy Czeska Szwajcaria (czes. Národní park České Švýcarsko) – park narodowy w Czechach.
PN Czeska Szwajcaria położony jest w północnych Czechach w powiecie Děčín, na Wyżynie Dieczyńskiej. Rozciąga się między miejscowościami Hřensko na zachodzie a Chřibská na wschodzie, na południu graniczy z Obszarem chronionego krajobrazu Łabskie Piaskowce a od północy graniczy z Szwajcarią Saksońską położoną po północnej stronie granicy czesko-niemieckiej.
Park narodowy České Švýcarsko został utworzony 1 stycznia 2000 na powierzchni około 79 km² wydzielonej z Obszaru chronionego krajobrazu Łabskie Piaskowce w celu ochrony unikatowych form skalnych i rozległych obszarów o charakterystycznej krawędziowej rzeźbie terenu i naturalnych ekosystemach. Jest to jedna z najlepiej zachowanych części Wyżyny Dieczyńskiej, obejmująca najcenniejsze regiony łabskich piaskowców, (Jetřichovické stěny), oraz część Děčínských stěn, gdzie występują unikatowe, piaskowcowe, skalne miasta, które stanowią części Łabskich Piaskowców. Obszar uformowany z piaskowca, urozmaicony jest formacjami bazaltowymi, pod względem budowy geologicznej interesujące są pojedyncze jurajskie wapienne skały wzdłuż Bílého potoku. Pod względem powierzchni i wysokości stanowi teren rozczłonkowany, na którym skupionych jest wiele formacji skalnych jak: bramy, pionowe ściany, baszty, iglice, wąwozy, szczeliny, parowy, i wąskie tarasy skalne, położone na rozległej płycie o średniej wysokości 400 m n.p.m., zbudowanej ze skał osadowych, piaskowców i margli, w której doliny rzek Křinice, Kamenice i Łaby utworzyły przełomy dzielące park na odrębne części o charakterystycznym krajobrazie dla gór płytowych. Chociaż obszar kojarzy się z górami, znajduje się tutaj najniżej położony teren w Czechach w miejscowości Hřensko, leżącej na wysokości 115 m n.m.p. Cały teren Parku Narodowego Czeska Szwajcaria, pod względem zajmowanego obszaru oraz minimalnego zaludnienia, jest unikalnym regionem na skalę Europejską. Symbolem Czeskiej Szwajcarii jest największa w Europie naturalna skalna brama - Brama Pravčicka.
Nazwa parku Szwajcaria pochodzi od nazwy niemieckiej (saksońskiej) części Łabskich Piaskowców, którą nadali w XVIII wieku szwajcarscy malarze epoki romantyzmu, portrecista i pejzażysta Anton Graff oraz grafik i miedziorytnik Adrian Zingg, którzy od 1776 r. pracowali przy rekonstrukcji Galerii Drezdeńskiej oraz byli wykładowcami na Akademii w Dreźnie. Niepowtarzalne piękno i romantyzm okolicy nad Łabą tak urzekły Szwajcarów, że mianowali ten region swoją Szwajcarią na obczyźnie. Pierwsze wzmianki o Szwajcarii w Saksonii pojawiły w 1785 r., dziś mówi się o Saksońskiej i Czeskiej Szwajcarii.
W 1826 r. rodzina Thunów wydała pierwszy przewodnik po Szwajcarii czeskiej. W 1879 r. w Hřensku powstał oddział Towarzystwa Górskiego Szwajcarii Czeskiej, której członkowie zaczęli budować szlaki, mostki, schrony turystyczne i wieże widokowe. Ustawiali ławki, poręcze, drogowskazy, wyznaczali szlaki turystyczne i organizowali wycieczki. W 1884 r. udostępniono do zwiedzania atrakcyjne wąwozy. W latach 30. XIX wieku rodzina Clary-Aldrigenów dokonała przebudowy drogi z Hřenska do Bramy Pravčickiej. Pierwsze próby objęcia ochroną regionu datują się na 1928 rok, jednak Park Narodowy Czeska Szwajcaria powstał dopiero 1 stycznia 2000 r., jako czwarty park narodowy Czech. W niemieckiej części tego rejonu w 1990 r. powstał Park Narodowy Saksońskiej Szwajcarii.
23 lipca 2006 r. w wyniku pożaru w Parku Narodowym w pobliżu Jetřichovic spaliła się część lasu.
Rzeźba terenu oraz niewielkie rzeki Kamenice i Křinice, wpływają na specyficzne warunki klimatyczne w parku. Do głębokich parowów i wąwozów, w wyniku inwersji temperatury napływa zimne powietrze. Dzięki temu na dnie wilgotnych i chłodnych parowów, na wysokości około 150 m n.p.m. występują gatunki roślin zimnolubnych, a na wyżej położonych skałach wystających ponad zwarte połacie lasu, występują podgórskie i górskie rośliny ciepłolubne. W wyniku różnicy j temperatury i wilgotności między dolinami w kanionach a powierzchniami położonymi wyżej dolin, wystąpił podział drzewostanu i roślinności.
W wyższych suchych i cieplejszych partiach występuje drzewostan złożony z sosny zwyczajnej z domieszką brzozy i jarzębu. W wilgotnych i chłodniejszych dolinach występują drzewa zimnolubne: świerk, buk, klon i jawor. Resztki pierwotnego drzewostanu zachowały się już tylko na niedostępnych skałach.
Z roślinności występuje fiołek dwukwiatowy, liczydło górskie, bażyna czarna, bagnica torfowa, podrzeń żebrowiec, oraz wiele gatunków paproci, mchów i porostów.
Ze zwierząt występuje puchacz, kruk, pluszcz, żołędnica europejska, oraz ryś i sokół wędrowny, które ostatnio zadomowiły się w parku.
Początkowo aktywność wspinaczkowa koncentrowała się w niemieckiej części Łabskich Piaskowców, jednak już pod koniec XIX wieku Czeska Szwajcaria stała się jednym z najlepszych i najbardziej znanych rejonów wspinaczkowych. Po utworzeniu Parku Narodowego wspinaczka na jego terenie została zabroniona. Obecnie częściowo zezwolono na uprawianie wspinaczki w wyznaczonych rejonach parku."-Wikipedia.












Tam zmierzamy...























Mijamy ostatnie zabudowania i wchodzimy do lasu.Drewniano-ziemne stopnie,pną się najpierw delikatnie ku górze,jednak po jakimś czasie zaczynają wspinać się coraz stromiej.I tak wędrujemy schodową ścieżką,wijącą się u podnóża wysokich,podziurawionych jak szwajcarski ser skał.Drewniano-ziemne,korzeniowe i wykute w skale stopnie sprawiają,że co jakiś czas trzeba ocierać lejący się stróżkami pot z czoła.Mimo to,wspinamy się coraz wyżej i wyżej.Każdy idzie własnym tempem,więc grupa niesamowicie się rozciągnęła.
Ja przystaję co jakiś czas.Robię zdjęcia i z ciekawością spoglądam na widoczną z prawej strony formację skalną,otoczoną kikutami suchych drzew.Jest to Havraní skala.W 2006 roku,całe wzniesienie strawił pożar.Do dziś widać jego skutki-szkielety drzew-ale przyroda radzi sobie,bo powoli wzniesienie zaczyna się zielenić :)
Robiąc zdjęcia odpoczywam i powoli zbliżam się do naszego pierwszego punktu widokowego.
































































































"Mariina skála (pol. Skała Marii, niem.Marienfels)) – forma skalna na wzniesieniu (447 m n.p.m.) na Wyżynie Dieczyńskiej czes. Děčínská vrchovina w północnych Czechach.
Skała położona jest w północnych Czechach, na obszarze Parku Narodowego Czeska Szwajcaria czes. NP České Švýcarsko, w połnocno-wschodniej części Wyżyny Dieczyńskiej, około 1,2 km na północny wschód od centrum miejscowości Jetřichovice w okresie Děčín. Według czeskiego podziału wzniesienie należy do Krušnohorská subprovincie.
Malowniczy szczyt o wysokości 447 m n.p.m., zwieńczony trzema skalnymi iglicami piaskowcowymi, dominujący nad położoną u południowego podnóża miejscowością Jetřichovice. W najwyżej położonym miejscu na szczycie skały, stoi drewniana altanka widokowa, o powierzchni znacznie większej niż półka skalna służąca za podstawę. Domek podtrzymywany przez stalowo-drewnianą konstrukcję wystaje poza skałę. Z altanki rozciąga się wspaniały widok na okoliczne wzniesienia i leżącą poniżej turystyczną wieś Jetřichowice. Skała znana jest z drewnianej altanki, w której mieści się punkt widokowy. Skała z drewnianą altanką na szczycie stanowiła wcześniej jeden z symboli Parku Narodowego "Czeska Szwajcaria" (czes. NP České Švýcarsko).
Początkowo skałę wykorzystywano do obserwacji terenu, oraz stanowiła punkt obserwacji przeciwpożarowej dla straży leśnej. Z końcem XIX wieku skała stała się bardzo popularna jako atrakcja turystyczna, dzięki propagowaniu turystycznych walorów regionu przez ród Kinští (Kinských). W 1856 roku książę Ferdinand Kinský polecił zbudować na wierzchołku skały prosty taras z balustradą i zadaszeniem, a jednocześnie skałę nazwał imieniem swojej żony księżnej Marii Anny Kinskéy, poprzednio skała nosiła nazwę, Velký Ostrý. Skała z punktem widokowym i altanką została udostępniona turystom w 1856 r., kiedy ukończono budowę schodów o 240 stopniach prowadzących na szczyt. W późniejszych czasach prosty taras rozbudowano i powiększano do stanu obecnej altanki. Miejsce to nawiedzały pożary. Drewniany domek na szczycie skały 9 września 2005 roku zniszczył pożar. W lipcu 2006 roku na szczycie postawiono nową drewnianą altanę. W okolicy skały 22-23 lipca 2006 roku spłonęło 20 ha sosnowego lasu."-Wikipedia.






















































Po pokonaniu niesamowitej ilości przeróżnych schodów (nie liczyłam,więc nie mam pojęcia ile ich jest),pomostów,staję na szczycie baszt skalnych,z drewnianą altanką i otoczonych barierkami.Dość spory tłumek jest na górze,więc nie ma szans na zdjęcia bez ludzi.Radek wszedł tu dużo wcześniej i czeka na mnie-wszak wspólne zdjęcia przydałoby się stąd mieć :)
Sesja zdjęciowa i podziwianie widoków zajmuje sporo czasu,ale czy można im się oprzeć ???:)









































































Po nasyceniu się widokami i zrobieniu mnóstwa zdjęć,schodzimy ze skalnego punktu widokowego,pokonując całe mnóstwo schodów i podążając dalej,ku kolejnemu punktowi widokowemu.Wędrujemy ścieżką przez las,zatrzymując się na chwilkę przy ogromnej skale,pod której nawisem ustawiono ławeczki i stoliki.Jest to Balzerův tábor.W czasach wojny trzydziestoletniej,miejsce to służyło jako schronienie dla okolicznej ludności.
Po krótkim odpoczynku i sesji zdjęciowej,idziemy dalej,ku vyhlidce Vilemínina stěna.




























"Vilemínina stěna (pol. Ściana Wilhelminy, niem. Wilhelminenwand) – forma skalna na wzniesieniu (422 m n.p.m.) na Wyżynie Dieczyńskiej (czes. Děčínská vrchovina) w północnych Czechach.
Skała położona jest w północnych Czechach, na obszarze Parku Narodowego Czeska Szwajcaria, w połnocno-wschodniej części Wyżyny Dieczyńskiej, około 1,3 km. na północny wschód od centrum miejscowości Jetřichovice w okresie Děčín. Według czeskiego podziału wzniesienie leży na Wyżynie Dieczyńskiej (czes. Děčínská vrchovina), w obrębie Wyżyny Rudawskiej (czes. Krušnohorská hornatina), w Krainie Rudaw (czes. Krušnohorská subprovincie).
Początkowo skała mało znana. Z końcem XIX wieku skała stała się bardzo popularna jako atrakcja turystyczna, dzięki propagowaniu turystycznych walorów regionu przez ród Kinští (Kinských). Książę Ferdinand Kinský, w drugiej połowie XIX wieku, w celu udostępnienia szczytu polecił zbudować na wierzchołku skały mała altanę, a jednocześnie skałę nazwał imieniem swojej matki Vilemínina stěna, poprzednio skała nosiła nazwę, Černá stěna. Skała z punktem widokowym została udostępniona turystom w drugiej połowie XIX wieku."-Wikipedia.

Wchodzimy na szeroką,spękaną i porośniętą drzewami skalną basztę.Tuż przy jej krańcu,znajdują się ławki-można więc usiąść i odpocząć.Przy wejściu na ogrodzony punkt widokowy,na drzewie powieszono obraz z wizerunkiem księżnej Vilemíniny.Robimy sobie zdjęcia i dopiero po nich wchodzimy na punkt widokowy.Rozpościera się stąd przecudny widok.Stoimy więc i napawamy się nim,a później robimy sobie zdjęcia grupowe i indywidualne :)
















































Po zrobieniu ogromnej ilości zdjęć i nacieszeniu oczu pięknymi widokami,powoli opuszczamy punkt widokowy i kierujemy się do kolejnego.
Wędrujemy wąską ścieżką,wijącą się między wysokimi skalnymi ścianami,a stromymi i głębokimi wąwozami.Przystajemy na krzyżówce szlaków Purkartický les.Mamy tu zaczekać aż wszyscy tu dotrą.Szukam wzrokiem Radka i nigdzie go nie dostrzegam.Edytka widząc,że się rozglądam,mówi mi,że Radek już poszedł dalej.Postanawiam więc iść za Nim.





































Idę dość szybkim tempem,ale mimo to Radka nie udaje mi się dogonić.No cóż,robienie zdjęć zwalnia moje tempo.Nie martwię się jednak,bo wiem,że przy kolejnej vyhlidce pewnie będzie na mnie czekać.
Rudolfův kámen.









I tak docieram do punktu widokowego-Rudolfův kámen.

"Rudolfův kámen (Ostroh) (pol. Skała Rudolfa, niem. Rudolfstein) – forma skalna na wzniesieniu (484 m n.p.m.) na Wyżynie Dieczyńskiej (czes. Děčínská vrchovina) w północnych Czechach.
Skała położona jest w północnych Czechach, na obszarze Parku Narodowego Czeska Szwajcaria czes. NP České Švýcarsko, w połnocno-wschodniej części Wyżyny Dieczyńskiej, około 2,0 km na północny od centrum miejscowości Jetřichovice w okresie Děčín. Według czeskiego podziału wzniesienie należy do Krušnohorská subprovincie.
Malownicza forma skalna oraz wspaniały punkt widokowy z altaną na wierzchołku skały położony na wysokości 484 m n.p.m. Skała zbudowana z piaskowców żelazistych, dominuje nad położoną około 2,0 km., od północno-wschodniego podnóża doliną rzeki Křinice. W najwyżej położonym miejscu na szczycie skały, stoi drewniana altanka widokowa, o powierzchni nieco większej niż półka skalna służąca za podstawę. Domek podtrzymywany przez stalowo-drewnianą konstrukcję wystaje poza skałę. Z altanki rozciąga się wspaniały widok na okoliczne wzniesienia oraz formy skalne i leżącą poniżej turystyczną wieś Jetřichowice. Szczyt z altanką udostępniony jest systemem drabin i schodów, które prowadzą szczelinami. Skała znana jest z drewnianej altanki, w której mieści się punkt widokowy. Skała z drewnianą altanką na szczycie stanowi jedeną z wielu atrakcji Parku Narodowego "Czeska Szwajcaria" (czes. NP České Švýcarsko).
Początkowo skała nie stanowiła atrakcji. Z końcem XIX wieku skała stała się bardzo popularna jako atrakcja turystyczna, dzięki propagowaniu turystycznych walorów regionu przez ród Kinští ( Kinských). Książę Ferdinand Kinský w celu udostępnienia szczytu polecił zbudować na wierzchołek skały, system schodów, a jednocześnie skałę nazwał swoim imieniem, Rudolfův kámen. Poprzednio skała nosiła nazwę, Ostroh. Skała z punktem widokowym udostępniona została turystom w 1824 r., kiedy ukończono budowę schodów prowadzących na szczyt. W późniejszym okresie zbudowano na szczycie skały drewniana altankę."-Wikipedia.

Skalne baszty robią na mnie ogromne wrażenie.Docieram do schodów,które wiodą na górę-muszę zaczekać,bo właśnie schodzi sporo ludzi,a Radka nigdzie nie ma :(
Kiedy już można iść,zaczynam wchodzić po kamiennych schodach i dochodzę do metalowej drabiny.Tu znów czekam,aż z góry zejdą ludzie.Chowam aparat i zaczynam wchodzić.Na górze spotykam Radka-On już schodzi i widać,że jest pełen obaw....Mówi mi,że przede mną jeszcze gorsze wejście,a sam szczyt dopiero zrobi wrażenie...
No cóż,skoro już tu weszłam,to idę dalej...
I weszłam!!!
Skalna baszta,wywiera na mnie niesamowite wrażenie.Bez barierek,z niewielką altanką,a dookoła cudne widoki,a w dole ogromne przepaście....
Robię zaledwie kilka zdjęć,proszę Edytkę o schowanie mi aparatu do plecaka (oczywiście miałam na myśli swój plecak,a Edytka schowała go do swojego) i powoli,bardzo powoli zaczynamy najpierw zsuwać się na tyłkach,ze skał,a dopiero później z nich schodzić.I jak to mówią "nie taki diabeł straszny,jak go malują"-i tak właśnie jest z naszym zejściem.Wyobraźnia działa,więc strach jest wielki,ale to dobrze,bo przynajmniej jest się ostrożnym.Radek czeka na mnie i razem schodzimy do naszej grupy,która w większości wolała rozsiąść się na dole,niż wspinać.Rozmawiamy z Wiktorem na temat naszego odłączenia się i Wiktor po przestudiowaniu mapy,stwierdza,że powinniśmy ruszyć właśnie stąd.Dzięki temu mamy godzinną przewagę,a i trasy nie powtórzymy.Żegnamy się więc i ruszamy już sami.


























Przed nami 9,5 km.
Wędrujemy najpierw wąską ścieżką,później szutrową drogą docieramy do miejsca  zwanego Pohovka czyli "kanapa".Stoi tu pięknie rzeźbiona,długa ławka.Siadam na niej na chwilkę.Kilka zdjęć i ruszamy dalej czerwonym szlakiem.I znów wędrujemy wąską ścieżką,która wije się pomiędzy wysokimi skałami,a stromymi ścianami głębokiego wąwozu.Podziwiamy rozpościerające się widoki.Spoglądamy z daleka na vyhlidki,na których dziś byliśmy.Rozmawiamy,robimy zdjęcia i cieszymy się wspólną wędrówką :)




























































Szlak wiedzie nas w dół,na dno wąwozu.Po obu stronach mamy wysokie skały i drzewa.Kiedy docieramy do krzyżówki szlaków,dostrzegamy,że stąd mamy 70 m do kamiennej kaplicy.Idziemy więc tam,bo cóż to jest 70 m ???
Nic!!!!
A kaplica piękna :)
Kilka zdjęć i wracamy na nasz czerwony szlak,który wiedzie nas wśród niezwykle malowniczych,podziurawionych,wielkich i pięknych skał.Robimy zdjęcia,zachwycamy się pięknem,które nas otacza i docieramy do krzyżówki szlaków Česká silnice,stąd mamy 1,5 km do ruin warowni Šaunštejn.










































































Mój podgrzybek :)

Szutrowa,szeroka droga wyprowadza nas do wejścia/wyjścia z parku,ale my jeszcze nie wychodzimy,więc dalej wędrujemy czerwonym szlakiem.Rozglądamy się za grzybami,bo co jakiś czas spotykamy ludzi z koszykami grzybów.Nam jednak jedynie czerwone muchomory pokazują się....




























I znów mamy całe mnóstwo schodów przed sobą.Kamienne,wykute w skałach,korzeniowe-wydeptane przez ludzi.Wchodzimy nimi i stajemy przed wysokimi skalnymi basztami i tu kolejne schody-drewniane i strome.No cóż,skoro tyle już ich przeszliśmy,więc i po tych wchodzimy.Wszak być i nie zobaczyć co jest na szczycie,to byłby wstyd....
Pierwsze schody są strome,ale kolejne to dopiero wyzwanie.Prawie pionowe,drewniane schody w niesamowicie wąskim przesmyku pomiędzy skałami.Jest ich mnóstwo.Nie ma szans by robić zdjęcia-aparat ląduje więc w plecaku.Wspinamy się-to jest właściwe określenie wejścia do skalnego zamku.Po prawie pionowych schodach,trzeba umiejętnie przejść na kolejne schodki,a później przecisnąć się między skałami i iść dalej,wydeptanymi w kamieniu stopniami.Oj nie jest łatwo,oj nie!!!!
W końcu,by znaleźć się na samej górze,wciągamy się trzymając barierek na metalowe pomosty i dopiero stajemy na samej górze.
























Cały szczyt dawnego zbójnickiego zamku,otoczony jest metalowymi barierkami i połączony pomostami.Przechodzimy więc z jednej baszty skalnej na drugą i stajemy na platformie widokowej.Oprócz nas jest tu grupka Czechów robiących sobie zdjęcia-proszą nas byśmy Im zrobili grupowe zdjęcie,w zamian rewanżują się tym samym i my mamy wspólne fotki :)
Po sesji zdjęciowej przechodzimy przez kolejne skały,podziwiamy widoki i robimy zdjęcia,a kiedy już obejrzeliśmy wszystko,powoli zaczynamy schodzić.

"Šaunštejn (niem. Schauenstein) – ruiny zamku na skale na Wyżynie Dieczyńskiej w północnych Czechach.
Ślady po zamku na skale, położone w północnych Czechach, na obszarze Parku Narodowego Czeska Szwajcaria, na piaskowcowych wieżach skalnych, na wysokości 340 m n.p.m., w północno-wschodniej części Wyżyny Dieczyńskiej, około 3,8 km na północny zachód od centrum miejscowości Jetřichovice, w okresie Děčín w Krušnohorske subprovincie.
Miejsce jednego z najciekawiej położonych zamków skalnych. Z zamkowej zabudowy nie zachowało się prawie nic. Po zamku pozostały tylko ślady, takie jak: wykute w skale schody i otwory do mocowania belek nośnych podtrzymujących zabudowania zamkowe oraz poziome płaszczyzny, na których niegdyś stały zamkowe obiekty.

Obiekty zamku usytuowane były na szczytach piaskowcowych skał w kształcie wieżyc, droga na górny poziom zamku prowadziła szczelinami między skałami. Na górnym poziomie zamku znajduje się wydrążona w skale na planie okręgu studnia zwana cysterą, która służyła jako zbiornik wody, gromadząc wodę opadową. Poniżej górnego poziomu zamku znajduje się obszerna wnęka w skale z wyciosanym oknem w stronę szczeliny, którą prowadzi droga na górny poziom zamku. Przeznaczenie tego pomieszczenia nie jest dokładnie znane, prawdopodobnie była to kaplica. Zabudowania zamku spoczywały na drewnianych belkach zamocowanych w wykutych w skale otworach, z wykorzystaniem naturalnych występów i płaskich powierzchni skały. Wejście na górny poziom zamku umożliwiał system wyciosanych w skale schodów, który zaczynał się wysoko nad poziomem. Dostęp do poziomu schodów umożliwiały drabiny, które w czasie ataku wroga były wciągane na wyższy poziom zamku.
Zamek zbudowano w celu ochrony szlaku handlowego, według archeologów prawdopodobnie istniał już pod koniec w XIII wieku. Na podstawie znalezionego zapisu średniowiecznego mieszczanina Mikuláše z Česká Kamenice, powstanie zamku datowane jest na koniec XIV wieku. Pierwsza pisemna wzmianka o zamku pochodzi z 1413 roku. W 1431 roku zamek przez trzy tygodnie oblegali strzelcy drezdeńscy. Od 1435 roku stanowił punkt oporu w lokalnej wojnie Vartenberků ze związkiem miast łużyckich. W 1443 roku zamkiem zarządzał Kašpar Laptic. W 1444 roku zamek ponownie bezskutecznie oblegały wojska związku sześciu miast łużyckich, ponieważ jego strategiczne położenie skutecznie opierało się silnemu ostrzałowi. Ta olbrzymia wyprawa łużycka, składająca się z 9000 żołnierzy z karabinami o dużej sile rażenia, w historycznych dokumentach opisana jest powierzchownie. Zamek we wrześniu 1444 roku został zdobyty. Około 1446 roku zamek był w posiadaniu Berků z Dubé i wchodził w skład państwa vildštejnského. Z początkiem XV wieku zamek przeszedł jako zastaw pod władanie rodu Vartemberků. W drugiej połowie XV wieku zamek częściowo podupadł i stracił swoje strategiczne znaczenie. Ostatnie zapiski dotyczące zamku udokumentowane są kamenickiej w księdze miejskiej w 1490 roku. Na początku XVI wieku zamek został całkowicie zniszczony.
Obiekty i konstrukcje zamków skalnych wkomponowywano w naturalne ukształtowana skał, wykorzystując ich niedostępność, szczeliny, załomy, płaskie powierzchnie i zagłębienia skalne."-Wikipedia.
































































Pełni obaw,jakoś zeszliśmy z zamku.Ciężko i ciasno było,ale ciekawie i niecodziennie-inaczej.
Idziemy dalej.
I znów mamy przed sobą schody.Drewniane,pnące się ku górze.Nogi zmęczone zaczynają lekko pobolewać,ale żadne z nas nie marudzi-sami tego chcieliśmy :)
Przed nami Malá Pravčická brána-nasz cel :)






















"Malá Pravčická brána (pol. Mała Prawczicka Brama, niem. Kleines Prebischtor) - forma skalna na wzniesieniu (422 m n.p.m.) na Wyżynie Dieczyńskiej (czes. Děčínská vrchovina) w północnych Czechach.
Skała położona jest w północnych Czechach, na obszarze Parku Narodowego Czeska Szwajcaria, w północno-wschodniej części Wyżyny Dieczyńskiej, około 3,9 km. na północny zachód od centrum miejscowości Jetřichovice i około 1,8 km na północ od miejscowości Vysoká Lípa w okresie Děčín. Według czeskiego podziału wzniesienie należy do Krušnohorská subprovincie.
Forma skalna w kształcie bramy na wzniesieniu o wysokości około 400 m n.p.m. W piaskowcowej skale natura utworzyła naturalny łukowy portal o wysokości 2,3 m., szerokości 3,3 m. Grubość skały w miejscu bramy wynosi od 1,0 do 1,5 m n.p.m. Skała stanowi jeden z przykładów perforacji skał piaskowcowych na terenie Parku Narodowego Czeska Szwajcaria. Skała na szczycie z naturalnym otworem bramnym, stanowi jedeną z wielu atrakcji Parku Narodowego "Czeska Szwajcaria" (czes. NP České Švýcarsko)."-Wikipedia.

Dochodzimy do krzyżówki szlaków i stąd mamy 100 m do celu,ale znów są schody.Nie ma łatwo,idziemy.Po chwili stajemy przed miniaturką tej wielkiej,symbolu Czeskiej Szwajcarii.Jesteśmy sami.Cieszy nas to,bo mamy szansę na zdjęcia bez ludzi.Najpierw sesja z bramą,a później ściągamy plecaki i wchodzimy po metalowej drabinie na punkt widokowy.I jeszcze przez malutką chwilkę cieszymy się samotnością.....bo po chwili dotarła tu spora grupa ludzi....
No cóż,nam się udało być tu tylko we dwójkę i z tego cieszymy się bardzo :)
Pora więc iść dalej....
























Schodzimy więc do krzyżówki szlaków i tu mówię Radkowi:
"teraz to już tylko w dół".Wyjmujemy kanapki,niespiesznie je zjadamy i idziemy w kierunku końcowego celu.
Przed nami Mezní Louka.
Wędrujemy dość szeroką,malowniczą drogą,która po pewnym czasie łączy się z dwiema innymi,a nasz szlak wprowadza nas pomiędzy nie i pnie się do góry!!!
Jestem zaskoczona i mówię to Radkowi-"a miało być już z górki...".
Nic to!!!
Znów mamy schody i znów pniemy się w górę.Nogi zaczynają lekko pobolewać.Mnie bolą kolana,a Radka łydki,ale dzielnie idziemy dalej....nie marudzimy i nie narzekamy-tacy jesteśmy,a co!!!












Kiedy przeszliśmy już po wzniesieniu,nagle dostrzegamy strome schody w dół.I znów zaskoczenie...ale skoro weszliśmy do góry,to i musimy z niej zejść.Schodzimy więc i wcale nie jest łatwo,oj wcale...ale wiemy już,że jesteśmy niedaleko Mezní Louki,bo słychać jadące samochody.










W Mezní Louce postanawiamy,że ja stanę w kolejce po piwo,a Radek odnajdzie nasz autokar i zostawi w nim plecaki.I tak jak pomyśleliśmy,tak też robimy.Radek poszedł,a ja stoję w kolejce i kiedy mam już kupować piwo,Pani mówi mi,że Oni już nie obsługują,że teraz piwo sprzedają na zewnątrz,bo zaczęła się impreza.I cóż robić???Idę w kierunku Radka,a On idzie już w moją stronę razem z Basią,która została w autobusie.
Kupujemy piwo i siadamy przy stoliku,powoli delektując się smakiem i słuchając piosenek w wykonaniu grupy stojącej na trawiastej scenie.
Cieszymy się,bo udało nam się zrealizować nasze plany i jeszcze dotarliśmy tu z półtora godzinnym zapasem czasowym :)
Po wypiciu piwa i wybawieniu się,powolutku zmierzamy do autokaru.Chwilkę czekamy na parkingu,aż nasz Pan Kierowca przyjdzie (nazbierał grzybów),wsiadamy i jedziemy po resztę grupy,która była na Pravčickiej Bramie,a teraz dociera do miejsca Tří prameny.
Kiedy już wszyscy siedzą wygodnie w autobusie,ruszamy w drogę powrotną.




















































Wracamy do Polski.Droga mija nam szybko i bezproblemowo.Po przekroczeniu granicy,dzwonimy do Tatki,że niedługo będziemy :)

Tak oto kończy się cudowny,pełen schodów i przepięknych miejsc dzień :)

Wycieczka się skończyła,ale kolejna przed nami,więc do zobaczenia już niebawem :)

Pozdrawiamy wszystkich bardzo serdecznie i cieplutko,życząc miłej lektury :)

Danusia i Radek :)

Zdjęcia tu dodane są Eli,Pawła,Jarka,Radka i moje.

4 komentarze:

  1. Każdy, kto wrażliwy na piękno zechce na własne oczy zobaczyć te cacuszka. jestem tego pewna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. My jesteśmy zachwyceni tym miejscem.W ubiegłym roku byliśmy tylko we dwoje,pogoda trochę nam pokrzyżowała plany,ale i tak było cudnie :)
      Warto tam pojechać i chłonąć całym sobą cudne widoki :)
      Pozdrawiam cieplutko :)

      Usuń
  2. Danusiu, jestem pełna podziwu dla Waszej kondycji - co znaczy młodość. Trochę wróciły wspomnienia z wycieczki z przed kilku laty też z Wiktorem w te strony.
    Tak plastycznie opisałaś wędrówkę, że nawet zmęczyłam się pokonując wirtualnie te wszystkie schody. Pozdrawiam Aleksandra

    OdpowiedzUsuń
  3. Olu,te wszystkie schody odczuwałam przez dwa dni,niby niewielkie zakwasy,ale lekko upierdliwe....
    Było jednak warto je wszystkie pokonać,bo widoki zrekompensowały wszystko :)
    Pozdrawiam cieplutko Olu :)

    OdpowiedzUsuń