"Tradycja jest już tak stara iż o wiktuałach , kiełbaskach i ciepłych oraz niealkoholowych napojach nie wspominam . Zbiórka 06.01.2020 na ul Obrońców Pokoju obok przejścia podziemnego od 10.30 do 10.45 skąd orszak wyruszy dowolnie wybraną trasą na Polanę Śledzikową gdzie zapewne zapłonie ognisko . Czas i trasa powrotu do indywidualnych decyzji . Pozdrawiam i życzę miłej atmosfery . M. "- taka wiadomość drogą mejlową poszła w świat.
Wstajemy w miarę wcześnie, jemy śniadanie, pijemy kawę i pakujemy plecaki. Kiedy jesteśmy gotowi, wychodzimy z domu i idziemy w kierunku dworca autobusowego. Po drodze zastanawiamy się kto dziś będzie, bo różnie to bywało, co oczywiście można zobaczyć tu:
Dość szybko docieramy do przejścia podziemnego przy dworcu autobusowym. Radek idzie na miejsce spotkania, a ja zatrzymuję się i robię zdjęcia murali i dopiero po ich sfoceniu wędruję za Radkiem. Witam się ze znajomymi, robimy zdjęcia i chwilkę czekamy na dotarcie kolejnych współwędrowców.
Kiedy jesteśmy prawie w komplecie - pewnie kilka osób dojdzie jeszcze po drodze - powoli ruszamy w kierunku Śledzikowej Polany. Idziemy niespiesznie, podzieleni na niewielkie grupki. Rozmawiamy, opowiadamy sobie historie które nam się przytrafiły, śmiejemy się i cieszymy z możliwości wspólnego wędrowania.
I tak w wyśmienitych humorach docieramy do Śledzikowej Polany. Wyjmujemy z plecaków przyniesione wiktuały, rozkładamy je na stołach i zaczynamy biesiadowanie. Gabrysia z Romanem przynieśli tort weselny i szampana. Zaledwie dwa dni temu wzięli ślub, a jak to było można zobaczyć tu:
https://podrozedanusiiradka.blogspot.com/2020/01/slub-gabrysi-i-romana.htmlŚpiewamy Im 100 lat i składamy życzenia.
1
Ognisko płonie, kiełbaski skwierczą nad płomieniem, dookoła roznosząc smakowity zapach. W żarze podpiekają się ziemniaki w mundurkach, a my pijemy szampana i jemy po kawałeczku tortu, rozmawiając i ciesząc się ze spotkania :) Biesiada trwa :)
W trakcie biesiadowania, Marlenka częstuje nas upieczonymi przez siebie ciasteczkami. Tradycyjnie w jednym z nich jest niespodzianka i kto na nią trafi zostanie Królem lub Królową :) Po zjedzeniu wszystkich ciasteczek, okazało się że na niespodziankę trafiła Ela. Gratulujemy Jej i ubiegłoroczna Królowa Anna wręcza Eli berło i dzwoneczkową gwiazdkę. Niech żyje nam Królowa Ela !!!! Radość i śmiech panują dookoła.
Czas w miłym towarzystwie mija niesamowicie szybko. Pora powoli kończyć biesiadowanie. Gasimy ognisko, sprzątamy wszystko ze stołów zabierając śmieci ze sobą i niespiesznie opuszczamy Śledzikową Polanę, ruszając w drogę powrotną. Jak zwykle było radośnie i miło. Kolejny raz Spotkanie Trzech Króli na Śledzikowej Polanie udało się wybornie :) Dziękujemy serdecznie wszystkim, żegnamy się mówiąc sobie wzajemnie do zobaczenia niebawem :)
Pozdrawiamy wszystkich serdecznie i cieplutko, życząc miłej lektury :)
Danusia i Radek :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz